Mobilni szejkowie – jak stać się pięknym i bogatym dzięki aplikacjom mobilnym

Łukasz Kłosowski

06-02-2012
Mobilni szejkowie – jak stać się pięknym i bogatym dzięki aplikacjom mobilnym

Autorem tego artykułu jest Piotr Stalewski z polskiego studia deweloperskiego Evil Indie Games. – Dwie dobre gry androidowe, są w stanie wygenerować około 3000 dolarów miesięcznie z androidowych reklam – pisze.

Część I – Czy na aplikacjach mobilnych można zarabiać?

Procent udziału smartphone-ów w rynku rośnie z dnia na dzień. Obecnie nawet osoby, które niegdyś zarzekały się, że nigdy w życiu nie zamienią swojej poczciwej Nokii z „keypadem” na jakiś tam „dotykowy” telefon, przyjmują w promocjach od operatorów bardziej zaawansowane urządzenia. Obecność modułu GPS, kamery, wygodnego dostępu do Internetu to tylko niektóre z haseł promocyjnych. Coraz więcej osób decyduje się na smartphone-a ze względu na wygodny, szybki dostęp do tysięcy różnorodnych aplikacji, z których znaczna część jest darmowa. Przykładem może być aplikacja „Facebook”, która zapewnia wygodny mobilny interfejs dla najpopularniejszego portalu społecznościowego i z pewnością jej dostępność nieraz zaważyła na decyzji o kupnie nowego telefonu – szczególnie w przypadku osób młodych.

Aplikacje mobilne dystrybuowane są w bardzo szczególny sposób, który nie był wcześniej wykorzystywany na szeroką skalę dla aplikacji desktopowych. Mianowicie, poszczególni producenci i operatorzy udostępniają użytkownikowi jeden punkt dostępu do wszelkich aplikacji wspieranych przez urządzenie integrując telefon z dedykowaną aplikacją sklepu mobilnego.

Przykładami będą tu App Store (Apple), Android Market (Google), czy Samsung Apps (dla urządzeń Bada oferowanych przez Samsung). Z czasem zaczęła pojawiać się tendencja zastępowania owych „producenckich” sklepów sklepami „operatorskimi”. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny – operatorzy i inne pomniejsze firmy szybko odkryły potencjał finansowy sklepów mobilnych.

Programiście, czy po prostu osobie zainteresowanej biznesem rodzi się w głowie proste pytanie – jeśli tak duży jest obrót w sklepach mobilnych, może warto wejść na rynek z własnymi aplikacjami i dystrybuować je za pomocą sklepów mobilnych?

Zaczyna się szperanie po Internecie, wpisywanie haseł w rodzaju „how much you can earn on mobile apps” i tak dalej. Niestety, informacje na temat potencjalnych zarobków są bardzo rozmyte, programiści niechętnie dzielą się swoimi finansowymi doświadczeniami, a ci, którzy dzielą się, często sugerują, że „mobilna gorączka złota” już minęła.

Twierdzą oni, że jeszcze 2-3 lata temu można było dobrze zarobić na własnych aplikacjach, nie było wtedy takiej konkurencji, więc nawet prostsze i gorsze jakościowo produkty były w stanie wygenerować znaczny przychód. Czy to znaczy, że odkąd weszły na rynek duże firmy, sformowały dedykowane zespoły do rozwoju aplikacji mobilnych, zwykły, szary Kowalski, który ma trochę pomysłów i umiejętności, nie jest już w stanie nic wycisnąć z tej mobilnej cytrynki?

Oczywiście, obecność na rynku 2-3 lata temu dałaby Kowalskiemu coś bardzo cennego – doświadczenie, z drugiej jednak strony, rozgarnięty i zaradny Kowalski poszukałby tego doświadczenia w formie skondensowanej. Właśnie taką skondensowaną formę doświadczeń na rynku mobilnym postaram się wam przekazać w kolejnej części artykułu, bo na aplikacjach mobilnych można wciąż zarabiać, być może nawet lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, wystarczy poznać mechanizmy rządzące tym dynamicznym rynkiem.

