Swype – recenzja aplikacji (iOS)

Maciej Czekała

17-11-2014
Swype – recenzja aplikacji (iOS)

Pisane na smartfonie bez stukania w ekran, po prostu przesuń palcem po literach i wyrazy się pokażą. Standard znany z Androida, który dopiero teraz wkracza na iOS. Rozwiązanie i pomysł już kilkuletni, wiec powinien być bardzo dopracowany oraz niezawodny. Czy tak jest w przypadku Swype?

iOS 8 przyniósł nam wiele usprawnień oraz dodatków, a jednym z nich jest możliwość instalowania dodatkowej klawiatury. Swype to właśnie taka dodatkowa klawiatura z niestandardowymi rozwiązaniami, które nie są dostępne w zwykłej klawiaturze. W zeszłym tygodniu klawiatura wyróżniona była tytułem “App of the Week”. W tym momencie możecie zakupić ją za 0,99 dol.

Codziennie używam iPhone’a, więc z tego typu klawiaturą spotkałem się tylko przy testach telefonów androidoych, a więc nigdy nie nabrałem wprawy w pisaniu. Moje testy wykonałem na iPhonie 5 na przełomie tygodnia, gdzie pisałem głównie SMS’y, maile w GMailu, zapytania w Safari oraz wypełniałem proste formularze kontaktowe.

Po zainstalowaniu klawiatury trzeba ją oczywiście aktywować, bo jak to bywa, samo nic się nie zrobi. W ustawieniach telefonu trzeba włączyć naszą nową klawiaturę. W standardzie niema języka polskiego, a więc trzeba go pobrać, lecz aby to zrobić, należy wyrazić zgodę na to, aby aplikacja miała pełen dostęp do wszystkiego co piszemy. Taki mniej więcej zapisek oraz informacja pojawiła się jak kliknąłem to zezwolenie. Jak dla mnie jest to mało przyjemna świadomość i nie byłem z tego zadowolony. Po pobraniu języka polskiego od razu wyłączyłem to zezwolenie, lecz trudno powiedzieć czy ta funkcja na pewno została zblokowana.

No to zaczynam używać

Gdy klawiatura się pokazuje na ekranie trzeba wybrać naszą Swype z listy klikając ikonkę zmiany języka (taki mały globus w lewym dolnym rogu klawiatury) i tam też powinien znajdować się nasz gadżet. Wybrałem, włączyła się no to sprawdzam. Technika pisania poprzez przesuwanie palcem po ekranie na pewno wymaga wprawy i przyzwyczajenia. Początkowo jest dziwne uczucie, ponieważ zasłania się sporą cześć ekranu podczas pisania. Aby zobaczyć gdzie dokładnie jest nasza ostatnia litera, trzeba oczywiście podnieść palec, a wtedy kończy się pisanie i słowo się pojawia (niestety nie to, które chcieliśmy). Po kilku próbach przyzwyczaiłem się i pisanie szło już dość sprawnie.

Po pierwszych testach byłem pod bardzo dużym wrażeniem, że program wpisywał dokładnie te słowa, które chciałem. Bez żadnego problemu rozpoznawał też krótkie i długie słowa. Ciekawym dodatkiem są podpowiadane następne słowa nad klawiaturą. Często są tam trafne podpowiedzi i fajnie się tego używa, lecz jeśli już się koncentruję na pisaniu ręcznym, to nie korzystam z nich za bardzo.

W celu budowania naszego osobistego słownika wyrazów, klawiatura ma funkcję dodawania słów do listy. Przydatne rozwiązanie, bo często w komunikacjach ze znajomymi wraca się do tych samych stwierdzeń i niestandardowych zwrotów, które często rozpoznawalne są jedynie przez drugą stronę.

Niestety miałem kilka mniej przyjemnych sytuacji, które odbiły się negatywnie na mojej całkowitej ocenie. Największym problemem było nie pojawianie się klawiatury.

Z jakiegoś powodu w pewnym momencie klawiatura po prostu przestała się pojawiać. Nawet po wyłączeniu wszystkich aplikacji klawiatura nie chciała się pokazać. Aby ponownie zaskoczyła, musiałem zrobić reset telefonu. To było bardzo uciążliwe i dało mi poczucie niestabilności oraz niepewności, że w momencie, jak będę musiał coś szybko napisać, coś takiego może zdarzyć się jeszcze raz. Kolejnym problemem, który pojawiał się co jakiś czas, to że standardowa klawiatura się włączała zamiast naszej Swype. A wiec Swype nie był aktywny i musiałem go wybrać ponownie z listy.

Podsumowując

Swype jest bardzo ciekawą klawiaturą z wieloma opcjami oraz super algorytmem wybierania słów, które chcemy napisać, lecz problemy techniczne związane ze stabilnością sprawiły że odinstalowałem ją.  Możliwe, że jeszcze kiedyś wrócę do niej, ale musi dojrzeć i być bardziej ustabilizowana.

Czy spełnia swoją funkcję?

Aplikacja spełnia swoje założenia, jest intuicyjna i przyjemna w użytkowaniu.

Co można poprawić?

Stabilność działania.

Tagi:

Komentarze:

Comments

comments