Boom na polskie tablety

Karolina Kobiela

15-10-2013
Boom na polskie tablety

Jak dotąd nie miałam świadomości, że rynek polskich tanich tabletów to aż 40 proc. rynku tabletów w Polsce w ogóle – wynika ze statystyk producentów. Trend zapoczątkował wspomniany w poprzednim wpisie tablet GoClever z Biedronki, który zniknął z półek w ciągu kilku godzin od pojawienia się w sklepie. Od tego momentu rodzimi producenci zaoferowali nam szereg urządzeń tego typu, dostępnych w cenie poniżej 1000 zł. Pojawiły się urządzenia ABC Daty, NTT System, Manta, Glocover i inne, a producenci korzystając z dobrej passy ciągle oferują nowe modele z podobnej półki cenowej. Myślę, że możemy mówić o polskim roku tabletów. 

Sama jestem w posiadaniu także takiego niedrogiego urządzenia. Służy głównie najmłodszemu członkowi rodziny do oglądania bajek w podróży i czasem do zabawy z aplikacjami dla dzieci. Przyznać trzeba, że do tego rodzaju zadań nie potrzeba nic lepszego. Biorąc pod uwagę jego cenę nie ma specjalnej obawy, że w małych rączkach ulegnie zniszczeniu, bo nawet jeśli, dramat nie będzie spektakularny. Zresztą iPadem traktowanym raczej jako osobisty komputer nie chciałabym się częściej dzielić. Osobiście nie bardzo lubię też korzystać z tego niedrogiego urządzenia, gdyż w porównaniu do produktów wyższej klasy, jest po prostu wolny, natomiast całkowicie  sprawdza się dla mnie jako pierwsze urządzenie dotykowe dla najmłodszych i podręczna przeglądarka dla wszystkich domowników.

Polscy producenci na pewno umiejętnie wykorzystali nisze i w dalszym ciągu budują na niej sprzedaż. Znane zagraniczne marki również idą w stronę oferty tabletów bardziej przystępnych cenowo, co sprawia, że rynek w Polsce robi się jeszcze bardziej konkurencyjny. Przykładowo w zeszłym roku w Biedronce był polski tani tablet, ale w tym hitem okazał się zagraniczny Acera za 450 zł. Mając do wyboru tablet marki Samsung, Lenovo czy Asus o podobnych parametrach i cenie można sobie wyobrazić, że użytkownik jest skłonny wybrać ofertę znanej globalnej marki częściej niż taką samą polską. Pewnie więc spośród polskich producentów przetrwają tylko nieliczni.

Wg Norberta Biedrzyckiego prezesa ABC Daty produkującej sprzęt marki Colorovo szansą na trwały udział w rynku tabletów jest przycięcie funkcjonalności pod lokalne potrzeby: dostępność polskich map czy polskich wersji przydatnych programów. Osobiście nie mam przekonania, że takie zabiegi trwale zdystansują zagraniczną konkurencję. Sądzę raczej, że świadomy użytkownik korzystający z tableta jest w stanie bez większych trudów znaleźć odpowiednie aplikacje, które zrealizują jego lokalne potrzeby. Dzisiaj mając obok siebie tablet GoClever za około 400 zł i Acera w podobnej cenie, podświadomie skłaniałabym się raczej do tej drugiej opcji, irracjonalnie czując, że za znaną marką idzie lepsza jakość. Ciekawe jak często w podobny sposób wybierają inni klienci?

Komentarze:

Comments

comments