Rozszerzona rzeczywistość – nowy wirtualny świat

Łukasz Kłosowski

19-06-2012
Rozszerzona rzeczywistość – nowy wirtualny świat

GoMobi.pl prezentuje gościnny wpis na temat technologii Augmented Reality przesłany przez agencję SMSAPI. Informacje merytoryczne wykorzystane w tekście bazują na fragmentach powstającej publikacji związanej z wystąpieniem Piotra Koźniewskiego (3R Studio) i Agnieszki Kulej na konferencji „Alfabetyzm Wizualny. Teoria i Praktyka”, która odbyła się w dniach 19-20 stycznia 2012 w Domu Pracy Twórczej i Wypoczynku UAM w Obrzycku.

Rzeźbienie obiektów w wirtualnej przestrzeni, gra w bilard bez stołu bilardowego, elektroniczna kostka do gry planszowej i oglądanie anatomicznego szkieletu człowieka w 3D. Brzmi jak sceny z filmu science-fiction? Tymczasem, już niebawem tego typu rozwiązania staną się naszą codziennością.

Powyższe supernowoczesne projekty łączą w sobie świat realny z wirtualnym za pomocą techniki Augmented Reality (AR), czyli rozszerzonej rzeczywistości. Jest ona jednym z najnowszych obszarów badań informatyki, o którym mówi się coraz głośniej zarówno w Dolinie Krzemowej, jak i na polskich uczelniach. „Rozszerzona rzeczywistość” staje się także jednym z wiodących tematów na spotkaniach i konferencjach branżowych poświęconych nowym technologiom. Rosnące zainteresowanie systemem AR nie jest oczywiście przypadkowe. Niewykluczone, że już niedługo wszyscy będziemy żyć w „rozszerzonej rzeczywistości”, ponieważ jej nośnikami są smartfony i tablety, czyli urządzenia dzisiaj już powszechnie dostępne.

Jak poszerzyć rzeczywistość?

XXI-wieczny rozwój technologii i miniaturyzacji umożliwia dokonywanie obliczeń wystarczających do płynnego wyświetlania i animacji obiektów 3D za pomocą urządzeń codziennego użytku, których koszt często nie przekracza 1 000 zł (operatorzy sieci komórkowych udostępniają je już często nawet za złotówkę).

Piotr Koźniewski z firmy 3R Studio i Agnieszka Kulej z Uniwersytetu Opolskiego, prelegenci na obrzyckiej konferencji Alfabetyzm Wizualny. Teoria i Praktyka, zwracają uwagę na fakt, że dzisiaj „rozszerzona rzeczywistość” jest segmentem wysoce rozwiniętym i wyodrębniają wiele technik w obrębie AR. Podstawowe rozróżnienie opiera się o mobilność instalacji systemu i dzieli je na: stacjonarne – kamera i wyświetlany obraz znajdują się nieruchomo naprzeciw użytkownika; mobilne – kamera i wyświetlacz są jednym przenośnym urządzeniem multimedialnym. Kolejnym poziomem rozróżnienia, na który prelegenci zwracają uwagę w publikacji powstającej na bazie ich wystąpienia, jest sposób implementacji wirtualnych treści w fizycznej przestrzeni na przetworzonym obrazie z kamery:

– rozpoznawanie charakterystycznych znaczników w obrazie – umiejscowienie na podstawie prostych geometrycznych kształtów lub bardziej zaawansowane rozpoznawanie dowolnych, lecz wcześniej zdefiniowanych obrazów (na przykład treści 3D na nośnikach drukowanych – albumach, plakatach), to metoda dokładna, działająca w skali osobistej w fizycznym świecie;

– wykrywanie charakterystycznych, wcześniej zadeklarowanych kształtów trójwymiarowych (na przykład wyświetlanie okularów lub nakryć głowy na twarzach/głowach rejestrowanych obiektywem kamery) jest metodą mniej dokładną, działającą w skali osobistej w fizycznym świecie;

– pozycjonowanie punktu obserwacji wirtualnego obiektu według wskazań GPS oraz orientacji urządzenia rejestrującego to metoda mało dokładna, działająca w skali otoczenia miejskiego.

fot. 3R Studio


Superosobisty komputer… w kieszeni

Nośnikami mobilnego AR są smartfony i tablety – kieszonkowe komputery, wyposażone w szereg narzędzi. Niezbędne są duże wyświetlacze z graficznym, dotykowym interfejsem, wysokiej jakości kamery oraz zestaw cyfrowych sensorów (światła, zbliżeń, wychyleń, przyspieszeń), posiadające zaawansowany system operacyjny, pamięć masową. Bardzo ważna jest możliwość instalacji dodatkowych, niezależnych aplikacji, bezpośredniej komunikacji z innymi urządzeniami oraz Internetem. Dzisiaj takie wyposażenie nie robi już na nikim wrażenia.

