Zalety i wady Chromecasta. Dobry jako prezent choinkowy

Maciej Czekała

25-11-2014
Zalety i wady Chromecasta. Dobry jako prezent choinkowy

Oglądaj filmy, wideo, zdjęcia oraz wszelkie multimedia na telewizorze szybko i wygodnie. Tak Google promuje Chromecast – swoje urządzenie, które stanowczo zmienia koncepcję Smart TV. Chromecast nie jest standardowym boxem telewizyjnym z aplikacjami. Czym jest to dziwne urządzenie?

Era Smart TV jest w rozkwicie, a każdy producent sprzętu chce się wpasować w nasze gusta i dać nam jak najlepsze możliwości wykorzystania telewizora do czegoś więcej niż tylko telewizji liniowej. Zdecydowanym liderem jest Samsung, który ma największą bazę aplikacji Smart TV oraz zdecydowanie działa w kierunku, aby rozwijać platformę.

Każdy, kto miał kiedyś do czynienia ze Smart TV, z pewnością miał wrażenie, że wszystko jest fajnie i piękne, ale jednak sterowanie pilotem jest dość toporne. Nawet nowoczesne piloty z touchpadami nie są na tyle wygodne, aby z czystym sumieniem powiedzieć, że tak to właśnie powinno działać. Dodatkowo małym obciążeniem obecnych Smart TV jest mało ciekawy i przestarzały interfejs, który nie zmienił się za bardzo od pierwszych modeli smart telewizorów (nie mówię tu o grafice, lecz o układzie oraz pomyśle na to, jak ma działać).

Czym jest Chromecast?

Chromecast jest małą wtyczką (dongle), którą wkłada się do HDMI telewizora oraz do podłącza zasilanie. Aby zacząć go używać, niezbędna jest konfiguracja. Proces jest w miarę prosty i można go wykonać na kilka sposobów. Ja użyłem aplikacji mobilnej Chromecast dla iOS. Aplikacja pobrana z App Store krok po kroku pokazuje, co trzeba robić i nie sprawia większych problemów. Cały proces polega na tym, że podłączamy urządzenie do naszej sieci Wi-Fi i dajemy mu nazwę. Samo ustawianie trwa około 2 minut. Po całej akcji urządzenie jest gotowe do użytkowania.

OK. Jestem po instalacji. Wszystko udało się ustawić i skonfigurować. Generalnie jest dobrze, pojawia się ekran Chromecast i… i nic. Z początku trochę nie rozumiałem koncepcji, bo byłem przyzwyczajony do standardowych Smart TV i po prostu chciałem dostać listę funkcji oraz aplikacji, lecz czegoś takiego nie ma… A więc co jest i co w takim wypadku robi Chromecast?

Wszystko jest oparte o prosta ideę castowania, czyli wrzucania obrazu na telewizor. Jest to odwrócenie koncepcji Smart TV poprzez przesunięcie nawigacji oraz oprogramowania w stronę urządzeń mobilnych oraz komputerów, a nie samego smart urządzenia. A więc, aby w pełni, a raczej w ogóle korzystać z Chromecast, trzeba mieć smartfon, albo komputer. Posłużą nam one jako włączniki aplikacji oraz pilot. Summa summarum wrzucamy na telewizor multimedia z telefonu lub komputera oraz sterujemy nimi też przy pomocy tych urządzeń. Wiem, że takie rozwiązania już były, lecz magia polega na jakości wykonania oraz stabilności, a w tym Chromecast jest bardzo dobry.

Aplikacje i dostępność

Google na swojej stronie opisuje listę aplikacji współpracujących z Chromecastem i jest w śród nich HBO GO, Netflix, Watch ESPN czy Pandora. Jednak flagową aplikacją działającą ze sprzętem jest oczywiście YouTube – działa bardzo fajnie i sprawdza się świetnie w każdej sytuacji. Testowałem wspólne korzystanie na imprezach domowych, gdzie kilku znajomych podłączyło się do mojego Wi-Fi i zaczęło wrzucać filmiki do kolejki. Proste, a cieszyło wszystkich.

Przyjemne też jest wrzucanie z komputera całej przeglądarki na ekran telewizora. Efekt jest taki, jak byśmy podpięli komputer kablem do TV, z tym że nie ma wnerwiającego kabla. Największe wsparcie jest dla Chrome i tylko na tej przeglądarce to testowałem. Posiadacze Chromecasta przez 3 pierwsze miesiące mogą także korzystać z płatnej usługi Google Music za darmo.

W marcu 2014 roku Google wydało Chromecasta na 11 nowych rynkach, w tym w Wielkiej Brytanii, Niemczech, ale Polski ciągle nie ma go na liście oficjalnej sprzedaży detalicznej. Nie zmienia to faktu, że urządzenie jest do zamówienia w cenie 35 dolarów i może stanowić niebanalny prezent choinkowych, zaś zważywszy na swoją niewygórowaną cenę nie trzeba śpieszyć się z jego zakupem w zbliżający się black friday, kiedy sklepy będą kusiły przecenami i obniżkami.

Problemy z silverlight

Trzeba wyraźnie powiedzieć, że wsparcie dla tego sprzętu rozwija się bardzo szybko i co chwile pojawiają się nowe aplikacje na telefony oraz strony WWW, które pozwalają na współprace. Lecz cały czas jest to młody produkt i jeszcze jest tego stosunkowo za mało. Dla stron internetowych jest trochę łatwiej, ponieważ wrzucamy cały obraz przeglądarki na ekran i działa. Nie obeszło się jednak bez problemów. Materiały wideo w formacje silverlight (czyli duża część wideo w polskim internecie) nie działa na fullscreen z przyczyn technologicznych, silverlight działa jako wtyczka do Chrome i w momencie włączania fullscreen wystawia obraz poza przeglądarkę, a Chromecast pokazuje tylko przeglądarkę, a nie cały nasz ekran komputera. Innymi słowy nie da się oglądać na fullscreen materiałów w silverlight co jest zdecydowanie uciążliwe.

Podsumowując

Chromecast jest bardzo ciekawym i praktycznym sprzętem. Ja używam go dość regularnie do oglądania YouTuba oraz wrzucania stron WWW na telewizor. Zakres działania jest ograniczony do dostępnych aplikacji, a ich liczba nie jest na razie duża. Z drugiej strony jest to prawdopodobnie najtańszy sprzęt tego typu na rynku bo kosztuje około 140 zł.

Technologia Smart TV będzie powoli odchodziła od obecnego wzorca, gdzie robimy wszystko pilotem i przeniesie się na urządzenia mobilne służące jako centrum dowodzenia aplikacji oraz multimedia. Chromecast właśnie w tym kierunku zdąża.

Komentarze:

Comments

comments