Płacę kontem PayU – tutorial

Płatność Kontem PayU z poziomu telefonu z założenia miała ułatwiać i przekonać większą ilość użytkowników do bezpiecznego i wygodnego płacenia za zakupione towary bezpośrednio przy pomocy smartfona. Jak to wygląda w praktyce? Zazwyczaj, aby dostać coś w wygodnej formule, musimy włożyć w to trochę wysiłku, który zaprocentuje w przyszłości. W przypadku konta PayU wysiłek polega na pobraniu aplikacji z Google Play lub App Store, rejestracji konta, dodaniu swojej karty i ustaleniu zabezpieczającego PIN-u. Proces jest bardzo prosty w obsłudze i zajmuje nie więcej niż 3 minuty. Możliwe jest dodanie kilku kart.

Gdy dodamy kartę, możemy śmiało dokonywać zakupów. Co ważne płatności PayU są zintegrowane nie tylko z Allegro, ale także z wieloma sklepami. Wśród nich znajdziecie kilku dużych graczy e-commerce, natomiast wielu nadal jest nieobecnych. Pełna lista dostępna jest tutaj.

Swoje doświadczenia z PayU opiszę na bazie zakupów w Allegro. Sam proces zakupowy wygląda standardowo:

W metodzie płatności wybieram “Płacę z Kontem PayU”.

Następnie jestem przekierowany do stron z podsumowaniem płatności, wysyłania komunikatów do sprzedającego, itd. Po zatwierdzeniu wszystkich szczegółów zamówienia użytkownik trafia na stronę, gdzie musi dokonać wyboru, czy płaci z aplikacji PayU, czy też chce kontynuować przez mobilne www.

Po wybraniu pierwszej opcji użytkownik jest przełączany do aplikacji PayU, gdzie musi podać PIN zabezpieczający dostęp do aplikacji i danych użytkownika. Po odblokowaniu aplikacji PayU widoczne jest podsumowanie transakcji. Wybrać też możemy kartę, którą płacimy. Cały interfejs jest wspierany przez nawigację opartą na gestach. Korzysta się z niego bardzo wygodnie.

Po przeciągnięciu przycisku “PŁAĆ”, przy pierwszej transakcji pojawiła się prośba o potwierdzenie płatności kodem CVV2/C2V2 – która wg. materiałów od PayU może pojawiać się “czasami, dla bezpieczeństwa transakcji”.

Niestety w ten sposób udało mi się zrealizować tylko jedną z czterech transakcji mobilnych – płatności były przekazywane do realizacji, a następnie odrzucane, o czym nie byłem informowany e-mailem, a jedynie na liście płatności w aplikacji PayU.

Miałem do zrealizowania jeszcze jedną transakcję. Po drugiej nieudanej próbie przez mobile zrezygnowałem i wykonałem ją tradycyjnie – na szczęści nie w okienku na poczcie ;-).

Płatność przez desktop poszła gładko, natomiast zostałem zmuszony do poświęcenia dodatkowego czasu.

Mit o wygodzie niestety prysł. Cały proces wygląda bardzo wygodnie, UX aplikacji jest świetny, natomiast w całym procesie coś “przerywa”. Chciałbym powiedzieć, że będę korzystać, natomiast niesmak pozostał.

—————————————————–

AKTUALIZACJA, 5 czerwca 2014, 21:56

Dziś skontaktowała się ze mną Justyna Grzyl, PR Manager PayU, odnosząc się do problemów, jakie spotkały mnie przy korzystaniu z ich aplikacji.

Bank odmówił autoryzacji dla transakcji e-commerce bez podawania CVC2, dlatego transakcje nie zostały zakończone. Nie jest to jednak zgodne z regulacjami organizacji kartowych, ponieważ nie nakładają one na acquirera obowiązku przesyłania takiego kodu. Nie mamy w tym przypadku wpływu na politykę bezpieczeństwa banku, ale pracujemy wspólnie nad rozwiązaniem tej kwestii.

– Justyna Grzyl, PR Manager PayU

Bank, którego kartą próbowałem zapłacić to Pekao SA. Pani Justyna w rozmowie przyznała, że Pekao jest jednym z nielicznych banków, z którymi rozmowy dt. technicznego rozwiązania tej kwestii nadal trwają. Wygląda więc na to, że tym razem miałem pecha. Swoją drogą pokazuje to, że obszar płatności mobilnych cały czas ewoluuje, skoro jeden z największych polskich banków nie wspiera usługi płatności jednego z największych podmiotów w sektorze płatności elektronicznych w e-commerce.