Płatności mobilne według Masspay. Nowatorska formuła dial to pay

Łukasz Kłosowski

02-04-2013
Płatności mobilne według Masspay. Nowatorska formuła dial to pay

W przeciągu kilku miesięcy na rynku pojawi się nowy system umożliwiający płatności z wykorzystaniem urządzeń mobilnych. Masspay jest polskim produktem i nie wymaga instalowania dodatkowej aplikacji.

Polski system Masspay pozwala posiadaczom telefonów komórkowych oraz smartfonów na dokonywanie bezgotówkowych transakcji praktycznie dowolnego rodzaju – od zakupów w fizycznych punktach sprzedaży przez internetowe i telewizyjne serwisy treści elektronicznej, po zdalną sprzedaż doładowań i biletów.

Aby dokonać płatności użytkownik będzie musiał zadzwonić pod numer Masspay (lub zeskanować kod QR) wskazany na naklejce w punkcie sprzedaży lub na ekranie transakcyjnym serwisu. W tym momencie na ekranie jego telefonu pojawia się tekst ze szczegółami transakcji i żądaniem potwierdzenia transakcji indywidualnym kodem PIN. Po dokonaniu płatności sprzedawca i konsument otrzymują potwierdzenie płatności. Dodatkowo ten ostatni otrzyma SMS-a z elektronicznym paragonem transakcji.

– Planujemy start przed wakacjami – mówi GoMobi.pl Grzegorz Możdżyński, CMO w Masspay. – Konkretna data zależy od terminu otrzymania licencji od Komisji Nadzoru Finansowego – dodaje. Prezesem i CEO Masspay jest Henryk Kułakowski, który jest jednym z twórców systemu płatności elektronicznych mPay.

System Masspay oprócz innowacyjnej formy płatności dial to pay wyróżnia się też tym, że nie musi być powiązany rachunkiem bankowym. Pieniądze będzie można przechowywać na tzw. przedpłaconej portmonetce, co sprawia, że nie ma potrzeby posiadania konta w banku. Sama formuła “wybierz numer aby zapłacić” wiąże się z tym, że Masspay zadziała na najprostszym telefonie komórkowym.

Firma posiada już niezbędne tu patenty w kilkudziesięciu krajach na całym świecie (między innymi w USA, RPA, Nowej Zelandii, Algierii, Maroku oraz Indonezji). Masspay zamierza działać również poza granicami naszego kraju.

Komentarze:

Comments

comments