We współczesnej rzeczywistości społecznej wspomniane urządzenia mobilne, jako narzędzia należące do najbardziej osobistych i prywatnych, stały się integralną częścią osobowości człowieka ponowoczesnego. Stwierdzenie, że urządzenia mobilne są obecnie bardziej standardem niż luksusem, znajduje odzwierciedlenie w danych ekonomicznych. Udział smartfonów w całkowitym rynku telefonów komórkowych w 2007 roku wynosił zaledwie 1 proc., do 2010 roku błyskawicznie wzrósł do 11 proc., a w 2011 roku używało go ponad 27 proc. konsumentów (źródło: GfK Polonia, styczeń 2012).

Od Doliny Krzemowej do Poznania i Górnego Śląska

Rozwój badań nad AR i dalszy wzrost zainteresowania tą dziedziną jest już niemal oczywisty. Przykładem na potwierdzenie tej tezy są chociażby liczne konferencje i spotkania dedykowane tematyce „rozszerzonej rzeczywistości”. Największą międzynarodową konferencją branży AR jest Augmented Reality Event, która odbywa się w samym sercu Doliny Krzemowej – w kalifornijskim mieście Santa Clara w USA. Na Augmented Reality Event 2012, podczas dwóch dni prezentowały się 24 firmy. Prelekcje i prezentacje osiągnięć na trzech salach jednocześnie przeprowadziło 117 prelegentów.

W Santa Clara nie zabrakło także polskich firm. Jak podsumowuje, zaproszony na konferencję przez organizatorów, Piotr Koźniewski z poznańskiej firmy 3R Studio: – W Dolinie Krzemowej można już dostrzec zaawansowane tendencje do zwiększania dostępności narzędzi AR dla przeciętnych twórców treści wirtualnych. Są nimi m.in. ułatwienia w korzystaniu z serwisów (na przykład rozpoznawania obrazu) przez zamieszczanie ich w chmurach. To wirtualna technika udostępniania mocy obliczeniowej na serwerach w internecie – wyjaśnia Koźniewski. – Przyszłością jest możliwość wykorzystywania znaczników niedefiniowanych wcześniej, lecz zarejestrowanych i wybranych przez końcowego użytkownika w trakcie korzystania z aplikacji – dodaje.

Augmented Reality Event jest największą na świecie imprezą dla pasjonatów AR. Jednak spotkań branży mobilnej organizowanych na mniejszą skalę nie brakuje także w Polsce. Od 2008 roku w Warszawie cyklicznie organizowane są otwarte, bezpłatne spotkania branży mobilnej (Mobile Monday Poland), a 21 maja br. w Gliwicach ruszyła pierwsza regionalna edycja tego wydarzenia pod hasłem MobileMonday Silesia. Jak wyjaśnia Andrzej Ogonowski, kierownik działu marketingu SMSAPI.pl i jeden z organizatorów spotkania: – Wspólnie z agencją interaktywną Green Eyes Angel podjęliśmy inicjatywę zorganizowania otwartej konferencji MobileMonday w naszym regionie, aby umożliwić wszystkim zainteresowanym zapoznanie się z najnowszymi osiągnięciami i postępami w branży. Podsumowując konferencję Ogonowski podkreśla szczególne znaczenie lokalnych inicjatyw dla szybszego rozwoju branży mobilnej, w tym także obszaru AR: – Do tej pory na Śląsku nie było okazji do poznania nowych projektów wyróżniających się developerów i osobistej rozmowy z wybitnymi światowymi autorytetami w dziedzinie mobile. Aspiracją MobileMonday Silesia jest właśnie stworzenie takiej przestrzeni wymiany doświadczeń. Chcemy, aby specjaliści z naszego regionu mieli jak najszerszy dostęp do wiedzy i nowoczesnych rozwiązań, bo to stymuluje rozwój przedsiębiorczości, a także ułatwia kontakty biznesowe.

Wirtualizacja technologii – przyszłość niejednej branży?

Technika AR to tylko jedna gałąź ogromnej i prężnie rozwijającej się dziedziny gospodarki, jaką są technologie wirtualne. Rosnąca dostępność i szczególna charakterystyka AR (częściowa zależność od mediów tradycyjnych, drukowanych) może spowodować, że wpłynie ona w znaczącym stopniu na relacje zwykłych ludzi z rzeczywistością poprzez komputer superosobisty. Dzisiaj trudno jest jednoznacznie określić, jaka jest przyszłość „rozszerzonej rzeczywistości”, jaki będzie jej główny kierunek rozwoju, czy też które dziedziny skorzystają najbardziej na wirtualizacji technologii. Jedno jest pewne – potencjał AR dostrzegany jest coraz wyraźniej także przez świat biznesu, jako na przykład nieograniczone źródło kreacji dla marketerów. Wyobraźmy sobie na przykład możliwość obejrzenia w formacie 3D w rzeczywistej wielkości, produktu kupowanego przez internet poprzez wydrukowanie kartki A4 z grafiką. Również przed nauką i kulturą otwiera się nowa rzeczywistość. Dzięki AR z każdej szkolnej świetlicy, czy miejskiego domu kultury można by uczynić paryski Luwr czy nowojorski Guggenheim. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że rozwój technologii wirtualnych, w tym AR, będzie stymulowany zdrowym rozsądkiem i ogólnym dobrem, a nie tylko względami ekonomicznymi i prywatnymi interesami.


Komentarze:

Comments

comments