Mobile wideo is eating the world

Łukasz Kłosowski

28-03-2017
Mobile wideo is eating the world

Reklamy wideo mobile, jakie znaliśmy do tej pory, zaczynają przechodzić do lamusa. Pre-roll, mid-roll, post-roll ciągle są najczęściej spotykane, ale czołowi gracze coraz bardziej eksperymentują oferując z jednej strony coraz krótsze, a z drugiej coraz bardziej intruzywne formaty.

Krótkie, nie znaczy mniej angażujące

W celu zrozumienia użytkowników największy dostawca treści wideo online YouTube powołał komórkę Unskippable Labs, gdzie bada czy krótsze treści reklamowe angażują tak samo, jak dłuższe. Na fali badań doszedł wniosku, że angażują i zapowiedział, że z YouTube’a znikną 30-sekundowe reklamy, których nie można pominąć. Niepomijalne zostaną krótsze formaty 20-sekundowe, czy wprowadzony już w zeszłym roku format Bumper Ad – trwający zaledwie 6 sekund spot.

Można powiedzieć, że YT wychodzi użytkownikom naprzeciw, ale nie można powiedzieć tego o Facebooku. Facebook w ostatnich dniach zapowiedział zmiany w odtwarzaniu i prezentowaniu wideo. Aplikacja mobilna Facebooka będzie z domyślnie włączonym dźwiękiem, a co za tym idzie także reklamy będą z dźwiękiem, czego do tej pory nie było. Na szczęście będzie to można wyłączyć. Dźwięku nie będzie także słychać, gdy nasze urządzenie będzie wyciszone. Podobnego ruchu można było się spodziewać biorąc pod uwagę, jak dynamicznie rozwijają się na Facebooku treści wideo.

 
Na nowości YouTube i Facebooka szybko zareagował rynek. Jedna z największych sieci reklamy mobilnej InMobi zaprezentowała właśnie szerokie portfolio formatów. InMobi podaje, że to najbardziej zaawansowany pakiet mobile wideo w Europie.

– Zaawansowanie pakietu polega między innymi na tym, że InMobi nie jest ograniczone do jednego wydawcy czy formatu. Treści wideo mogą być emitowane szeroko w sieci. Do tego reklamodawca ma całą gamę formatów do wyboru – od emisji spotu w układzie horyzontalnym bądź wertykalnym, poprzez interaktywne spoty, format “wideo end card”, czy branded wideo (wideo interstitial), po wideo 360 stopni. Wszystkie oferowane formaty są pomijalne – komentuje GoMobi.pl Lucjan Exner, head of sales CEE&CIS w InMobi.

Długość reklam i ich poziom intruzywności to jedno. Oddzielną kwestią pozostają techniczne aspekty. Chociaż sieci internetowe mamy coraz lepsze i szybsze, skuteczność formatów wideo mobile zależy od tego, czy w ogóle dojdzie do obejrzenia spotu. Najlepiej pokazuje to case Facebooka z zeszłego roku. Okazało się, że do obejrzanych Facebook zaliczał takie materiały, których czas emisji wyniósł już 3 sekundy. Marketerzy byli oburzeni. Tymczasem dochodzi aspekt buforowania materiałów wideo. Może być z tym problem, gdy jest gorszy zasięg. Dlatego InMobi prezentując nowe portfolio, zaoferował jednocześnie mechanizm bez buforowania.

– Najnowsze SDK InMobi, dzięki zaciąganiu kontentu wideo w tle, pozwala na uruchomienie spotu już po 0.06 sekundy i jego płynną emisję – mówi Lucjan Exner. Według informacji sieci średnia dla rynku wynosi 2,3 sekundy. Mechanizm adaptacyjnego przesyłania strumieniowego sprawia, że rosną statystyki ukończonych sesji reklam wideo do 90 procent.

Walka o dostarczenie “dobrych” formatów wideo mobile trwa w najlepsze, bo warto bić się o uwagę użytkowników. Z danych rynkowych wynika, że już w 2018 roku urządzenia mobilne będą odpowiadały za 64 proc. konsumpcji wideo online. Użytkownicy średnio na urządzeniach mobilnych oglądają 19,7 minuty dziennie wideo, w porównaniu do 16 minut na innych urządzeniach, a millenialsi oglądają już 48 proc. wideo tylko na mobile.

Według danych Digital Strategy Consulting, reklamy wideo mobile zwiększają intencje zakupowe o 104 proc., świadomość marki o 10 proc. i brand consideration (branie pod uwagę przez użytkowników zakup produktu marki “X” za każdym razem, gdy podejmują decyzję zakupową) aż o 37 procent.

 

Komentarze:

Comments

comments