Zgodnie z przewidywaniami Facebook Messenger będzie pełen reklam
Messenger od Facebooka jest jedną z najpopularniejszych aplikacji do komunikacji na świecie – wg Statista razem z WhatsApp (notabene należącym do Facebooka) co miesiąc z każdego z nich korzysta około miliard użytkowników. Społecznościowy gigant robi z tej aplikacji prawdziwy kombajn pozwalający nie tylko na rozmowę ze znajomymi, ale również z markami (min. przez boty), wprowadza elementy grywalizacji czy funkcje spinające świat online i offline w jedno.
Miliard użytkowników miesięcznie stanowi idealną platformę do promocji produktów i marek. Dlatego też od dziś reklamodawcy na całym świecie, włącznie z Polską, mogą testować nowy format reklam dedykowany właśnie na Messengera.
Z analiz ekspertów z zachodnich rynków wynika, że w 2017 roku rozkwitną na szeroką skalą formaty reklamowe w komunikatorach mobilnych. Dlaczego? Ponieważ wszyscy z nich korzystamy, a do tej pory ich właściciele powściągliwie lokowali w nich reklamy, nie chcąc zrazić użytkowników. Komunikatory są jedną z najpopularniejszych kategorii w marketach, więc prędzej czy później musi pojawić się próba ich monetyzacji – pisaliśmy na GoMobi.pl w podsumowaniu roku. To się właśnie dzieje.
Nowy format zajmie dużą część ekranu głównego
Reklamy pojawią się na głównym ekranie aplikacji, a po kliknięciu w nią użytkownik zostanie przeniesiony albo na stronę reklamodawcy, albo, jakby wolał Facebook, rozpocznie się dialog w dymku Messengera, gdzie bot przejmie pałeczkę. Na początku reklamy będą dostępne w kampaniach, których celem jest zwiększenie ruchu lub konwersji. Użytkownicy będą mogli czasowo ukryć reklamę, ale nie wyłączą jej kompletnie. Testy nowego formatu odbyły się w styczniu w Tajlandii i Australii.
Jest to kolejny krok w stronę monetyzacji ogromnego zasięgu całej sieci społecznościowej, co potwierdza zresztą Stan Chudnovsky, product lead Messengera, w rozmowie z VentureBeat, mówiąc, że reklamy „są teraz sposobem na zarabianie”. Dodaje też, że „inne modele biznesowe” są również brane pod uwagę, ale wszystko i tak w efekcie kończy się na reklamie. Całość wpisuje się w szeroki kontekst zwiększenia przychodów z aplikacji Facebooka, Messengera, Instagramu i WhatsApp.
Rekordowe zyski z reklamy mobilnej
I nie ma się co dziwić, wiedząc, że przez pierwsze trzy miesiące 2017 roku Facebook zaliczył przychód z reklam w wysokości prawie 8 mld dolarów, z czego 85 proc. pochodzi z reklamy mobilnej. Co ciekawe prognozuje się spowolnienie przychodów z reklam w głównej aplikacji Facebooka, co wyjaśnia zainteresowanie zmonetyzowaniem potencjału Messengera.
Przyjmie się?
Pytanie jak zareagują na to wszystko użytkownicy. W dobie adblocków Facebook zostaje przestrzenią sprzyjającą reklamodawcą, dodatkowo dodając swoją wiedzę o użytkownikach i możliwości targetowania reklam.
Może następną opcją będzie możliwość wykupienia Facebooka Premium bez reklam?
Komentarze:
Comments