Urzędy mogą komunikować się z mieszkańcami za pomocą SMS, ale wiele jeszcze tego nie robi (infografika)

76 proc. mieszkańców miast i gmin deklaruje, że chętnie skorzystałoby z powiadomień SMS wysyłanych przez urzędy, gdyby tylko posiadali taką możliwość – wynika z ankiety SMSAPI.

Jednocześnie tylko 13,3 proc. osób jest w stanie potwierdzić, że taka usługa jest dostępna w ich miejscu zamieszkania. Urzędy w pozostałych rejonach albo jeszcze nie wdrożyły mobilnego systemu komunikacji, albo też nie wykorzystują w pełni jego potencjału. 15 proc badanych otrzymało taki komunikat.

Urzędy najczęściej wysyłają komunikaty dotyczące wiadomości sportowych i kulturalnych odbywających się na terenie miasta – 32 proc. wszystkich wysyłek. 22 proc. wysyłek stanowiły informacje o ruchu drogowym, 17 proc. ostrzeżenia meteorologiczne, 15 proc. informacje o odbiorze dokumentów, a 9 proc. informacje o głosowaniach. Cześć urzędów tworzy także własne kategorie tematyczne. Przykładowo Rzeszów codziennie informuje kierowców o stacjach benzynowych z najniższymi cenami paliwa.

– Urzędnicy zajmujący się obsługą petentów zwracają uwagę na takie aspekty, jak np. zmniejszająca się liczba telefonów z zapytaniem o stan danej sprawy czy potwierdzenie dnia odbioru dokumentów. Działy promocji miast i gmin chwalą natomiast grupowe wysyłki SMS, dzięki którym coraz więcej osób przychodzi na miejskie imprezy i korzysta z sezonowych atrakcji – komentuje Andrzej Ogonowski, dyrektor marketingu i PR platformy SMSAPI.

Badania zostało przeprowadzone na grupie 346 kobiet i mężczyzn, mieszkańców miast i wsi.