Android połknął iOS w 2012 roku. Podsumowanie
Oto dobiega końca tak długo wyczekiwany przez branżę „rok mobile”. Z deklaracji operatorów, że ponad połowa sprzedawanych przez nich urządzeń to smartfony wynika, że był to pierwszy rok, w którym Polacy kupili ich więcej niż tradycyjnych komórek. Tendencję wzrostową widać było już po pierwszym kwartale mijającego roku. App Store i Google Play zapełniły się aplikacjami polskich marek, a każdego miesiąca statystyczny rodak pobrał jedną aplikację mobilną. I choć niektórzy będą czekać dalej na nadejście „roku mobile”, ja zamierzam świętować już teraz!
Ale zanim otworzymy korki od szampanów, warto podsumować, co takiego ważnego wydarzyło się na rynku aplikacji mobilnych w 2012 roku i odpowiedzieć na pytanie, co nas czeka dalej.
Według mnie najważniejszym wydarzeniem mijającego roku w skali globalnej było zdeklasowanie iPhone’a przez smartfony z systemem Android. Jeżeli jeszcze na początku roku nie było jasne, kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko, to dziś już nikt chyba nie ma wątpliwości, że jest to system operacyjny Google. Jest on zainstalowany na kilkukrotnie większej liczbie urządzeń niż system Apple i deklasuje go jeżeli chodzi o sprzedaż nowych smartfonów (więcej na ten temat pisałem tutaj). Widać to również w Polsce, gdzie co miesiąc konsumenci pobierają osiem razy więcej aplikacji na Android, niż na iPhone. Warto o tym pamiętać przygotowując aplikację na rynek masowy.
W ciągu minionego roku na rodzimym rynku aplikacji mobilnych nastąpiła prawdziwa rewolucja. Większość dużych i liczących się firm zrobiła swój pierwszy krok w stronę rozwiązań mobilnych. Najsilniej w rozwiązania mobilne zainwestowały banki i portale internetowe. Jeżeli w 2010 i 2011 roku obserwowaliśmy pogoń banków za wypuszczeniem co najmniej jednej aplikacji na kluczową platformę, tak teraz uruchamiają one coraz bardzie wyspecjalizowane apki obsługujące bankowość korporacyjną czy giełdę i fundusze inwestycyjne. Z kolei firmy jak Wirtualna Polska, Agora, Onet czy Interia wypuściły całe serie aplikacji przenoszących informacje z ich portali do świata komórek – od newsów, po pogodę, repertuary kin czy horoskopy.
Bardzo dynamicznie rozwinęła się również telewizja na urządzeniach mobilnych. Na początku roku polski konsument miał do wyboru tylko aplikację “iPla” i Polskiego Radia, gdzie istnieje możliwość oglądania na żywo Czwórki. Szybko dołączyły jednak TVN (“TVN Player”), HBO (“HBO GO”), Orange (“Telewizja Tu i Tam”) i TVP (“iTVP”). Oznacza to, że widzowie chcą oglądać wideo również na swoich urządzeniach przenośnych. To tutaj odbyła się również największa klapa mijającego roku, którą było wprowadzenie usługi Telewizja Mobilna przez Plus i Cyfrowy Polsat. Firmom nie udało się przekonać ludzi do tego, że do oglądania na swoim smartfonie telewizji potrzeba nosić ze sobą dodatkowy odbiornik radiowy i po kilku miesiącach Plus zawiesił usługę.
W 2012 roku swoje miejsce na tabletach znalazły wszystkie liczące się gazety i tygodniki oraz delikatesy internetowe (“Listonic”) czy kina (Multikino, Cinema City).
Aplikacja jako narzędzie marketingu mobilnego
Aplikacje mobilne zagościły także w mijającym roku w arsenale narzędzi marketingowych dużych marek. Sukces brandingowej gry Serce i Rozum (pół miliona pobrań i pierwsze miejsce we wszystkich marketach) udowodnił, że smartfon może być efektywnym kanałem komunikacji marketingowej. Z innych projektów warto tutaj wspomnieć sukces aplikacji “Kapsel Tymbark”, “Gry Kubusia” czy przepisów kulinarnych Winiary (“Przepisownik.pl”) i Knorr (“Przepisy.pl”). Dwie ostatnie choć wydane w 2011 roku, z powodu dużej popularności i szerokiego zastosowania – w Polsce panuje moda na gotowanie – w 2012 roku były intensywnie rozbudowywane przez wydawców.
Co nas może czekać w nadchodzącym roku?
Na pewno połowa Polaków będzie mieć smartfona. To tyle, ile jest w Polsce internautów. Oznacza to dalszy spektakularny wzrost liczby użytkowników aplikacji mobilnych.
Jeżeli Nokia nie zbankrutuje, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w grudniu 2013 roku liczba smartfonów z Windows Phone przekroczy liczbę iPhone’ów na polskim rynku. Jeżeli to się stanie, to wydawcy aplikacji nie będą już mogli dalej pomijać tej platformy – już teraz wszystkie modele Nokia Lumia sprzedają się kilka razy lepiej niż iPhone.
Świetlaną przyszłość ma przed sobą również NFC, ponieważ pojawi się na rynku dużo urządzeń wyposażonych w tę technologię. Już ruszyły płatności z NFC od T-Mobile, natomiast spodziewam się, że rozwiązanie znajdzie zastosowanie także w programach lojalnościowych, mobilnym handlu czy grach miejskich.
Podsumowując, rynek aplikacji mobilnych zaczął w 2012 roku w Polsce dojrzewać. W kolejnych latach czeka nas ewolucja.
Zobacz także:
Komentarze:
Comments