Smartfona taniego kupię

Karolina Kobiela

07-10-2013
Smartfona taniego kupię

Pamiętacie zeszły rok, gdy poznańska firma GoClever wypuściła tablety za 369 zł do sieci marketów Biedronka? Zniknęły w ciągu kilku godzin. Tanie polskie tablety składane w Chinach podbiły nasz rynek w mgnieniu oka. Dzisiaj przyszedł czas na smartfony – marka GoClever idąc za ciosem sukcesu A73 zaoferowała Polakom smartfon za 290 zł. Podobnie jak w przypadku tabletów pilotażowa partia ze sklepów internetowych zniknęła od ręki. Firma niską ceną chciała zszokował klientów, nie spodziewała się jednak takiego popytu. Jak podaje Puls Biznesu, zaplanowane wsparcie reklamowe sprzedaży tego modelu musiało zostać odwołane. Pokazuje to, że w Polsce jest rynek na niedrogie, o przeciętnych parametrach smartfony – Puls Biznesu przewiduje, że w ciągu dwóch lat  sprzedaż smartfonów osiągnie 10 mln sztuk, z czego nawet połowę mogą stanowić tanie modele.

Rodzimi producenci upatrują rozwoju we współpracy z operatorami. Widoczny na zdjęciu telefon Prestigio można nabyć w ofercie sieci Plus już za 1 zł (model MultiPhone PAP3540 DUO od 1 zł w abonamencie dla firm 35 zł miesięcznie), rozmowy z operatorami prowadzi też GoClever. Prestigio to produkt polskiej firmy Asbis, która ma już w swoim portfolio 15 modeli smartfonów, najtańszy za niecałe 400 zł.

Jest to pierwsza firma, której udało się ukuć porozumienie z siecią telefonii komórkowej. Asbis sprzedał w zeszłym roku 15 tysięcy smartfonów, w 2013 idzie po 100 tys., podczas gdy GoClever liczy na dwa razy tyle. Z innych producentów jest jeszcze Manta, Tracer oraz debiutujący wkrótce Modecom.

Polsko-chińskie fony

Zaoferowanie Polakom tanich smartfonów jest możliwe dzięki postępowi technologicznemu, za którym idą coraz tańsze komponenty do smartfonów. Na niską cenę składa się także tania siła robocza – warto podkreślić, że polskie smartfony są składane podobnie jak topowe iPhone’y w tych samych chińskich fabrykach.

Tanie smartfony to świetna opcja dla klientów z mniejszymi potrzebami i mniejszym portfelem. Niska cena czyni prawdziwe cuda i pozwala producentom myśleć o rozwoju tego segmentu urządzeń. Może skojarzyć się tutaj marketingowy chwyt Apple, który z modelem 5C uderzał w nutę “taniości” i co za tym idzie większej przystępności i możliwie szerszej klienteli. Oczywiście propozycja Apple nijak się ma do oferty polskich producentów, natomiast jasne jest, że warto o większy kawałek tortu w postaci zupełnie nowych klientów powalczyć.

Komentarze:

Comments

comments