Wywiad z Bartłomiejem Frączykiem na temat UX i projektowania w obszarze mobile

Wywiad z Bartłomiejem Frączykiem na temat UX i projektowania w obszarze mobile

UX i projektowanie w obszarze mobile to gorący temat. W kwietniu w Warszawie odbędzie się kolejna edycja UX Poland. Rozmawiamy z Bartłomiejem Frączykiem, UX designerem w firmie UseLab organizującej konferencję.

Czym jest UX i czym zajmują się projektanci UX?

Na początek odpowiem serią pytań do Ciebie – kto jest głównym odbiorcą GoMobi.pl? Jakie są cele biznesowe i założenia strategiczne serwisu? Przez jakie kanały docieracie do odbiorcy? Przy pomocy jakich urządzeń odbiorcy konsumują treści? W jakich godzinach konsumują te treści? Jakie macie problemy z prowadzeniem serwisu? Jakiego CMS’a używacie? Jakich technologii? Czy jesteście weseli, czy raczej smutni?

Tym jest UX – psychologią, informatyką, socjologią – zadawaniem pytań, wyciąganiem wniosków, poprawianiem istniejących rozwiązań, produkowaniem nowych. Z jednej strony jest podglądaniem zachowań człowieka w jego naturalnym środowisku podczas korzystania z urządzeń cyfrowych, z drugiej strony podglądaniem wyników biznesowych, statystyk zakupów, interesujących nas wskaźników.

Słownikowo – UX (User Experience) jest zbiorem sposobów i zasad projektowania oprogramowania (produktu cyfrowego) lub usług, mających na celu zaspokojenie potrzeb odbiorcy (użytkownika), co w bezpośredni sposób przełoży się na wzrost (może być to wzrost stanu konta właściciela produktu) lub spadek (może to być spadek współczynnika odrzuceń pierwszego wejścia).

W UseLab zajmujemy się zebraniem wymagań dwóch stron medalu (użytkownika i biznesu) i produkowaniem rozwiązań zadowalających obie strony. Przede wszystkim projektujemy dla użytkownika, jesteśmy jego adwokatem i przyjacielem, od niego zbieramy argumenty do rozmów z biznesem. Dalej – projektanci zajmują się przyklejaniem kolorowych karteczek gdzie się da, zastanawianiem się, czy to co tam napisali ma sens, w konsekwencji projektowaniem serwisów i usług.

Jak projektować dla mobile?

Przede wszystkim świadomie. Moda na mobile nie zawsze jest wystarczającym argumentem. Dlaczego coś powinno znaleźć się w naszej kieszeni? Jakie są ograniczenia takiego rozwiązania? Jakie zalety? Jak trzymamy telefon, a jak tablet? Jakie gesty stały się dla nas naturalne? Czy potrzebujemy aplikacji natywnej (to jest instalowanej przez dany sklep na dane urządzenie), czy strona RWD (Responsive Web Design – dostęp do treści przez przeglądarkę, bez konieczności instalowania aplikacji) rozwiąże wszystkie problemy?

Jak już osiągniemy świadomość i wiemy, że bez naszej natywnej aplikacji mobilnej świat użytkowników się zawali – projektujemy. Każda szanująca się platforma ma spisane zasady projektowania pod swój system operacyjny, z których możemy korzystać (lub w świadomy sposób łamać). Nie chodzi tu o to, żeby było wszystko szare, albo jaskrawe, tylko o to, żeby użytkownik przyzwyczajony już do swojego urządzenia (i jego systemu) bez problemu odnalazł się w naszej aplikacji, żeby próg wejścia był możliwie niski, żeby wykonywane gesty działały zgodnie z oczekiwaniem. Ustalmy kontekst użycia naszej aplikacji – będziemy używać jej w domu w łóżku, czy biegając, skoro świt? W samochodzie, czy w autobusie?

