Galerie handlowe i ich mobile

Tomasz Zywer

06-02-2014
Galerie handlowe i ich mobile

Zainspirował mnie temat wywołany przez Norberta Piotrowskiego w jego podsumowaniu roku 2013 dotyczący aplikacji mobilnych galerii handlowych. Zgadzam się z przedstawioną przez Norberta opinią, że “aż prosi się o to, by pobrać aplikację i korzystać ze smartfona jako nawigatora po tej dżungli doznań. Tak się jednak nie dzieje.”

Listonic i długo, długo nic

Tak, “galerie” to świetny temat i spore wyzwanie dla mobile, równocześnie branża retail w PL cały czas poznaje możliwości oferowane przez smartofny. W tej chwili na rynku kilka obiektów dysponuje już bardzo interesującymi aplikacjami i strategią mobile. Jednak jeśli sprawdzimy wyniki pobrań, popytamy znajomych to może się okazać, że lista popularnych i znanych apek w kategorii “zakupowej” może sprowadzać się do Listonica (>100 tys. pobrań), aplikacji ze zniżkami typu np. Galeria zniżek (>100 tys. pobrań) i może gazetek Tesco (>10 tys. pobrań).

Nowe obiekty z aplikacjami mobilnymi

Ostatni okres przyniósł jednak dużą zmianę. Dzisiaj każda duża inwestycja handlowa obecna jest od razu w mobile w postaci aplikacji mobilnej. Przykładami realizacji są nowo powstałe obiekty: Galeria Katowicka (Android, iOS), Galeria Bronowice Kraków (Android, iOS), Poznań City Center (Android), Riviera Gdynia (wkrótce apka).

W tym gronie pozytywnie wyróżnia się Galeria Katowicka. Tego typu aplikacje w zasadzie mają zbliżoną zawartość: katalog sklepów, promocje, dojazd, godziny otwarcia, plan obiektu. Wszystko jest na miejscu, podane w przejrzysty i czytelny sposób. Wszystko byłoby OK, gdyby aplikacja działała nieco stabilniej.

Kluczowym atrybutem, na którym wiele apek poległo, jest aktualizowanie oferty lub jej brak. Tu rodzi się pierwszy duży problem – współpraca i wymiana informacji między najemcami, a “obiektem”. Na pewno z punktu widzenia klienta komunikacja powinna być zdecydowanie lepsza. Wiele można poprawić powiadomieniami PUSH.

Pozytywnym przykładem, gdzie informacje o ofercie i promocjach nie są jedynie powieleniem informacji z dużego WWW, jest aplikacja Galerii Echo. Inspirującym przykładem będzie też aplikacja paryskiej galerii Les Quatre Temps (Android, iOS). Jak się okazuje mobile może mieć duży potencjał – świadczy o tym ponad 50 tys. pobrań apki.

Aplikacje dobre dla każdego?

Kierunek francuski jest o tyle ciekawy, że pierwsze aplikacje galerii handlowych w Polsce przywędrowały do nas razem z ich właścicielami właśnie z Francji. Dobrze przygotowany “silnik” był powielany i doskonale sprawdzał się na każdym rynku, a cena realizacji na pewno była konkurencyjna.

Warto wykorzystać pomysł Rafała Staszkiewicza z Adello Polska przedstawiony podczas Mobile Trends, że działania w sferze mobile należy nie tylko skoncentrować na uruchomieniu aplikacji mobilnej. Wiele apek nie przekracza łącznej liczby 1000 pobrań, co stawia pod znakiem zapytania sens ich realizowania i ponoszenia kosztów. Dobrze zaplanowana i wykonana kampania reklamowa w sferze mobile może przynieść lepsze korzyści.

Trzeba jednak pamiętać, że dobra aplikacja umożliwia o wiele więcej. Jest nie tylko źródłem informacji, narzędziem marketingowym – może stać się także ciekawym, innowacyjnym i pomocnym narzędziem. Przykładem takich funkcjonalności są umieszczane w aplikacjach plany obiektów i rozwiązania umożliwiające nawigowanie po obiekcie (wewnątrz nie działa GPS). Na naszym rynku tego typu rozwiązania zaimplementowane zostały w aplikacji Galerii Krakowskiej (Android, iOS) i w wyżej wymienionej Katowickiej.

Pomocne dla osób odwiedzających galerie handlowe są dodatkowe rozwiązania umożliwiające np.: użycie aparatu i zapisanie ulubionych produktów. Aż prosi się o uruchomienie programu partnerskiego w oparciu o dobrze funkcjonującą aplikację, który umożliwi usunięcie z galerii “karteczek” z pieczątkami. Implementowane są także rozwiązania umożliwiające zapamiętanie miejsca gdzie “pozostawiłem samochód” lub po prostu spięcie aplikacji z systemem parkingowych kamer. Świetnym i sprawdzonym pomysłem jest udostępnienie kupującym darmowej sieci Wi-Fi na terenie obiektu – McDonald’s pokazał, że może stać się to doskonałym pomysłem na przyciągnięcie dodatkowych klientów.

Jeśli nie mobile to co?

Jestem przekonany, że inwestycja w mobile, to dobrze wydane środki. Zarówno pod względem nasycenia jak i wykorzystania doganiamy rynki zachodnie, gdzie jak pokazują wyniki badań to właśnie aplikacje mobilne skupiają uwagę konsumentów. Flurry już w 2011 i 2012 roku analizował temat, a jego badania dowiodły, że podstawowym źródłem informacji konsumenckiej są aplikacje sieci retail. Dopiero później są wszelkiego rodzaju porównywarki cen, asystenci zakupów, czy aplikacja zawierające tzw. “oferty dnia”.

Systematycznie mobile “przegania” też WWW, co potwierdza tezę, że smartfon staje się naszym pierwszym ekranem. W USA w ciągu ostatnich dwóch lat czas spędzony ze smartfonem wydłużył się dwukrotnie. Tymczasem czas przed telewizorem oraz przed komputerem pozostają niezmiennie na tym samym poziomie.

Na zakończenie jeszcze jeden ciekawy przykład z rynku. Przejście w przypadku związku retail i mobile od “ciekawostki” do “czegoś poważnego” na przykładzie sieci centrów handlowych Westfield. Dzięki wykorzystaniu silnika Google Product Search, klienci za pomocą aplikacji mogą odszukać towar, tym samym nabierają pewności, że znajdą go w centrum handlowym.
http://www.youtube.com/watch?v=Snn52jGP1z0&t=55

Komentarze:

Comments

comments