Gry na ten tydzień. Angry Birds Stella Pop, aa, 8Bit doves, The Number
Angry Birds Stella Pop – bubble mania z ptakami i prosiakami
Tak konkretna odsłona Angry Birdsów zainteresowała mnie lekko mocniej, ponieważ znam dewelopera (Outplay) i jakiś czas temu bylem u nich w biurze i nawet się nie spodziewałem, że będą robić gry na zlecenie. Wracają do samej gry. Dostajemy grę z typu Bubble Mania w świecie Angry Birds. Koncept jest stosunkowo standardowy – mamy swoje kulki i musimy przy ich pomocy zbijać te, które są nad nami tak, aby wyczyścić ekran. Grafika jest przyjemna jak we wszystkich produkcjach z wesołymi (a może wkurzonymi) ptakami. Sterowanie i sama zabawa jest spoko i bez większych zastrzeżeń. Ja osobiście nie dokopałem się do niczego naprawdę odkrywczego w tej grze, ale może to i lepiej, bo można na spokojnie sobie pograć będąc zrelaksowanym.
Polecam sprawdzić. A poniżej oficjalny Gameplay Trailer.
aa – spin me around
Natrafiłem na tę grę przez przypadek, a że lubię minimalistyczną grafikę to postanowiłem zobaczyć o co tu chodzi. Na środku ekranu kreci się w kółko kulka z wystającymi odnogami. Po kliknięciu w ekran kulka, która jest na dole ekranu podłączy się do obracającego się koła jako kolejna odnoga. Haczyk polega na tym, że odnogi nie mogą się dotykać, gdy się dotkną to przegrywamy. Pomysł fajny, sterowanie i grafika spoko.
Gra mnie wciągnęła na dobre 5 min i po przejściu kilkunastu leveli niestety nie dostałem żadnego zróżnicowania… Trudno mi powiedzieć czy jest coś jeszcze ciekawego dalej, jeśli jest, to pokazywanie nowych pomysłów jest źle zbalansowane, bo mnie gra znudziła. Warto poszukać innych gier od tego dewelopera, gdyż zrobił wiele odmian tej produkcji, które sprawiają, że jest ciekawiej. Ale dlaczego każdy nowy pomysł jest w osobnej grze? Tego nie wiem…
Polecam do sprawdzenia, bo na pewno wciągnie na kilka chwil.
8Bit Doves – Nowe ale stare?!
Osobiście mam Game Boya do tej pory i sam wygląd gry już sprawia, że mam ochotę sprawdzić. Moje pierwsze wrażenie to mocne podobieństwo do gry Retry, która w dużej mierze opiera się na tych samych założeniach i sterowaniu. Po chwili grania widzę jednak, że trochę inaczej jest to zrobione.
Sterujemy śniącym ludzikiem, który lata w swoich snach po pokojach i z jakiegoś powodu musi dotrzeć od swojego łózka aż do linii mety. Sterujemy klikając na lewą lub prawą cześć ekranu co skutkuje tym, że bohater zaczyna lecieć do góry skręcając w jedną lub drugą stronę.
Pierwsze 3 plansze są bardzo przyjemne i proste, lecz zaraz potem poziom trudności skacze nie proporcjonalnie szybko. Miałem nadzieje na relaksacyjna grę w starej stylistyce, a momentami zaczynałem się denerwować, bo plansze są naprawdę wymagające.
Polecam osobom, które lubią wyzwania oraz grafikę z czasów Game Boya.
The Number – Polska mini gra na pamięć
Na starcie powiem tylko, że wpisując nazwę gry do Google Play nie da się jej po prostu znaleźć. Nazwa jest zbyt popularna… Polecam bezpośredni link.
Prosty pomysł, gdzie dostajemy liczbę na starcie, a po chwili pojawia się zestaw wymieszanych liczb, wśród których musimy szybko znaleźć tę, którą przed chwilą zapamiętywaliśmy. Proste lecz wymagające. Pomysł fajny i mam nadzieję, że będzie dalej rozwijany. Na pewno polecałbym wprowadzić gradacje poziomu trudności, tak aby powoli dodawać więcej odpowiedzi, a nie od razu pokazywać pełen ekran. Fajnie by było też wprowadzić jakieś urozmaicenie od czasu do czasu w postaci np 2 liczb z mniejszą liczby odpowiedzi itp. Fajne i czekam na rozwój.
Komentarze:
Comments