M-Days. Trendy i mity

Łukasz Kłosowski

07-02-2013
M-Days. Trendy i mity

M-Days zrywa z mitem technik mobilnych, jako jedynie rozszerzenia tradycyjnych działań marketingowych o nowy kanał. Na zaawansowanych rynkach mobile jest w centrum zainteresowania marki. Działania z jego udziałem nie są tam traktowane jednorazowo, ale wokół “m” planuje się długoterminowe kampanie.

Według badań TNS ujawnionych w trakcie frankfurckich targów M-Days, dwie trzecie użytkowników wyposażonych w urządzenia mobilne, chce być zlokalizowana. Uważają oni, że może im to przynieść namacalną korzyść. Wychodząc z tego założenia w siłę rośnie branża LBS (Location Based Services) i QR marketing. Usługi oparte na lokalizacji staną się jednym z głównych trendów m-marketingu na najbliższe lata, a traktowany przez wielu z pobłażaniem fotokod to dopiero początek góry lodowej technik pomocnych marce dotrzeć z przekazem marketingowym tu i teraz.

SoLoMo (skrót od Social-Local-Mobile) to ruchu, który swoje prawdziwe oblicze pokazał w momencie upowszechnienia się urządzeń mobilnych. To dzięki nim wyniki wyszukiwania jeszcze nie były tak precyzyjne jak dotychczas. Głównie chodzi tu o rynek usług lokalnych, ale nie tylko. Na fali SoLoMo powstają firmy, których ambicją jest realizowanie działań pozwalających na wykorzystanie nie tylko kanału mobilnego, ale również jego połączenie z socialem, off-linem i geolokalizacją.

M-Days udowadnia, że za pomocą kuponingu marketerzy realizują skuteczne kampanie reklamowe i zarabiają pieniądze, ponieważ kupony wpisują się w wizję wirtualnej portmonetki, a dopiero w drugiej kolejności służą realizacji programów lojalnościowych. Dzięki kuponom Tweeter odnalazł swój nowy model biznesowy, a Foursquer niemal od początku swojego istnienia czerpie z nich korzyści.

Na mniej zaawansowanych rynkach NFC jest technologią umożliwiającą zrealizowanie płatności mobilnych. M-Days uświadamia natomiast, że to raczej technika mobilna do przeprowadzenia angażującej kampanii reklamowej. W zeszłym roku kilka z nich została udanie przeprowadzona również w Polsce. W tym roku, jak i w latach kolejnych, będzie ich coraz więcej. Staną się wręcz one standardem na wzór dzisiejszych kampanii mobilnych opartych na aplikacji.

Augmented Reality przez wielu również postrzegany jest krótkowzrocznie. Dziś to głównie technologia efekciarskiej kampanii reklamowej. Project Glass realizowany przez Google, którego komercyjnej odsłony możemy spodziewać się w tym roku udowadnia, że to raczej nowy sposób funkcjonowania w cyfrowym świecie.

M-Publishing, mobile w handlu detalicznym to standard. Dziś raczej praktycy zastanawiają się, jak chronić prawnie treści mobilne, czy patentować swoje pomysły i jak najkorzystniej udzielać licencji.

Zakończone wczoraj targi M-Days połączone z licznymi prelekcjami i prezentacjami – jedna z największych konferencji mobile marketing w Europie, a nawet na świecie – starają się myśleć właśnie w tym kierunku. Ponieważ mobile to ciągle źródło niewyobrażalnych pomysłów i możliwości, otwarte na kreatywne umysły i jeszcze wiele ma do zaoferowania.

GoMobi.pl jako jedyny branżowy serwis z Polski uczestniczył w M-Days. W ośmioletniej historii targów 2013 rok był pierwszym, kiedy Messe Frankfurt, organizator targów, zaprosił na nie polskie media.

 

Komentarze:

Comments

comments