T-Mobile: Polkomtel wywiera presję na administracji państwowej

– Stanowisko Polkomtela w sprawie wstępnych warunków aukcji na częstotliwości z pasma 800 MHz jest kolejnym strategicznym ruchem Grupy Kapitałowej Polkomtel – Midas, mającym na celu wywarcie presji na organach administracji państwowej – komentuje T-Mobile.

Chodzi o oświadczenie, jakie przed weekendem wystosował Polkomtel, w którym nie zgadza się z warunkami aukcji na częstotliwości 800 MHz zaproponowanymi przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Projekt aukcji przekazany do konsultacji zakłada, że każdy z podmiotów biorących udział w aukcji będzie mógł w wyniku jej przeprowadzenia uzyskać maksymalnie dwie rezerwacje częstotliwości z pasma 800 MHz.

Podmioty, które posiadają już rezerwacje z zakresu 800 i 900 MHz będą natomiast mogły ubiegać się o taką liczbę rezerwacji częstotliwości z pasma 800 MHz, której posiadanie nie doprowadzi do przekroczenia 40 MHz łącznie posiadanego pasma w tych częstotliwościach.

Według tych założeń spółkom Polkomtel i Midas wolno złożyć ofertę jedynie na 5 MHz, zaś T-Mobile i Orange mogą starać się razem o 20 MHz. – Jest to kompletnie niezrozumiałe, ponieważ w zakresie pasm częstotliwości 800-900 MHz T-Mobile i Orange działający w ramach spółki Networks! posiadają dziś więcej częstotliwości niż Polkomtel i Midas łącznie – pisała przed weekendem Aleksandra Gieros-Brzezińska, kierownik Działu Komunikacji Korporacyjnej w Polkomtelu, z czym polemizuje dziś T-Mobile.

Midas posiada dziś częstotliwości 1800 MHz i 900 MHz poprzez kontrolowane przez siebie spółki Centernet, Mobyland i Aero2. Według niego w najnowszym przetargu rozpisanym przez UKE faworyzowane są podmioty o kapitale zagranicznym, a te według jego wyliczeń posiadają dziś 60 proc. rynku mobilnych usług telekomunikacyjnych.

Tymczasem w dzisiejszym oświadczeniu to T-Mobile podkreśla dominację na tym rynku spółek Polkomtel i Midas.

– Grupa Kapitałowa Polkomtel – Midas posiada dominującą pozycję w zakresie posiadanych częstotliwości w Polsce. Dlatego wcześniej UKE zgodził się wobec Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie Polkomtela tylko pod warunkiem, że powstające olbrzymie skupienie zasobów częstotliwościowych w posiadaniu jednej grupy kapitałowej będzie uwzględniane przy przyszłej dystrybucji pasma. W związku z tym, nikogo nie powinny dziwić zaproponowane teraz przez UKE warunki – pisze w swoim oświadczeniu Małgorzata Rybak-Dowżyk, dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej w T-Mobile.