Część II – Metody zarabiania na aplikacjach mobilnych

Pierwsze, co musimy zrobić chcąc zarabiać na aplikacjach mobilnych, to odpowiedzieć sobie na dwa podstawowe pytania:

1). Jak można zarabiać na aplikacjach mobilnych?

2). Jakie aplikacje zarabiają?

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta, bo wynika bezpośrednio z oferowanych na rynku usług. Cierpliwa i wnikliwa osoba poświęcając dzień lub dwa na przeszukiwanie Internetu, jest w stanie wyróżnić potencjalne metody zarobku. Jak wiadomo – czas to pieniądz – więc zaoszczędzę Wasz cenny czas i podam Wam dość precyzyjną i zwięzłą odpowiedź.

Są trzy główne możliwości zarabiania na własnych aplikacjach mobilnych (pomijam zlecenia tworzenia aplikacji dla osób trzecich):

1) Aplikacje płatne

2) Aplikacje darmowe zawierające zintegrowaną reklamę

3) Mikropłatności w aplikacji („In App Purchases” w Apple)

Takie rozróżnienie rodzi kolejne pytania – który z owych modeli warto realizować, który daje potencjalnie najlepsze rezultaty, a więc generuje największe zarobki?

Odpowiedź na te pytania jest już bardziej złożona i wymagała wielu miesięcy gromadzenia doświadczeń i obserwacji, związana jest z poszczególnymi platformami i specyfiką ich sklepów, którą zwięźle przedstawię poniżej.

Rozważmy trzy najbardziej obecnie popularne platformy programistyczne (pomijam BlackBerry, gdyż jest charakterystyczne dla rynku amerykańskiego, pomijam również rynek Windows Phone, jako, że dopiero się rozwija):

Android Market (Google) – w ogólności wspierane są wszystkie trzy wymienione wyżej modele „spieniężania”, jednakże Polska wciąż należy do krajów, z których oficjalnie nie można sprzedawać aplikacji, ani realizować w nich mikropłatności (są na to pewne obejścia). Część polskich programistów Android (a jest ich naprawdę multum) decyduje się na wspieranie jedynie reklam i traktowanie ich jako główne źródło zarobku. Co ciekawe, takie, poniekąd wymuszone ograniczeniami Google, podejście dało znakomite rezultaty – polscy programiści odkryli pewne reguły, sformowali pewne zasady, które pozwalają zoptymalizować zarobek z reklam na platformie Android. W internecie można nawet znaleźć blog polskiego programisty, który publikuje swoje comiesięczne przychody z reklam w kilku aplikacjach androidowych i jest autorem ebook-a („Make Money on Android” – możliwość zakupu przez Amazon za 20 dolarów), w którym analizuje jedynie optymalizację zarobku na reklamach.

Wziąwszy pod uwagę, że użytkownicy systemu Android od początku przyzwyczajeni byli do darmowych aplikacji, faktycznie znakomicie sprawdza się tutaj model reklamowy (integracja wykupionego przez Google dostawcy reklam Admob).

Ile konkretnie można zarobić na reklamach? Wymieniony wyżej polski programista zarabia miesięcznie około 4000-5000 dolarów z siedmiu aplikacji. Z doświadczenia wiem, że dwie dobre gry androidowe, są w stanie wygenerować około 3000 dolarów miesięcznie z androidowych reklam.

Podsumowując – ze względu na łatwość rejestracji i zgłaszania aplikacji (brak oficjalnego „review” aplikacji) Android Market jest najtańszym (dożywotnia rejestracja 20 dolarów) i najprostszym (zarówno proces tworzenia jak i testowania czy publikacji aplikacji jest bardzo łatwy i szybki) rozwiązaniem. Polecany dla początkujących programistów, którzy chcą sprawdzić swoje pomysły, oswoić się z metodami promocji i zarobku na aplikacjach mobilnych.

