Co to jest Eddystone? 5 faktów o nowym beaconie od Google’a

Bloger Mobilny

17-07-2015
Co to jest Eddystone? 5 faktów o nowym beaconie od Google’a

Po dwóch latach monopolu Apple’a na rynku technologii BLE (Bluetooth Low Energy), Google wypuścił własne rozwiązanie. Nazwał je Eddystone, jakby nie chciał, by nowy format był kojarzony z iBeaconem choćby nazwą. Całkiem słusznie, bo Eddystone nie jest wyłącznie kolejny graczem na rynku. Jest motorem rewolucji, która właśnie się zaczyna i którą warto obserwować. Oto pięć kluczowych faktów o nowym projekcie Google’a, które warto znać zanim rozkręci się na dobre.

1. To Google’owska alternatywa dla iBeacona

Eddystone jest zupełnie nową metodą przesyłania danych za pomocą sygnału BLE. Umożliwia podobne rozwiązania, jakie zaproponował protokół Apple’a, ale wzbogaca je, dodaje do nich nowe funkcjonalności i rozwiązuje problemy, których nie rozwiązał iBeacon.

Beacony wykorzystujące format Eddystone potrafią przesyłać trzy pakiety informacji, nazywane ramkami (frame types):

Eddystone-UID – unikalne ID danego beacona. Ta ramka umożliwia wyświetlanie powiadomień push oraz wymuszanie akcji na dedykowanych aplikacjach. Zupełnie jak Proximity-UUID, które znamy już z iBeacona.

Eddystone-URL (następca UriBeacona) – po prostu adres URL. Użytkownik, który znajdzie się w pobliżu beaconów emitujących takie pakiety, zobaczy na swoim smartfonie “przechowywane” przez nie linki. Wrócę do tego pakietu za moment.

Eddystone-TLM (telemetria) – dane pozyskiwane z sensorów. Ta ramka umożliwia wykonywanie różnych akcji (np. wysyłanie powiadomień, albo wymuszanie określonych działań na smart things) w zależności od panujących warunków, np. temperatury, głośności czy wilgotności powietrza.

2. Eddystone jest otwarty

W przeciwieństwie do iBeacona, format Google’a jest dostępny w internecie i otwarty, zatem każdy może mieć do niego dostęp i pomagać go rozwijać. To otwiera nieograniczone możliwości i stwarza pole do ciągłego testowania możliwości technologii. Eddystone, rozbudowywany przez skupioną wokół niego społeczność, która najlepiej zna bolączki zarówno twórców, jak i odbiorców aplikacji, ma szansę stać się systemem przyjaznym dla obu stron.

3. Jest kompatybilny zarówno z Androidem, jak i iOS-em

Problemy z integracją profilu iBeacon z systemem Android były ogromnym problemem dla deweloperów, którzy rozwijali aplikacje dla mobilnego systemu Google’a. Rozwiązanie Apple’a w zasadzie nie przewidywało pracy z systemami innymi niż iOS.

Google nie nałożyło na Apple podobnego embarga. Eddystone, choć dedykowany dla Androida, jest kompatybilny z iOS-em. To niepodważalnie czyni go najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem dla beaconów na rynku.

Co jednak z tymi, którzy dotąd pracowali na iBeaconach? Czy czeka ich wymiana całej floty i pisanie aplikacji od nowa, w oparciu o API Google’a? Wsparcie Eddystone’a dla rozwiązań konkurenta działa w dwie strony. Dedykowane dla niego Nearby API pozwala również rozwijać aplikacje obsługiwane przez iBeacony.

4. Łączy beacony z Physical Web

Google odpowiada również na potrzeby tych, którzy chcieliby korzystać z mocy proximity marketingu, ale nie mają dedykowanych aplikacji. Dla nich opracował drugą ramkę – Eddystone-URL.

Adresy URL, emitowane przez urządzenia i różne obiekty są fundamentem Physical Web, innego projektu Google’a, uruchomionego w ubiegłym roku. Założenie było proste. UriBeacony, bo tak nazwano wymyślone pod Physical Web nadajniki, miały wysyłać linki, a nie unikalne kombinacje znaków i cyfr, które rozpoznawane są przez zaprogramowane do tego celu aplikacje. URLe miały być zatem wyświetlane przez wszystkie znajdujące się w pobliżu smartfony, które obsługują Physical Web, czyli w przyszłości wszystkie Androidy od wersji 4.3. wzwyż.

Physical Web stało się częścią nowego projektu Google, a UriBeacon przestał istnieć i został zastąpiony przez Eddystone’a. Możliwość wykorzystywania beaconów do komunikacji z osobami, które nie pobrały dedykowanej aplikacji, stanowi kluczową przewagę Eddystone’a nad innymi rozwiązaniami. Na tyle kluczową, że firmy i deweloperzy przerzuciliby się na nią nawet, gdyby nie było innych korzyści.

5. Jest dostępny już teraz

Do przygotowania swojego hardware’u i software’u do obsługi nowego formatu Google zaprosił tylko kilka firm. Wśród nich jest też krakowskie Kontakt.io, które oferuje pełne wsparcie technologiczne dla Eddystone’a w swoim standardowym Smart Beaconie oraz przeznaczonym do pracy na zewnątrz i w trudnych warunkach Tough Beaconie.

To dopiero początek. Wraz z rozwojem formatu, rozwijać się będzie i technologia. Czekają nas rozwiązania, które dotąd tylko nam się śniły, a których nie mieliśmy jak wprowadzić w życie. Jeśli chcesz być ich częścią, dołącz do społeczności Eddystone’a i podziel się swoimi pomysłami.

Masz pytania dotyczące beaconów lub Eddystone’a? Daj znać w komentarzu. Chcesz być na bieżąco z nowym projektem Google’a i technologią BLE w ogóle? Obserwuj nas na Twitterze.

 

Komentarze:

Comments

comments