Testujemy aplikację na Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

Przyszła zima, a z nią XXIII Zimowe Igrzyska Olimpijskie. W tym roku sportowcy będą walczyć o złoto w południowokoreańskim Pjongczangu, a zmagania zaczynają się już jutro i potrwają do 25 lutego. Południowa Korea jest istnym zagłębiem technologicznym i ojczyznom takich gigantów jak Samsung czy LG, więc mam nadzieję, że realizacja widowiska pod względem nowych technologii będzie stała na najwyższym poziomie. Z okazji Igrzysk wypuszczono dedykowaną kibicom aplikację, zobaczmy więc czy warto za jej pomocą śledzić zmagania polskiej kadry. Oficjalnym partnerem technologicznym aplikacji jest Samsung, który współpracuje przy wydarzeniu już od igrzysk olimpijskich w Seulu w 1998 roku.

Przy starcie aplikacja prosi o relatywnie niewiele uprawnień – dostęp do zdjęć, mediów i plików oraz do lokalizacji.

Pierwsze uruchomienie wiąże się z konfiguracją. Można wybrać jeden z pięciu języków (koreański, angielski, francuski, japoński i chiński). Następnie ustawiamy swój czas lokalny (wtedy godziny wydarzeń będą się pojawiały zgodnie z tym ustawieniem) i akceptujemy warunki korzystania z aplikacji. Na koniec wybieramy, które powiadomienia chcemy otrzymywać i możemy zaczynać korzystanie.

Ekran główny to agregat informacji o igrzyskach – aktualnie trwające zawody, klasyfikacja medalowa, pogodna, newsy czy streamy z social mediów (głównie po koreańsku?!).

Menu boczne podzielone jest na dwie sekcje – zmagania (w wolnym tłumaczeniu) i widzowie. W zmaganiach znajdziemy skróty do kalendarza wydarzeń, klasyfikacji medalowej, dyscyplin sportowych na igrzyskach, informacji o krajach uczestniczących i o poszczególnych drużynach (wiedzieliście, że Polska jest jednym z 12 krajów, który brał udział w każdej edycji Zimowych Igrzysk Olimpijskich?). Można też zobaczyć relację z podróży Znicza Olimpijskiego czy przejść na socialowe profile igrzysk.

Sekcja przeznaczona dla widzów służy kibicom obecnym na miejscu w Korei. Znajdą tam oni informacje o imprezach towarzyszących, turystycznych atrakcjach w okolicy, ale też praktyczne informacje o biletach, transporcie czy miejscach noclegowych. Są też mapy z każdym obiektem olimpijskim i informacją jak do niego dotrzeć.

Aplikacja jest dostępna na Androida i iOS. W tym momencie ma odpowiednio 3,4 i 2,6 gwiazdki w tych marketach. Najwięcej zarzutów dotyczy obowiązkowego udostępnienia lokalizacji. W ramach mojego, na razie krótkiego, korzystania z aplikacji to działa generalnie sprawnie, chociaż mocno polega na porządnym zasięgu internetu.

Zmagania olimpijskie możecie również śledzić na oficjalnych profilach w social mediach – Facebook, Twitter, YouTube, Instagram, Flickr i Weibo. Dodatkowo każdy większy serwis sportowy oferuje swoje aplikacje, które mają dedykowane olimpiadzie sekcje, no i pewnie Google jak zazwyczaj zapewni nam całkiem fajny przegląd bieżących informacji, także jest w czym wybierać.