Snapchat sięga po selfie 3D. A nawet jeszcze dalej

Snapchat sięga po selfie 3D. A nawet jeszcze dalej

Rok temu twórcy aplikacji Velfie przekonywali: „w 2014 wszystko kręciło się wokół selfies, 2015 to czas #velfies”. Choć ubiegły rok nie był chyba dla tej apki sukcesem, trudno nie zauważyć wzrostu zainteresowania usługami umożliwiającymi rozsyłanie wideo-portretów. Jakiego rodzaju selfies będą zatem dominować w bieżącym roku? Posunięcia Snapchata podpowiadają, że mogą to być selfies w wydaniu 3D. Ale nie tylko o selfies tutaj chodzi.

Jak dowiedział się TechCrunch, Snapchat kilka miesięcy temu przejął firmę deweloperską Seene, twórcę aplikacji o tej samej nazwie. Serwis donosi, że pracownicy Seene już sprowadzają się do biura, w którym przed drzwiami wita ich uśmiechnięty duszek. Nie na gotowej już technologii zależeć ma bowiem Snapchatowi najbardziej, a właśnie na jej twórcach.

Analizując dotychczasowe dokonania Seene i ruchy, które wykonuje Snapchat w celu zwiększenia zaangażowania użytkowników, łatwo wyobrazić sobie efekty tej integracji. Trójwymiarowe zdjęcia selfie i nowy filtr (a dosłownie „soczewka”) do nałożenia na wideo, w którym nagrywamy naszą twarz. Technologia Seene nie wymaga użycia żadnych dodatkowych obiektywów czy czujników, wykorzystuje tylko kamerę i pamięć naszego smartfona.

 
Ale przecież nie chodzi tylko o istniejące już możliwości. „Mamy niezły deal, coraz więcej prac badawczo-rozwojowych jest w toku, wkrótce ujrzą światło dzienne” – taką informację zamieścił jakiś czas temu na LinkedIn szef technologii Seene, Sam Hare. Czego jeszcze możemy się zatem spodziewać? Zdaniem TechCrunch, jest wysoce prawdopodobne, że Snapchat zechce wkrótce wykorzystać rozwój wirtualnej rzeczywistości. Trudno wyobrazić sobie w tej chwili tworzenie wielowymiarowego wideo przy użyciu tylko smartfona. Są co prawda już takie rozwiązania jak SHOT czy Project Tango, ale wymagają one użycia dodatkowych czujników bądź soczewek.

Niewykluczone więc, że Snapchat sprawi, iż wkrótce wszyscy będziemy mogli łatwo kreować wirtualną rzeczywistość.

Ale Sam Hare to także specjalista od rozwoju technologii wspierających przemysł gier. A zatem sytuacja, w której gracz skanuje telefonem twarz, by następnie zobaczyć swoją trójwymiarową podobiznę jako np. głowę wojownika, przestaje być pieśnią dalekiej przyszłości. Wtedy aplikacja z duszkiem mogłaby stworzyć specjalną przestrzeń dla graczy.

To oczywiście tylko niektóre z przykładów tego, czym może objawić się współpraca Snapchata i Seene. Jak widać, twórcy efemerycznej aplikacji nie przestają dostarczać użytkownikom nowych możliwości i zaskakujących rozwiązań. Nie sposób nie wspomnieć tu o ostatnich zmianach w sekcji Live Stories i Discover. Snapchat zdecydował się na połączenie obu kanałów, nadał im wygląd bardziej przypominający aplikacje newsowe i umożliwił subskrybowanie treści od konkretnych wydawców. Serwis The Next Web domniemywa, że partnerzy nie byli zadowoleni z dotychczasowych ekspozycji swoich tematów w aplikacji, a pochłonięci tworzeniem własnych snapów użytkownicy nie przywiązywali uwagi do tych materiałów.

Jak widać, Snapchat nie zamierza być bierny w obliczu potrzeb swoich odbiorców i partnerów. A wdrożenie 3D może przyciągnąć kolejne zastępy i jednych, i drugich.

Komentarze:

Comments

comments