Kolejna erotyczna aplikacja Durexa

Łukasz Kłosowski

17-07-2013
Kolejna erotyczna aplikacja Durexa

15 lipca uruchomiona została aplikacja Durexperiment, która okaże się pomocna parom i pomoże im podgrzać atmosferę w sypialni.

Podstawą aplikacji (Android oraz iOS) są miłosne scenariusze, które mają zainspirować kochanków do odkrywania swoich pragnień i zwiększenia doznań – nie tylko fizycznych, ale i emocjonalnych. To pierwsze tego typu narzędzie, które pozwoli na porównanie doświadczeń seksualnych ludzi na całym świecie oraz monitorowanie postępów pomiędzy poszczególnymi etapami.

W każdym tygodniu aplikacja będzie dostarczać parom garść inspiracji i pomysłów, które mogą wspólnie wypróbować w sypialni. Dodatkowo przy jej pomocy podczas wykonywanych zadań można mierzyć poczucie przyjemności i puls.

W najbliższym tygodniu zakochani skupiać się będą na Potęgowaniu doznań – ten etap ma zachęcić kochanków do wypróbowania różnych pomysłów i zbliżenia się do siebie jeszcze bardziej. Tydzień trzeci to Odrobina Szaleństwa, która doda odwagi nawet największym tradycjonalistom w sypialni. Wielki Finał to połączenie wszystkiego, czego kochankowie nauczyli się do tej pory –  spotęguje ich emocje i pozwoli doznać emocjonalnego oraz fizycznego szczytu przyjemności, o jakim marzyli.

Scenariusze są także testowane przez Kochanków Durex – czyli 23 pary, które wybrane zostały spośród ponad 42 tysięcy zgłoszeń na całym świecie. Aby odkryć, co najbardziej podnosi temperaturę w sypialni, ich wyniki analizowane przez Durexa.

Aplikację globalnie przygotowała agencja Cake. W Polsce wspiera ją agencja TBWA/Tequila. Działania PR wokół kampanii Durex Eksperyment prowadzi Multi Communications.

Durexperiment jest kolejną aplikacją Durexa, po aplikacji SOS Condons służącej do zamawiania prezerwatyw o każdej porze. Durex ma na swoim koncie jeszcze inny eksperyment. Dzięki specjalnej bieliźnie Fundawear pary na odległość mogły stymulować się erotycznie. Jak wyglądało to w praktyce, pokazują poniższe filmy.

SOS Condons

Fundawear

Komentarze:

Comments

comments