Spalane kody EAN – korzyść dla klientów, zysk dla sklepów

Maciej Tygielski

04-05-2016
Spalane kody EAN – korzyść dla klientów, zysk dla sklepów

Klienci zarówno dużych sieci handlowych, jak i mniejszych sklepów oferujących różnego rodzaju asortyment chętniej kupują i wracają do nich, jeśli sklep oferuje im rabaty. Szczególnie w większych przedsiębiorstwach mogą one jednak stać się powodem strat, ze względu na nieuczciwe działania pracowników, wielokrotne nabijanie tego samego kodu czy rozdawanie kuponów bliskim, a nie w oparciu o zasady promocji. Jak temu zaradzić, by przyciągnąć kupujących i nie ponieść strat?

Według najnowszego wydania The Global Retail Theft Barometr, do powstania aż 33,3 proc. strat w polskich obiektach handlowych przyczyniają się ich pracownicy. W tej kwestii przekraczamy średnią światową o 50 proc.. Do strat przyczyniają się różne nadużycia, a jednym z nich są oszustwa pracowników związane z kodami rabatowymi przeznaczonymi dla klientów sklepów czy punktów usługowych.

Ograniczona kontrola nad rabatami i promocjami to dziś jedno z ważniejszych wyzwań, przed jakimi stoją sprzedawcy, którzy za ich pomocą chcą generować zyski. Dlatego tak istotne jest wybieranie rozwiązań prokonsumenckich, a jednocześnie minimalizują ryzyko strat dla sklepów. Takim rozwiązaniem są na przykład spalane kody EAN.

Zweryfikuj i dopasuj

Problemem, z jakim borykają się przedsiębiorcy jest odpowiadanie na zmienne potrzeby kupujących. Produkty, które dziś są popularne, jutro schodzą na dalszy plan. Wdrożenie i promocja akcji rabatowej, która nie zaskoczy może okazać się zbyt kosztowna. Projektując działania oparte o akcję promocyjną obejmującą daną usługę czy gamę produktów, a następnie planując budżet na reklamę, warto skorzystać z rozwiązań, które dają możliwość zbadania potrzeb użytkowników. Szybka modyfikacja zasad promocji, reagowanie na zainteresowanie, bądź jego brak wśród konsumentów, którzy robią zakupy w naszym sklepie to ważny aspekt przy wyborze odpowiednich rozwiązań. Oferując swoim klientom aplikację z dostępem do spalanych kodów EAN, właściciele sklepów mogą szybko dostosowywać kampanie rabatowe do rzeczywistych potrzeb. Możliwość testowania różnych opcji przed ich szeroką promocją to sposób na zapewnienie sukcesu zaplanowanej akcji.

Wyeliminuj nieuczciwe działania pracowników

Żeby promocja była efektywna, musi spełnić dwa warunki: dać zarówno klientom, jak i sprzedawcom rzeczywistą korzyść. W przypadku tych pierwszych może to być tańszy produkt czy promocja na wybrane dania w karcie, zaś w przypadku sklepu zainteresowanie nowych nabywców, realne wpływy do kasy, a w efekcie końcowym pozyskanie stałych, powracających klientów. Spalane kody rabatowe zapewniają pełną kontrolę sprzedawcy nad przebiegiem promocji. To także kontrola nad dystrybucją i zużyciem kodów, która minimalizuje oszustwa ze strony pracowników. Do każdego użytkownika aplikacji można przypisać dowolną liczbę kodów EAN. Od sprzedawcy, charakteru usługi lub produktu oferowanego w promocji zależy, czy będą to kody ograniczone liczbowo czy określonym czasie.

POS, PIN, ograniczona liczba kuponów i wirtualne pieczątki

Metody spalania kodów mogą być różne. To znów ukłon w stronę zarówno sprzedawców, jak i konsumentów, którzy będą z nich korzystali. Systemy kas POS nie zawsze pozwalają na integrację z zewnętrzną technologią, często bywają przestarzałe, albo w danej sieci sprzedaży występuje nieujednolicony system kas POS. To kolejny ważny aspekt ułatwiający wybór rozwiązania. Jeśli technologia na to pozwala, najbardziej podstawowym sposobem spalania kodów jest wykorzystanie zintegrowanych z aplikacją kas POS. Jeśli jednak takiej możliwości nie ma, kupujący mogą korzystać z jednorazowych lub ograniczonych liczbowo kodów, które spalane są na ekranie smartfona w momencie dokonywania transakcji (np. za pomocą specjalnego kodu PIN). Wygodnym dla użytkowników rozwiązaniem są także wirtualne pieczątki. Dla przykładu: za 9 zebranych wirtualnych znaczków otrzymujemy kawę gratis. Możliwość zbierania wirtualnych pieczątek w smartfonowej aplikacji to dostęp do informacji i promocji na jednym urządzeniu i brak konieczności zbierania kolejnych kart promocyjnych, które łatwo zgubić.

Autor

Maciej Tygielski, CEO MyShop.mobi – nowego rozwiązania technologicznego, które łączy sklepy i miejsca z ich klientami. Praktyk biznesu z wieloletnim doświadczeniem w budowaniu sieci sprzedaży.

Komentarze:

Comments

comments