App Store (Apple) – dedykowany dla systemu iOS, jeden z pierwszych, będący niedościgniętym wzorem dla wielu kolejnych sklepów. Wspiera wszystkie trzy wymienione wyżej metody zarobku, co ciekawe, pozostawia również pewną dowolność w doborze reklamodawcy (iAd bezpośrednio zintegrowany i wspierany przez Apple, Admob oferowany przez Google, czy też rozwiązania hybrydowe – AdWhirl). Polska w tym wypadku nie odstaje w żaden sposób od innych krajów – pełna możliwość sprzedaży aplikacji i integracji mikropłatności.

Rejestracja w App Store jest znacznie bardziej skomplikowana niż w przypadku Android Market (konieczność wypełnienia i przefaksowania szeregu dokumentów), a proces tworzenia aplikacji wymaga posiadania komputera z system MacOS – te dwie kwestie często decydują o tym, że wciąż niewielu polskich programistów decyduje się na wejście na ten rynek.

Zazwyczaj jednak poświęcenie się opłaca, gdy przebrniemy przez skomplikowane metody generowania certyfikatów i podpisywania aplikacji, będziemy mogli na jednej aplikacji zarabiać nawet na trzy różne sposoby! Tak, w przypadku App Store kluczem jest to, że można opublikować zarówno płatną wersję aplikacji, jak i darmową z reklamą (często grupy przeszukujące płatne i darmowe aplikacje są rozdzielne!). Jeśli mamy dobry pomysł na aplikację, która w ciekawy sposób wykorzysta mikropłatności (czy to konsumowalne, czy niekonsumowalne), możemy śmiało udostępnić ją za darmo i spodziewać się zysków około 100$ dziennie z samych mikropłatności, gdyś klienci App Store znacznie chętniej płacą za cokolwiek niż klienci Android Market (wynika to przede wszystkim z tego, że produkty Apple są traktowane jako prestiżowe). Za rejestrację w App Store zapłacimy 99 dolarów rocznie, ale jeśli będziemy kreatywni i pracowici, zwróci nam się to w ciągu pierwszego dnia sprzedaży naszej dopracowanej i wypieszczonej aplikacji (jakość aplikacji w App Store jest wciąż znacznie wyższa niż jakość aplikacji w Android Market).

Samsung Apps – sklep stworzony na potrzeby platformy Bada. Umożliwia zarówno sprzedaż jak i zarabianie na reklamach, z tym, że, jak wynika z doświadczeń polskich programistów, zarabianie na płatnych aplikacjach jest w tym wypadku rozczarowujące – sklep wspiera płatności SMS-em, które powodują, że do developera trafia szczątkowa wartość zysków. Należy nadmienić, że platforma Bada to wciąż nisza (którą jeszcze dwa lata temu był np. Android) i sprytny developer z pewnością będzie ją umiał wykorzystać. Ze względu na skomplikowany proces rejestracji, wciąż nie tak wielką ilość użytkowników, eksperymenty z tym sklepem polecam raczej zaawansowanym, doświadczonym graczom na rynku mobilnym.

Na koniec wspomnę, że praktycznie z dnia na dzień pojawiła się cała masa tak zwanych „third party mobile stores”, a więc realizowanych przez najrozmaitsze, pomniejsze firmy. Często są to operatorzy, ale również firmy, które mają nieco doświadczeń na rynku mobilnym. Sam pracowałem przy tworzeniu podobnego sklepu dla dużego, hiszpańskiego operatora, obserwowałem również rozwój konkurencji i publikowałem niektóre z moich aplikacji w innych sklepach.

Należy jednak stwierdzić, że owe sklepy jak na razie operują zupełnie innymi rzędami wielkości użytkowników, czy dziennymi ilościami ściągnięć niż trzy sklepy wymienione wcześniej. Początkującym programistom chcącym zacząć swoją przygodę z rynkiem mobilnym nie warto zawracać sobie nimi głowy.

Znamy już dostępne metody zarabiania na aplikacjach mobilnych, wiemy jakie są możliwości, więc czas przystąpić do tworzenia aplikacji. Jak się za to wziąć, by zmaksymalizować prawdopodobieństwo sukcesu i zapewnić sobie stały dochód na pewien czas? O tym w kolejnej części niniejszego cyklu, który pojawi się na GoMobi.pl.

Komentarze:

Comments

comments