W Polsce jest więcej użytkowników internetu mobilnego niż stacjonarnego

Krzysztof Heyda

07-07-2017
W Polsce jest więcej użytkowników internetu mobilnego niż stacjonarnego

Wydany właśnie “Raport o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2016 roku” przygotowany przez Urząd Komunikacji Elektronicznej doskonale obrazuje zmiany w zachowaniu konsumentów oraz nowe regulacje prawne. Z ciekawszych statystyk należy zwrócić uwagę na fakt, iż nasycenie usługami dostępu do internetu w Polsce wyniosło ponad 106 proc. Klientów korzystających z internetu w 2016 roku było 14,5 mln, ze wzrostem ok. 5 proc. w stosunku do 2015 roku.

Co najciekawsze, w 2016 roku po raz pierwszy liczba użytkowników internetu mobilnego była wyższa niż grono internautów łączących się z siecią za pomocą dostępu w stałej lokalizacji (zdjęcie powyżej). Z danych UKE wynika, że z technologii ruchomej korzystało w sumie 7,4 mln osób. W sumie ponad 51 proc. użytkowników łączyło się z internetem za pośrednictwem modemów 2G/3G/4G. Oznacza to wzrost o około 2 pp. w porównaniu do 2015 roku.

Największe udziały w liczbie użytkowników internetu miał w 2016 r. Orange. Ponad 32 proc. wszystkich internautów korzystało z usług tej firmy. Na drugim miejscu uplasował się Polkomtel, który zgromadził u siebie około 9 proc. abonentów. Kolejni operatorzy, UPC i P4, osiągnęli udziały w rynku na poziomie ponad 7 proc.

Polska znalazła się w gronie sześciu krajów, w których penetracja usługami mobilnego dostępu do sieci przekroczyła 100 proc. Najwyższy poziom nasycenia w tym zakresie osiągnęła Finlandia, gdzie wskaźnik ten wyniósł ponad 147 proc. Polska uzyskała wynik o blisko 31 pp. wyższy niż średnia europejska. Penetracja w naszym kraju kształtowała się na poziomie około 115 proc.

Odwrotna sytuacja jest w przypadku internetu stacjonarnego, gdzie wypadamy najgorzej w Unii. Średnio co trzeci Europejczyk w 2016 r. korzystał z internetu stacjonarnego. Usługa ta jest najpopularniejsza w Holandii, gdzie blisko 44 proc. mieszkańców korzystało z dostępu do sieci w stałej lokalizacji. W Polsce penetracja była o 14 pp. niższa niż średnia europejska.

UKE podaje, że w 2016 roku odnotowano 55,5 mln kart SIM. Nasycenie wyniosło 144,2 proc., co jest wynikiem o 2 proc. niższym r/r. Jest to skutek obowiązkowej rejestracji kart prepaid, wprowadzonej w ubiegłym roku w naszym kraju. Spadek zanotowały również oferty abonamentowe, zarówno jeśli chodzi o samą ilość użytkowników, jak i przychody czy długość połączeń wykonywanych z urządzeń stacjonarnych.

Przy ogólnym spadku przychodów operatorów należy podkreślić wzrost za usługi światłowodowe. W 2016 roku przybyło 16 proc. sieci światłowodowej, której długość na koniec roku wyniosła prawie 430 tys. km., a operatorzy zarobili na światłowodach o 65 proc. więcej, niż w roku poprzedzającym. Dostęp do internatu o prędkości min. 30 Mb/s ma ponad 32 proc. budynków. O 28 proc. zmniejszyła się liczba miejscowości, w których nie było zasięgu sieci stacjonarnych czy radiowych.

Operatorzy zarabiają na internecie mobilnym

Z kolei raport PMR „Rynek mobilnego internetu i usług dodanych (VAS) w Polsce 2017. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2017–2022” mówi, że szacowana wartość polskiego rynku internetu mobilnego i mobilnych usług dodanych w 2016 roku wyniosła około 6,6 mld zł, czyli była o 14 proc. wyższa niż rok wcześniej. Według PMR w ubiegłym roku przychody operatorów za mobilny internet oraz mobilne usługi dodane wygenerowały ponad 1/3 wartości całego rynku telefonii komórkowej (ponad 25 mld zł).

Smartfonów też przybywa

Wszystkie te dane doskonale komponują się z informacją o znacznym wzroście sprzedaży smartfonów – o 10 proc. czyli łącznie ponad 2 mln sztuk w pierwszym kwartale 2017 roku. IDC Polska prognozuje, że w całym 2017 roku sprzedaż wyniesie ok. 8,5 mln egzemplarzy, z czego 90 proc. będzie obsługiwała LTE. Nie jest szokiem, że 89 proc. sprzedanych w I kwartale 2017 roku telefonów działa na systemie Android. iOS zgarnął 11 proc. rynku nie zostawiając miejsca dla Microsoftu, którego udział wraz z pozostałymi jak podaje IDC był symboliczny.

Ale co ciekawe, w ujęciu wartościowym sprzedaży Apple zajął drugie miejsce, a pierwsze, również pod względem ilości sprzedanych urządzeń zajmuje Samsung. Drugie miejsce pod względem ilości sprzedanych smartfonów zajmuje Huawei. O 20 punktów procentowych, do 80 proc. rośnie sprzedaż urządzeń o przekątnej 5-6 cali.

Normalność

Powyższe raporty doskonale pokazują w liczbach to, co widzimy na co dzień. Wzrost udziału internetu mobilnego pokazuje coraz większe zapotrzebowanie zarówno na szybszy transfer, jak i na coraz częstsze konsumowanie treści przez urządzenia mobilne. Trzeba też pamiętać, że ceny internetu mobilnego w Polsce są jednymi z tańszych w Europie, co też ułatwia klientom decyzję o dokupieniu dodatkowego pakietu. Dzięki temu rośnie także rynek usług bazujących na konsumpcji treści online – VOD, gry internetowe, chmury danych – wszystkie te segmenty sukcesywnie zwiększają swój udział w rynku.

Jestem przekonany, że tendencja do wzrostu udziału przesyłu danych komórkowych w całym segmencie komunikacyjnym będzie dalej zwyżkowa. Przecież już teraz bylibyśmy w stanie praktycznie w pełni korzystać ze smartfona podłączonego tylko do internetu, bez możliwości dzwonienia czy SMS-owania. Aplikacje VoIP do rozmów głosowych, Facebook chat, zamiast SMS-ów (również do komunikacji z markami) czy maile pozwalają nam funkcjonować zupełnie normalnie.

 

Komentarze:

Comments

comments