Przy projektowaniu dla mobile bardzo ważnym czynnikiem są fizyczne wymiary urządzenia – czy jest grube, wysokie, ciężkie? Czy bardzo małe i tylko na nadgarstek? Na tej podstawie dobieramy wielkości elementów interfejsu, możliwe interakcje z urządzeniem (może tylko głosowo? może tylko dwoma palcami?). Urządzeń, od których oczekuje się interakcji z użytkownikiem (i w drugą stronę) jest coraz więcej, problemów przybywa tak szybko, jak rozwiązań.

Jakie są główne zasady, którymi kieruje się UX?

Na to pytanie pośrednio odpowiedziałem wcześniej, główną zasadą projektowania jest projektowanie skierowane na użytkownika. W naszej pracy czerpiemy pełnymi garściami z procesu projektowego User-centered design, czy Human-centered design, który “dorobił się” standardu ISO (9241-210, 2010). Projektujemy, aby pomagać, a nie szkodzić. W UseLab najpierw dużo rozmawiamy z klientem, potem z klientem tego klienta (użytkownikiem). Sprawdzamy dlaczego obecne rozwiązanie nie działa, albo zaczynamy opracowywać strategię dla nowego rozwiązania. Potem kilka dni warsztatów (mogą być to warsztaty trójstronne, tzn. projektanci + klient + użytkownik). Następnie makiety, badania na makietach, poprawki i wdrożenie. Proces oczywiście może się różnić od potrzeb zamawiającego, przyjętej metodologii prowadzenia projektu (waterfall może być lepszy od scruma i na odwrót), czy stopnia skomplikowania.

Jakie obecnie panują trendy w obszarze UX?

Chyba od dłuższego czasu (rok w technologii to dłuższy czas) trendy się nie zmieniają. Duży fokus pada na urządzenia mobilne, ich zastosowanie w przestrzeni osobistej, jak i miejskiej, (mikro)interakcje z tym związane, bezpieczeństwo płatności mobilnych. Zwracamy większą uwagę na “crossowość” usługi (teraz nie tylko telefon i tablet, ale też telewizor, zegarek, okulary, przenośne konsole do gier – różne systemy operacyjne, różne konteksty). UX pcha się w stronę strategii, biznesu, nie chcemy rozmawiać z marketingiem, tylko z zarządem. Wychodzi ze świata technologii i śmiało wkracza do projektowania interakcji człowiek-organizacja. User Experience to duży worek, który jeszcze szerzej się otwiera – to dobrze, bo nie jest nudno.

Jakie aplikacje dostępne obecnie dla użytkowników to wzorcowe przykłady najlepszego zastosowania UX?

Ciężko jest wybrać najlepsze aplikacje pod względem UX. Ja zawsze lubiłem te aplikacje, które szybko spełniają moje potrzeby i nie muszę długo zastanawiać się, jak taką aplikację obsłużyć. Wymienię kilka, które lubię, nie denerwuję się, kiedy ich używam, i mają jakąś wartość dodaną (kolejność przypadkowa): e-food, Airbnb, Moovit, Spark, Filmweb, mBank, Shazam, Overcast, Google, Moves.

W kwietniu będziemy mogli uczestniczyć w UX Poland. Jaki jest główny cel tego wydarzenia w tym roku?

Cel konferencji zasadniczo się nie zmienia, dalej chodzi o wzajemne inspirowanie się, poznawanie problemów (i rozwiązań) koleżanek i kolegów z innych firm, państw, kontynentów, oczywiście mniej oficjalny networking, ale też nawiązanie relacji biznesowych. Dodatkowo w gronie pięciuset osób odpowiemy sobie na Twoje pytanie o trendy w UX, Service Design i w ogóle wyjściu UX do offline’u.

Hasłem tegorocznego UX Poland jest “Experience everywhere” – sprawdzimy, czy faktycznie “doświadczamy” wszędzie, i jakie te doświadczenia są, co jest jeszcze do poprawy, a co dopiero do zrobienia. Jestem pewien, że przez te 4 dni będziemy się dobrze bawić i uczyć jednocześnie.

Komentarze:

Comments

comments