Bez strony mobilnej nie zarobisz na mobile’u

Kentico Software przeprowadziło badania dotyczące zachowań prosumentów. Badanie Mobile Experience Survey skupia się na tym, jak prosumenci online wchodzą w interakcję z markami i co ma największe znaczenie podczas zakupów.

85 proc. przebadanych korzysta z narzędzi mobilnych do porównywania firm, produktów i cen przed dokonaniem zakupów. Powszechny dostęp do internetu i coraz większa świadomość konsumentów skłaniają do szukania informacji pozwalających podjąć najbardziej racjonalne decyzje zakupowe. Marki po pierwsze powinny dać się znaleźć, po drugie powinny opisem produktów spełniać najwyższe oczekiwania zainteresowanych.

63 proc. badanych nadal woli robić zakupy offline. Wynika to m.in. z chęci porozmawiania ze sprzedawcą, poznania marki offline czy doświadczenia w sklepie. 18 proc. konsumentów postrzega markę przez pryzmat doświadczenia w sklepie offline.

Ankietowani zapytani, od czego zależy to, czy zrobią zakupy na danej stronie czy nie, odpowiedzieli, że dla 78 proc. właścicieli smartfonów, 75 proc. posiadaczy tabletów i 69 proc. właścicieli laptopów najważniejszy jest wygląd i użyteczność strony. Co więcej, ze względu na to jak wygląda strona mobilna danej marki aż 44 proc. badanych deklaruje, że nigdy nie wróci, a 52 proc. raczej nie wróci na strony, które nie są “mobile friendly”.

Na pytanie, które urządzenie najlepiej sprawdza się do zakupów online badani odpowiedzieli: 48 proc. komputer, 40 proc. laptop, 9 proc. tablet, 3 proc. telefon komórkowy. Podczas gdy mobile commerce rośnie, wyniki pokazują, że 63 proc. właścicieli smartfonów woli zakupy w sklepie offline, niż za pośrednictwem internetu.

Ciekawostką jest to, że im prosumenci korzystają z większego ekranu smartfona tym częściej dokonuje przez niego zakupów. Jest to związane także z doświadczeniem korzystania ze stron niezoptymalizowanych pod mobile.

Trend wzrostu m-commerce jest widoczny, ale badania pokazują, że klienci lubią wygodne zakupy i poszukują podobnych doświadczeń do zakupów offline. Czy zatem mobilne zakupy coraz częściej będą przypominać tradycyjne wizyty w sklepie? Wraz z obsługą konsultantów, przymierzalnią, itd.?

 ikona wpisu