Podsumowanie roku. M-commerce w 2013 roku i prognozy na 2014 rok

Bloger Mobilny

13-01-2014
Podsumowanie roku. M-commerce w 2013 roku i prognozy na 2014 rok

Co się zmieniło w 2013 roku w m-commerce i jakie są trendy?

Niezmiernie trudno jest ocenić jakie było najważniejsze wydarzenie w branży w 2013 roku. Dzieje się bardzo dużo w wielu miejscach i różnych aspektach. To co dziś może nam się wydawać mało istotną lokalną premierą, za trzy lata może być uznawane za ewenement na skalę światową. Ustalanie co było najważniejszym wydarzeniem danego roku pozostawmy zatem historykom pracującym w przyszłości nad losami biznesu w początkach XXI wieku. Wolę skupić się na tym co mamy tu i teraz i postarać się wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Rynek m-commerce w Polsce z roku na rok ma się znacznie lepiej, jednak nadal jego potencjał jest mało wykorzystany. W tym momencie kupowanie produktów online przez telefon komórkowy deklaruje 3 proc. osób. Na podstawie naszych sklepów i ich klientów widzimy, że choć proces decyzyjny coraz częściej faktycznie odbywa się przy wykorzystaniu urządzeń mobilnych, to finalizacja zakupu przenoszona jest już na ekran komputera PC lub laptopa. Wynika to z faktu, że wielu pośredników płatności, nie jest jeszcze gotowa na mobile. Co z tego, że klient obejrzy towar przez tablet, jak będzie i tak musiał dokończyć zamówienie na laptopie? Bez poprawy i wejścia w rewolucję mobilną pośredników płatności, e-handel nie pójdzie do przodu, tak samo nie rozwiną się aplikacje mobilne dla sklepów internetowych. Będą po prostu katalogami produktów.

W 2013 roku w pewnym sensie rozwiązania mobilne stały się łącznikiem pomiędzy zakupami tradycyjnymi, a internetowymi. Między innymi dlatego, że pozwalają na udogodnienia procesów zakupowych, zarówno w sklepach internetowych, jak i tradycyjnych. Doczekaliśmy się wielu ciekawych aplikacji, takich jak skanery kodów QR wykorzystywanych w coraz śmielszy i bardziej kreatywny sposób, dzięki czemu nie tylko zwiększają one sprzedaż online i offline, ale zapewniają również niepowtarzalne doświadczenia zakupowe.

Na podstawie naszych klientów zauważyliśmy, że dylematem 2013 roku (i zapewne 2014) jest to, czy sklep, który zdecydował się na rozwiązania mobilne, ma być wykonany w technologii RWD, czy jako strona mobilna. Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie jaka opcja jest lepsza. Na pewno sporo zależy od budżetu, jakim dysponuje sklep oraz branży w jakiej funkcjonuje. Dużo sklepów z branży modowej chętniej wykorzystuje RWD, jako że strona samoczynnie dopasowują swój wygląd do wielkości ekranu. Z drugiej strony dla bardziej rozbudowanych sklepów, lepiej sprawdza się maska mobilna. Strony mobilne są zdecydowanie bardziej przyjazne użytkownikowi i pozwalają na lepsze dostosowane treści, gdzie w RWD jest to dość mocno ograniczone.

Niezależnie od opcji, jaką wybiorą e-sklepy, muszą to zrobić szybko. Ten, kto 10 lat temu wchodził w e-commerce był wizjonerem. Ci, którzy wtedy mieli odwagę, dziś mają przewagę konkurencyjną. Zdobyli zaufanie stałych klientów oraz pozyskali wiedzę o handlu internetowym, a ta pozwoliła im znaleźć się na szczycie. M-commerce jest obecnie w podobnym punkcie, co sklepy internetowe w 2005 roku. Odważni gracze ponownie mają szansę wyprzedzić konkurencję. Tylko tym razem wszystko zdarzy się szybciej, ponieważ rynek handlu mobilnego rośnie szybciej niż przed laty sklepy internetowe.

Najciekawsza kampania i najgorsza lub niespełniająca oczekiwań kampania z wykorzystaniem mobile marketing w 2013 roku?

Nie chcę się skupiać na krytykowaniu pracy innych ludzi i czerpaniu satysfakcji z ich pomyłek. Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, więc lepiej, że się dzieje sporo, nawet jeżeli to nie jest super fajne, niż miałaby być stagnacja.

Zawsze na kampanię patrzę całościowo. Nie interesuje mnie tylko jeden wybrany element jak hasło, sama produkt czy fajny pomysł. Interesuje mnie czy ta kampania coś zmienia w otaczającym nas świecie na lepsze, czy niesie realne korzyści w codziennym życiu. Dlatego zdecydowanie najwyżej oceniam kampanię z rozszerzoną rzeczywistością przygotowaną razem z katalogiem IKEI.

Sam w sobie katalog IKEI dla wielu osób jest wyznacznikiem stylu i trendów w następnym roku. Przedstawienie go w formie, która łączy papierową wersję, z aplikację mobilną, pozwalającą dopasowywać asortyment do wnętrz, jest bardzo nowatorskim posunięciem. Pokazuje innym firmom i ludziom jak będzie wyglądała przyszłość nie tylko w kwestii wyglądu wnętrz, ale też komunikacji z klientem. Co więcej, edukuje rynek i przekonuje konsumentów do korzystania z mobile w czymś więcej niż tylko gry.

Prognoza na 2014 rok.

Zdecydowanie szybki rozwój branży i chyba, co najważniejsze, także świadomości klientów. O ile nie można odmówić kreatywności firmom z e-commerce i m-commerce, to nawet najciekawsze i najbardziej zaawansowane inwencje, jeżeli nie trafią w oczekiwania rynku, nie staną się innowacyjnymi aplikacjami i usługami. Dlatego ważne jest, aby edukować rynek i pokazywać ludziom ewidentne korzyści z korzystania z aplikacji mobilnych.

Dla e-commerce i m-commerce 2014 rok będzie rokiem aplikacji biznesowych, które będą wspierały procesy w firmach i opierać się będą na łączeniu tego co już znamy z technologii webowych, a także cloud z mobile. Trzeba będzie bardzo dobrze określić scenariusze takich synchronizacji i użycia aplikacji, tak aby nie „zapchać” interfejsu, a jednocześnie przekazać szybko konkretne i przetworzone informacje umożliwiając przy okazji stosowne do nich akcje.

Znalezienie balansu pomiędzy tym co może, a tym co powinna robić i do czego będzie używana aplikacja mobilna jest wyzwaniem, szczególnie, kiedy aplikacje będą coraz bardziej zorientowane na biznes i procesy w nim zachodzące.

Autor:

Sebastian Muliński, Founder & COO w firmie IAI, zajmującej się obsługą sprzedaży internetowej oferowanej na zasadach wynajmu aplikacji (SaaS – Software as a Service). IAI jest twórcą usługi IAI-Shop.com (zagranicą IdoSell Shop). Jej głównym celem jest automatyzacja i wsparcie wszystkich czynności, zachodzących przy sprzedaży przez internet. W 2013 roku firma wprowadziła na rynek całkowicie nową usługę – IdoSell Booking, która umożliwia sprzedaż rezerwacji miejsc noclegowych online, mobile i przez social media.

Zobacz także:

Podsumowanie roku mobile 2013: Norbert Piotrowski, GoldenSubmarine

Podsumowanie roku mobile 2013: Mariola Szypszak, Norbsoft

Podsumowanie roku mobile 2013: Tomasz Zywer, Tauron PE

Komentarze:

Comments

comments