RCS, czyli nowy wymiar SMS-a

Andrzej Ogonowski

03-11-2017
RCS, czyli nowy wymiar SMS-a

SMS kończy w tym roku 25 lat. Wielu wróżyło mu śmierć wraz z rozwojem komunikacji przez internet. Wbrew tym oczekiwaniom, format wiadomości tekstowej się nie wyczerpał. Nadal okazuje się jedną z szybszych i skuteczniejszych metod dotarcia do odbiorcy.

Przez ćwierć wieku SMS zmieniał się wraz z nowymi modelami telefonów i usługami wprowadzanymi przez operatorów. Jednak to nie wszystko – potrzebna była także nowa technologia komunikacji tekstowej dostosowana do zmieniających się nawyków i potrzeb użytkowników. Dlatego przez kilka lat trwały prace nad ewolucją wiadomości tekstowych i stworzeniem nowego standardu, który zastąpi SMS-y. Mowa o Rich Communication Services, w skrócie RCS. To międzynarodowy projekt operatorów zrzeszonych w organizacji GSMA.

RCS, jeszcze pod nazwą Rich Communication Suite, został opracowany przez grupę branżowych inicjatorów w 2007. Rok później kierowanie projektem przejęła GSMA i po kilku kolejnych wersjach w 2011 został udostępniony uproszczony standard RCS-e. W 2012 r. zadebiutowała wersja Rich Communication Services występująca także pod nazwą “joyn”, który został jej znakiem towarowym GSMA. RCS można spotkać również pod innymi nazwami: Message+, Advanced Messaging, Advanced Communications. Najnowsza, globalnie uzgodniona specyfikacja od GSMA, tzw. Universal Profile, pochodzi z 2016 roku i obejmuje nie tylko wiadomości, ale również połączenia głosowe. Prace nad rozwojem RCS wciąż trwają, a na rok 2017 zapowiadana była kolejna aktualizacja.

Najprościej tłumacząc, RCS to bogatszy SMS. Tak jak w SMS-ie wysyłamy tekst, a w MMS-ie obraz, tak dzięki RCS możemy przesyłać różne formaty plików multimedialnych o wielkości do 10 MB: tekst, obraz, naklejki, GIF-y, lokalizację, dźwięki czy strumień wideo. W dodatku możemy dzielić się plikami z kilkoma odbiorcami, tworząc chat grupowy (do 100 użytkowników). W efekcie standard ten zmienia wiadomości tekstowe w komunikator. W wiadomościach RCS znajdzie się też dobrze znana z Facebook Messengera czy Google Hangouta funkcja InTyping, czyli kropeczki pojawiające się, gdy ktoś pisze. Wyświetli się również informacja, czy wiadomość została wysłana i kto ją odczytał. Możliwe będzie otrzymywanie powiadomień push o nowych nieprzeczytanych wiadomościach.

Z punktu widzenia użytkowników, dostęp do nowego standardu to kwestia odpowiedniej aplikacji, która domyślnie odczytuje wiadomości w telefonie.

W upowszechnianiu RCS dużą rolę odegrał Google, który w tym roku udostępnił aplikację Wiadomości na Androida (Android Messages) obsługującą nowy standard. Prowadzi również rozmowy z producentami smartfonów, by docelowo aplikacja była preinstalowana w telefonach. Zaś za odpowiednik komunikacji opartej na RCS można uznać komunikator iMessage, z którego korzystają użytkownicy iPhone’ów.

Google negocjuje z operatorami

Od nich bowiem zależy, czy w danym kraju będzie powszechnie działał standard RCS. Gigant z Doliny Krzemowej dwa lata temu przejął Jibe, platformę dostarczającą RCS, dzięki której może teraz oferować hosting technologii telekomom. Nawiązał już w tym zakresie współpracę ze Sprint, Rogers, Telenor i Vodafone. Do wprowadzenia technologii RCS poprzez platformę Jibe zobowiązali się również Orange, Deutsche Telekom i Globe Telecom. Z kolei GSMA podaje, że Universal Profile jest wspierany przez 47 operatorów oraz 11 producentów telefonów. Dzięki temu z technologii RSC mogą korzystać użytkownicy w ponad 30 krajach na całym świecie.

W Polsce żaden telekom nie wdrożył tej technologii, ale najwięksi przyznają, że rozmawiali już na ten temat z Google. Play, Orange i T-Mobile (Deutsche Telekom) znajdują się również na liście podmiotów wspierających rozwój RCS według GSMA. Do samej organizacji należy również Polkomtel. Patrząc na coraz prężniejsze ruchy na polu implementacji RCS, wydaje się, że technologia ta może niedługo trafić pod polskie strzechy. Wystarczy, by wprowadził ją jeden operator, a implementacja stanie się obowiązkowa dla jego konkurentów. A już teraz Polacy mogą korzystać ze wspomnianej wcześniej aplikacji od Google’a (Wiadomości na Androida). Umożliwia ona wysyłanie naklejek, nagrań dźwiękowych, lokalizacji i zdjęć. Jednak czasami zdarzają się problemy z dostarczeniem wiadomości między różnymi operatorami.

Wielkie nadzieje RCS rozbudza w marketingowcach. Otworzy bowiem przed firmami zupełnie nowe dużo bogatsze możliwości komunikacji z klientem. Zamiast zwykłego SMS-a marka będzie mogła wysłać odbiorcy kod rabatowy z lokalizacją najbliższego sklepu, wraz z potwierdzeniem zakupu przesłać bilet w PDF, zaprezentować produkt w postaci wideo czy używać naklejek i gifów w kontakcie z digital natives, tak przyzwyczajonymi do korzystania z komunikatorów. Załączniki będą przesyłane i widoczne w konwersacji, a nie jak do tej pory za pomocą linków. Wiadomość wysłana na numer telefonu stanie się bardziej angażująca i sugestywna.

Cieszymy się, że jako platforma SMSAPI, dzięki dołączeniu do międzynarodowej grupy Link Mobility, będziemy mogli jako pierwsi dostawcy na rynku A2P w Polsce udostępnić RCS naszym klientom.

 

 

Komentarze:

Comments

comments