Panie, na co komu SMS-y? (infografika)

Andrzej Ogonowski

29-10-2012
Panie, na co komu SMS-y? (infografika)

Przypomnijcie sobie, co robiliście 20 lat temu, w roku 1992. To właśnie wtedy wysłano pierwszego SMS-a na świecie. Sama idea zrodziła się jeszcze wcześniej – w okolicach roku 1986. No i jak tu cokolwiek pisać, przekonywać, promować tak „przedpotopowe” rozwiązanie? W dodatku mobile i SMS? Przecież mobile to świetne, interaktywne aplikacje, gry, banery „rich mediowe” itp. No i te nieszczęsne 160 znaków, co z tym zrobić? Z takim to rozwiązaniem do marketingu? No właśnie… Od czego tu zacząć?

Kilka liczb na dobry początek

Wg TNS OBOP 93 proc. odbiorców odczytuje wiadomość SMS natychmiast po jej otrzymaniu, a do zakupu pod wpływem reklamy SMS-owej przyznaje się 46 proc. odbiorców (raport Nielsen). W Polsce wysyłanych jest wciąż coraz więcej krótkich wiadomości, w ubiegłym roku ponad 55 mld, o prawie 4 mld więcej niż w 2010r. (dane GUS). Oczywiście, są to tylko suche liczby, statystyki z rynku polskiego i globalnego. Jednak na ich potwierdzenie mam wyniki kampanii SMS-owych klientów SMSAPI, czyli wyniki „z pierwszej ręki”. Z kilkuletniego doświadczenia tworzenia i realizacji kampanii SMS-owych wynika, że skuteczność takich działań może osiągnąć bez większego wysiłku nawet 20 proc. Skąd więc wyższe wyniki w statystykach? Otóż w bardzo prosty sposób, wykorzystując narzędzia wspomagające kampanie, takie jak: personalizacja, targetowanie oraz zasady „permission marketingu”, można osiągnąć jeszcze lepsze wyniki.

Ponadto, w wywiadzie z marca 2011 r. pani Katarzyna Kostacińska z „Monnari” opowiada o kampaniach swojej marki w trzech kanałach: SMS-owym, tradycyjnym drukowanym oraz e-mailowym. Kolejność nie jest tu przypadkowa, gdyż odzwierciedla skuteczność działań marketingowych w tych kanałach. Było to odpowiednio: 20 proc. SMS, 8 proc. drukowane kupony i … brak danych o kampanii e-mailowej, świadczące o najniższych wynikach. Firmy wysyłające e-maile mówią o skutecznościach kampanii na poziomie 2-5 proc.

To jak to jest z tą skutecznością?

Dlaczego kanał SMS-owy jest tak skuteczny? Wątpliwości rozwiewają się, kiedy uświadomimy sobie potencjał wiadomości SMS. Przede wszystkim SMS trafia bezpośrednio do kieszeni odbiorcy. Wykorzystywana jest więc dość personalna forma kontaktu. Niesie to za sobą wiele korzyści oraz wiele zagrożeń. Ale o tym za chwilę.

Powyższe wyniki procentowe wiarygodnie ilustrują potencjał SMS marketingu. Te korzystne wyniki nie zwalniają  jednak z podejmowania próby odpowiedzi na najważniejsze pytanie  – jak utrzymać ten poziom i co zrobić, żeby wyniki były jeszcze lepsze? Możliwości krótkiej wiadomości tekstowej są właściwie nieograniczone. Kampanię można przeprowadzać do wybranej grupy docelowej, określając wiek, płeć, miejsce zamieszkania, a nawet preferencje zakupowe odbiorcy. Wysyłać można dowolne, spersonalizowane treści, nawet z zawartym odmienionym imieniem. Co więcej, można w treści SMS-a wysyłać np. link do dedykowanych landing page’ów lub linki z zaproszeniem do pobrania aplikacji. I tak na prawdę, jeśli trafnie użyte zostaną wszystkie zalety tego narzędzia komunikacji oraz odbiorca zostanie zmobilizowany do działania, można zbliżyć się nawet do 50 proc. skuteczności kampanii.

Nie widzę przeszkód!

Teraz trochę goryczy, bo przecież nigdy nie jest tak różowo. Pułapki są i trzeba je dostrzec. Pierwszą z nich jest czas. Aby dobrze zorganizować kampanie SMS-ową potrzeba przede wszystkim dobrać właściwą grupę docelową. Najlepiej składająca się z takich osób, które same wyrażą chęć otrzymywania od Was wiadomości SMS. Istnieje na to wiele prostych sposobów, jednak każdy z nich jest mniej lub bardziej czasochłonny. Warto jednak poświęcić kilka dni, czasem tygodni na zebranie własnej bazy danych osób zainteresowanych Waszą marką, usługą, czy produktem. Koszty? Niewielkie, a czasem nawet mniejsze od kosztów zakupu bazy numerów. Nie ulegajcie pokusie kupna bazy numerów, gdyż po pierwsze z pewnością spotkacie się z niechęcią do przesłanej wiadomości, a po drugie takie kontakty będziecie mogli wykorzystać tylko raz.

Drugą pułapką jest stosunkowo prywatna sfera, w jaką wkraczamy z komunikatami SMS. Nie można przesadzać przede wszystkim z częstotliwością przesłanych komunikatów, dobrze jest nie przekraczać 2 wiadomości w tygodniu. Istotna jest także godzina wysłania wiadomości, najlepiej między godz. 8-20.

Na koniec

Pomimo swoich 20 lat, wiadomość SMS odnajduje się, a właściwie jest odnajdywana przez marketingowców jako narzędzie nadal popularne i pozwalające na osiągnięcie wysokich, jeśli momentami nie najwyższych, wyników skuteczności. SMS daje możliwość dotarcia z pierwszym komunikatem, zaproponowania interakcji w innych kanałach oraz sprawdza się jako narzędzie do podtrzymywania relacji.

O tym natomiast jak najlepiej organizować kampanie od podstaw oraz o innych ciekawych rozwiązaniach około SMS-wych, będę pisał już wkrótce. Do przeczytania!

Komentarze:

Comments

comments