Auto na minuty, czyli Traficar – tutorial
Od paru lat w polskich miastach wielki sukces przeżywają automatyczne wypożyczalnie rowerów. Za niewielkie pieniądze można wypożyczyć rower z bezobsługowej stacji. Co prawda aplikacje do tych wypożyczalni zwykle nie porywają swoją funkcjonalnością czy wyglądem, ale też nie są konieczne do samego procesu wypożyczania. W minionym sezonie system Nextbike zarejestrował 6 milionów wypożyczeń rowerów w całej Polsce.
Nową usługą jest krótko terminowy wynajem samochodów – Traficar pozwala właśnie na to. Aplikacja wystartowała kilka dni temu w Krakowie, a jej założenia wyglądają świetnie. Za jej pomocą można wypożyczyć jednego ze 100 nowych Opli Corsa, dojechać do celu i zostawić w dowolnym miejscu. Samochody mają wykupiony abonament parkingowy, więc nie trzeba się przejmować strefami parkowania. Sama jazda kosztuje 50 gr za każdą minutę jazdy i 80 gr za każdy przejechany kilometr.
Całość rejestracji odbywa się w aplikacji – poza standardowymi danymi trzeba też przesłać zdjęcie swojego prawa jazdy, nr. dowodu osobistego i dane karty kredytowej. U mnie pojawił się problem z linkiem aktywacyjnym, który nie chciał dojść, ale z pomocą Helpdesku na facebookowym profilu Traficar udało się dokończyć rejestrację (odpisywali nawet o 23:00!). Jeśli chcecie zobaczyć jak apka działa, ale bez podawania swoich danych, to jest opcja „Wypróbuj bez logowania”.
Po dopięciu rejestracji można zarezerwować samochód. Na mapie w apce możemy zobaczyć gdzie znajdują się najbliższe, dostępne samochody.
Po kliknięciu w pinezkę zobaczymy ile dane auto ma paliwa (z szacowanym zasięgiem) i jak daleko jest od nas, można tam też auto zarezerwować.
Rezerwacja jest ważna 15 min, a samochód czeka na nas w ustalonym miejscu.
Aby otworzyć auto trzeba sczytać kod QR z przedniej szyby.
Następnie w aplikacji pojawi się komunikat “Samochód jest otwarty”.
Kluczyki i dowód rejestracyjny znajdziemy w schowku.
Już na starcie możemy ocenić stan zastanego samochodu.
Po minucie od otwarcia drzwi zaczynają naliczać się opłaty, więc nie ma zbyt wiele czasu na darmowe przygotowanie się do jazdy. Po dojechaniu na miejscu, odkładamy kluczyki do schowka i wychodzimy z auta. Wtedy można zakończyć przejazd w aplikacji, co również zamknie samochód. Na ekranie pokaże się informacja o przebytej drodze oraz kosztach. Ja za 10 km jazdę przez 28 minut zapłaciłem 22 zł. Całość działa jasno i sprawnie.
Co można poprawić?
Sama aplikacja jest przejrzysta i na razie działa stabilnie. Najwięcej można zmienić w samej mapce. Po pierwsze dobrze by było, gdyby mapka domyślnie skalowała się tak, aby można od razu zobaczyć najbliższe auto – w tym momencie, jeśli nie ma żadnego auta naprawdę blisko, to w celu znalezienia pojazdu, trzeba trochę “poscrollować”.
Dobrym rozwiązaniem byłaby mapa Google. Jest to jedna z lepszych nawigacji, a integracja jej z apką Traficar ułatwiłaby życie. Przydałaby się też funkcja szacowania kosztów przejazdu, która tak dobrze sprawuje się w aplikacji Uber, a także znane również z Ubera kody na darmowe przejazdy i system polecania aplikacji znajomym.
Z kwestii bardziej technicznych na pewno przydałoby się miejsce na telefon w aucie. Dziwię się wręcz, że w pojeździe, do uruchomienia którego potrzebna jest aplikacja, takiego miejsca nie ma. Trzeba też pamiętać, że nie można auta zostawić w garażu podziemnym, np. w galerii, bo w wypadku braku zasięgu nie da się auta zamknąć i oddać.
Podsumowując. Aplikacja, jak i sama usługa, jest bardzo interesująca i na pewno jest duże zapotrzebowanie na „samochód na chwilę”. Mam nadzieję, że flota będzie rosła, a aplikacja będzie rozwijana o nowe funkcje.
Komentarze:
Comments