Pobierz raport o cross-border e-commerce

GoMobi.pl

22-01-2024
Pobierz raport o cross-border e-commerce

Raport e-Izby zawiera analizę 10 krajów pod kątem tych i wielu innych charakterystyk, także może być pierwszym krokiem, aby przymierzyć się do wyznaczenia właściwego e-kierunku.

Coraz więcej polskich sprzedawców rozważa rozpoczęcie cyfrowej sprzedaży transgranicznej albo już podjęła tę decyzję i odważnie próbuje swoich sił na rynkach zagranicznych. Wśród zbadanych e-sklepów, 60% zadeklarowało, że poza e-commerce w rodzimym kraju, prowadzą również sprzedaż transgraniczną. Kolejne 20% zamierza zacząć działać w obszarze cross-border e-commerce w ciągu najbliższych 3 lat. 57%, deklaruje, że sprzedają na 2 do 5 rynkach, a aż 37% potwierdza, że ich produkty trafiają już na 10 i więcej rynków. 6 na 10 e-sprzedawców transgranicznych potwierdza, że rozszerzyli w zeszłym roku skalę działania cross-border. Połowa rozpoczęła sprzedaż w nowych regionach lub krajach, a 25% otworzyła się na nowe segmenty klientów.

Dlaczego tak się dzieje? Skąd tak duża dynamika? Ponieważ, według menedżerów e-commerce, cyfrowy eksport oznacza dodatkowych klientów, dodatkową sprzedaż i potencjalnie wyższe marże, ale także to poniekąd lek na sytuację lokalną – spowolnienie polskiej gospodarki, inflację hamującą wydatki polskich konsumentów i wciąż istniejącą niepewność biznesową związaną z działaniami wojennymi w Ukrainie. Patrząc na te optymistyczne liczby, trzeba jednak pamiętać, że w skali całej polskiej gospodarki, e-eksportuje wciąż mniej niż 10% podmiotów, ale jest to efekt tego, że najpierw trzeba w ogóle zacząć działać w e-commerce, żeby myśleć o cyfrowej ekspansji. To jest pierwszy etap, którego znaczna część firm jeszcze nie wykonała, chodź COVID-19 ogromnie przyspieszył tempo cyfryzacji, zarówno wśród firm sprzedających do konsumentów, jak i tych działających w obszarze B2B osiągając w 2020 roku dynamikę dochodzącą w sektorze B2B do 40%.

Wszystkie badane firmy, które e-sprzedają transgranicznie potwierdziły, że ich sprzedaż wzrosła. Dodatkowo prawie co 5. wskazała, że ten wzrost przekroczył 20% w skali roku. Co więcej, wszystkie sprzedające cross-borderowo sklepy są zdania, że ich przychody z CBEC będą rosły szybciej niż generalnie sprzedaż, także ta w kanale e-commerce. Oczywiście, zdają sobie też sprawę z wyzwań, jakie taka międzynarodowa aktywność niesie ze sobą. Uznają, że CBEC (cross-border e-commerce) jest bardziej wymagający tak pod względem technologii, jak i samych konsumentów zamieszkujących i kupujących różnie w różnych krajach i wiąże się z inwestycjami w wielu obszarach, które – dla każdego kolejnego kraju trzeba uwzględnić. W związku z tym potwierdzają, że ich inwestycje i aktywność w takich aspektach jak marketing internetowy, automatyzacja, zarządzanie kontaktami z klientami (systemy CRM), zarządzanie bazą i opisami produktów (PIM) znacznie wzrosły. Ich uwzględnienie w strategii cross-border było zaś kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do sukcesu.

Polska ma silną pozycję eksportową w wielu branżach. Z powodzeniem eksportuje na dużą skalę maszyny, urządzenia i sprzęt transportowy, towary i wyroby przemysłowe, tworzywa sztuczne, napoje i tytoń, meble oraz kosmetyki i mydło. Ma też swoich stałych odbiorców. Przede wszystkim są to Niemcy, Czechy, Francja i Wielka Brytania. Czy to oznacza, że polscy producenci i sprzedawcy powinni cyfrowo również eksportować te produkty do tych właśnie krajów? Za takim podejściem przemawiałby fakt, że w szczególności kosmetyki i meble to kategorie silne e-commerce’owo, a stali odbiorcy przyzwyczaili się już do tych polskich produktów, ale to, co trzeba wziąć pod uwagę to również cyfrowe charakterystyki poszczególnych krajów i koszty związane z wejściem na dany e-rynek. Odpowiednia analiza potencjalnego rynku ekspansji to element, na który zwracają uwagę wszystkie badane firmy, w szczególności te, które w publikacji podzieliły się swoimi success stories. Co więc trzeba przeanalizować w pierwszej kolejności? Kondycję gospodarki, siłę nabywczą i liczbę e-konsumentów, skalę e-commerce w naszej kategorii, częstość zakupów i wartości koszyków cyfrowych w naszej kategorii, a także istniejącą lokalną konkurencję i przywiązanie do niej oraz przywiązanie do konkretnych metod płatności, dostawy i – co mniej oczywiste – kanałów i standardu obsługi klienta.

 

Tagi:

Komentarze:

Comments

comments