Amazon rzuca wyzwanie Allegro. Koniec monopolu nad Wisłą

Bitwa o polskich e-klientów zaostrzyła się, kiedy Amazon ogłosił plany wejścia na nasz rodzimy rynek. Dla giganta Polska jest łakomym kąskiem. Z analizy przeprowadzonej przez PwC wynika, że w 2026 r. wartość brutto polskiego rynku handlu e-commerce znajdzie się na poziomie 162 mld zł, z 12 proc. dynamiką wzrostu. Co więcej, raport 300Research przewiduje, że zaledwie w 2020 roku polski e-commerce odnotuje 30-proc. wzrost i 15 mld euro obrotów. Tym wynikiem plasując Polskę jako jeden z najbardziej dynamicznie rosnących rynków w Europie.

Polska Allegro stoi

Do tej pory nasz rynek był zdominowany przez Allegro, które od lat towarzyszy polskim internautom w zakupach. Przez ten okres zdobyło zaufanie użytkowników – tym bardziej podczas pandemii, kiedy marketplace przeżył boom sprzedaży internetowej i jeszcze bardziej zyskał na popularności wśród kupujących. Perspektywa sprzedawców jest inna. Część z nich narzeka na zmniejszające się marże, słaby kontakt z obsługą, nieugięty regulamin działający na korzyść platformy (a nie przedsiębiorcy), wysoką konkurencję zmuszającą do obniżania cen. Zaś wprowadzona jakiś czas temu usługa Allegro Smart, po opłaceniu której kupujący otrzymuje nielimitowaną liczbę bezpłatnych dostaw, przenosi większość kosztów na sprzedawców. Te i inne uwagi jednak nie zniechęcają ich do wystawiania produktów. Zasięg i rozpoznawalność platformy są niekwestionowane. Jednak po ogłoszeniu ekspansji Amazona, akcje na giełdzie dotychczasowego lidera handlu elektronicznego i największego polskiego marketplace’u szybko spadły.

Amazon się zbroi

Amazon zaledwie kilka tygodni temu powiadomił odbiorców o podpisaniu umowy z InPostem. Kolejnym newsem było udostępnienie płatności BLIKIEM na Amazon.pl. Według badań Tpay 80% internautów najczęściej wybiera płatności natychmiastowe, w tym na BLIK decyduje się 58%. Jednak preferencje internautów nie zawsze odpowiadają rzeczywistej dostępności i 71% badanych twierdzi, że BLIK to ich ulubiona metoda, jednak zapewne ze względu na ograniczoną dostępność w e-commerce, nie zawsze można z niej korzystać.

Nawiązywanie partnerstw z polskimi partnerami jest jednak strategicznym posunięciem. Amazon nie jest jeszcze rozpoznawalny, nie ma wypracowanej dobrej reputacji, a doniesienia o ciężkich warunkach pracy i dyskusyjnych normach efektywności w centrach logistycznych giganta nie wpływają dobrze na jego reputację. Choć zmiana myślenia i postrzegania Amazona będzie długim procesem, to na pewno wysoki budżet na PR i marketing przyspieszą ten proces adaptacji.

Z perspektywy sprzedawców wysokie standardy świadczonych usług na Amazonie, z pewnością przekonają ich do korzystania z platformy Bezosa. Jednak nie dla wszystkich jest to oczywiste. Allegro idzie w zaparte i niezmiennie inwestuje swój czas i zasoby w kupujących, nie zaś w utrzymanie lojalnych sprzedawców. W odpowiedzi na pojawienie się Amazona Allegro dodało opcję odroczenia płatności, które powinno wspierać sprzedawców i utrzymywać konsumentów. Jednak według badań płatności odroczone stanowią zaledwie 1 proc. wśród sposobów płatności najczęściej dokonywanych przez ankietowanych. Nawet przy wysokiej dynamice, tak niski próg wejścia może zatem nie być wystarczającym argumentem.

Koniec monopolu nad Wisłą

Polski rynek był na celowniku zagranicznych gigantów już od lat. Stosunkowo niskie koszty pracy zachęcają do inwestycji. Amazon już od dawna był obecny w Polsce. Z czasem rozszerzył liczbę centrów logistycznych, które zajmują się realizacją dostaw europejskich zamówień, a wejście na polski rynek z platformą sprzedażową było zaledwie kwestia czasu.

Początek roku był przepełniony komunikatami o rozwoju e-commerce. Decyzja o ekspansji Amazona miała miejsce zaledwie tydzień po ogłoszeniu przez Alibaba Group planów inwestycji w paczkomaty w Polsce, aby przyspieszyć dostawy od chińskich sprzedawców za pośrednictwem platformy AliExpress. A ogłoszenie Amazona zbiega się z debiutem rynkowym InPost, którego akcje w Amsterdamie zyskały na popularności po tym, jak ich właściciele zgromadzili 2,8 miliarda euro (3,4 miliarda dolarów) w ramach największej oferty publicznej w Europie od 2018 roku.

Według Bloomberga globalni operatorzy handlu elektronicznego zakładają, że sprzedaż internetowa w Polsce szybko zbliży się do poziomów zachodnich krajów, stad tak wysokie zainteresowanie naszym rynkiem.