COVID-19 zbiera fintechowe żniwo

Marta Zalewska

07-05-2020
COVID-19 zbiera fintechowe żniwo

Według raportu Forrester, weryfikacja i konkretne zmiany na rynku są jeszcze przed nami. Choć już teraz widać, że globalne finansowanie fintech skurczyło się w pierwszym kwartale 2020 r. gdzie wyniosło 5,78 mld USD, w porównaniu z 7,77 mld USD w czwartym kwartale ubiegłego roku i 12,59 mld USD w III kwartale 2019 r.

Powolny spadek rozpoczął się już w końcu ubiegłego roku, jednak prawdziwy wstrząs gospodarczy pojawił się na początku marca. Pogrzebał on nadzieje wielu firm na rozwój czy planowaną ekspansji. Podczas gdy 24 firmy zakończyły swoje rundy finansowania w marcu, nie odnotowano wielkich spadków w porównaniu do 25 w lutym. Jednak inwestorzy byli mniej hojni pod względem ich wysokości.

Największa transakcja kwartału wyniosła 500 mln USD dla brytyjskiego banku cyfrowego Revolut. Za to w marcu najwyższa opiewała na zaledwie 100 mln USD dla meksykańskiego pożyczkodawcy Credijusto. Chiny kontynentalne były pierwszym regionem, który został zamknięty podczas pandemii. W efekcie żaden chiński fintech nie zakończył swojej rundy, nawet pomimo stałego dostępu do funduszy przez ostatnie lata.

Według Aleksandra Majchrzaka z Wealthon Fund widać zwiększoną ostrożność prywatnych inwestorów. W obecnej sytuacji decydują się na bezpieczniejsze i dobrze ugruntowane firmy, nawet w zatłoczonych sektorach, które do tej pory nie były tak popularnym wyborem. Majchrzak dodaje, że skłonność do ryzyka zmniejszyła się z pojawieniem się pandemii. Wraz z jej postępem wiele fintechów spasuje lub zostanie wykupionych przez ugruntowanych graczy. Nadchodzi konsolidacja rynku.

Branże w rozkwicie

Do najczęściej wybieranych branż zalicza się m.in. e-bankowość, e-commerce i płatności online. Już teraz niektóre firmy odnotowały diametralny wzrost popytu na swoje usługi. Globalne aplikacje np. PayPal czy lokalni przedstawiciele np. Tpay mają ręce pełne roboty. Konsumenci ze względów bezpieczeństwa decydują się na zakupy i usługi online, do których potrzebne są szybkie i bezpieczne płatności. Tpay od początku pandemii widzi znaczący wzrost transakcji, zwłaszcza w obszarach: RTV: +200 proc., branża spożywcza: +10 proc., moda: +70 proc., zdrowie: +56 proc. Polacy od dawna byli w europejskiej czołówce z zastosowaniem innowacyjnych rozwiązań. Jednak obecna sytuacja pokazała, że nadal jest duża przestrzeń do rozwoju. Pandemia zmieni zachowania konsumenckie, które pozostaną w społeczeństwie po uporaniu się z wirusem.

E-bankowość vs fintechy

Kolejną branżą, która ma duży potencjał rozwoju w obecnej sytuacji jest bankowość. Pomimo utrzymywania dystansu pomiędzy bankami a fintechami, obecna pandemia prawdopodobnie zacieśni głębsze relacje. Jak wynika z raportu World Fintech CapGemini, zarówno banki, jak i fintech są obecnie sfrustrowane marnymi wynikami ich dotychczasowej współpracy. Tylko 21 proc. banków twierdzi, że ich systemy są wystarczająco sprawne do współpracy z fintechami, a zaledwie 6 proc. banków osiągnęło pożądany zwrot z inwestycji. Co więcej ponad 70 proc. fintechów twierdzi, że są sfrustrowane barierami procesowymi w bankach. 

Ostatnie kilka miesięcy wpłynie na szybszą implementację zmian w tradycyjnej bankowości. Przełoży się to na jeszcze większe zapotrzebowanie innowacji dostarczanych przez fintechy. Ostatni raport VC FInch Capital sugerował, że obecny kryzys może ostatecznie przynieść korzyści branży fintech, przyspieszając pęd do cyfryzacji. Bardziej optymistyczna ocena Rosenblatt Securities przewiduje, że w miarę wysychania źródeł finansowania, zmagające się z kryzysem firmy z branży fintech mogą zostać zmuszone do poszukiwania współpracy, inwestycji lub przejęcia przez tradycyjne instytucje finansowe, fundusze PE, a nawet niefinansowych nabywców strategicznych.

Jak wesprzeć startupy?

Rządy krajów próbują stymulować obszar startupów i innowacji. Dla przykładu Wielka Brytania wdrożyła pakiet pomocy w wysokości 1,25 miliarda funtów jako odpowiedź na skutki pandemii koronawirusa. Jego celem jest wsparcie kwitnącej, choć w obecnej sytuacji niepewnej brytyjskiej sceny startupowej.

Pakiet obejmuje fundusz inwestycyjny o wartości 500 milionów funtów dla szybko rozwijających się przedsiębiorstw dotkniętych kryzysem, składający się ze środków publicznych i środków z sektora prywatnego. Dodatkowo przedstawiciele sektora MŚP skupiający się na badaniach i rozwoju mogą również skorzystać z 750 milionów funtów dotacji i pożyczek. Kanclerz skarbu – Rishi Sunak powiedział, że ukierunkowana i zindywidualizowana pomoc zapewni ochronę firmom w niektórych z najbardziej dynamicznych sektorów brytyjskiej gospodarki – od fintechu po nauki przyrodnicze – podczas kryzysu.

Fundusz, dostarczany we współpracy z British Business Bank i uruchomiony w maju, zapewni brytyjskim firmom kwotę od 125 tys. do 5 milionów funtów od rządu. Prywatni inwestorzy będą odpowiadać za co najmniej równie wysoką dotację do rządowa.

 

Tagi:

Komentarze:

Comments

comments