"DeathFall" przypomina dokąd zmierzamy

Łukasz Kłosowski

03-03-2011
"DeathFall" przypomina dokąd zmierzamy

Przygotowana z myślą o użytkownikach iPhone’a gra “DeathFall” dostarcza nieskomplikowaną rozrywkę. Można w nią grać bez końca.

Wystarczy trzymać urządzenie w pozycji poziomej. Sterowanie spadającą czaszką odbywa się poprzez przechylanie go raz w lewą, raz w prawą stronę. Gra polega na kolekcjonowaniu możliwie wszystkich relikwii i unikaniu pojawiających się od czasu do czasu kolców, które zabierają nam kolejne życia.

Zebranie grupy wszystkich relikwii sprawia, że na ekranie pojawia się napis “Perfect”, a nasza czacha zaczyna świecić. Zbieranie kolejnych relikwii – dokładnie w tym momencie – powoduje otrzymanie punktów bonusowych. Jest to o tyle istotne, że gra znajduje się w Apple’owskim Game Center.

Dla tych, którzy używają urządzeń Apple’a, ale nie wiedzą, czym jest Game Center, cytuję za Apple: “Game Center to nowa aplikacja, w której możesz umówić się na grę ze znajomymi lub poznać nowych przeciwników. Zaproś kogoś do gry i stań z nim w szranki. Albo pozwól aplikacji dobrać przeciwników automatycznie i rzuć wyzwanie ludziom, których nie znasz — z całego świata, w trybie multiplayer”.

Niestety “DeathFall” nie jest najbardziej ambitną pozycją w sklepie Apple’a. Dobra grafika i dynamiczna konstrukcja oraz płynne sterowanie czaszką to trochę za mało, ponieważ w App Store podobnych gierek jest co niemiara. Gra nie wciąga, co powinno być podstawowym walorem jakiejkolwiek gry. Każdorazowy kontakt czaszki z kolcem powoduje utratę życia, co u gracza powoduje konsternację „dlaczego to już koniec.

Koszt: 0,99 dol.

Komentarze:

Comments

comments