Gry na ten tydzień. Lastronaut, RAD Boarding, Temple Run Oz, Spring Ninja i aplikacja Checky
Lastronaut – pixele, slow motion i wybuchy!
Powrót do oldscholowych strzelaninek w dobrym wydaniu. Gramy jako astronauta uciekający z Planety Ziemia, która została opanowana przez maszyny i po prostu czas się zmywać. Strzelamy do wszystkiego co się rusza i czym się da. Proste sterowanie podzielone na skakanie oraz strzelanie. Klimatyczna pixelowa grafika wykonana z dbałością o szczegóły tak, aby w pełni oddać klimat starych gier. Muzyka też pasuje idealnie i napędza tempo gry tak, aby już od samego początku być wkręconym w jej atmosferę.
Temple Run Oz – stare, ale jare
Oz jest oparty o sprawdzony silnik gry Temple Run z dodatkami i usprawnieniami. Biegniemy przed siebie ile sił, omijając przeszkody oraz zbierając monetki. Sterowanie jest dość proste i intuicyjne. Używamy gestów, góra aby skakać, dół aby zrobić wślizg, prawo/lewo aby skręcić. Dodatkowo przechylamy telefon tak, aby zebrać monetki, które potem możemy wykorzystać w sklepie. Gra prosta i dość przyjemna, z jakiegoś powodu jednak wydaje mi się, że oryginalny Temple Run jest troszkę lepszy, ale może to być tylko moje subiektywne odczucie.
Polecam choćby włączyć.
AppStore – Free
GooglePlay – 6 zł
RAD Boarding – Tiny Wings 2.0
Radioaktywny snowboard to nowa interpretacja klasycznej gry Tiny Wings, która kiedyś triumfowała na AppStore. Cała zabawa jest oparta o precyzyjne oraz wymierzone sterowanie tak, aby osiągać maksymalną prędkość i uciekać przed goniącą nas lawa. Wyskakujemy z górki i dotykając ekran zaczynamy opadać, gdy jesteśmy na ziemi i jedziemy z górki to znacznie przyspieszamy tak aby dobrze wyskoczyć z kolejnej górki, i tak w kółko. Mechanika wydaje się intuicyjna, ale bardzo wciągająca i wcale nie taka prost jak się wydaje. Wizualnie gra prezentuje się OK. Jedyne co jest dziwne to, że cały czas u mnie nie działają highscory globalne. Jak zawsze jest możliwość rozwijania swojej postaci i dokupowania gadżetów, które pomogą nam w osiąganiu coraz to lepszych wyników.
Gra się przyjemnie wiec polecam.
Spring Ninja – Skacz i giń tysiąc razy
Nie mogło oczywiście zabraknąć gry od Ketchapp. Tym razem dali mam skakanie z jednego palika na drugi aż dostaniemy furii :). Jako lekko puszysty Ninja mamy sprężyny na nogach, które pomagają nam skakać. Naciągamy sprężynę i skaczemy na druki pal i tak w nieskończoność. Sterowanie jest oparte o trzymanie palca na ekranie tak długo, jak uznamy, że skok jest odpowiedni. Wtedy puszczamy, a nasz mistrz skoków w dal wystrzeli do przodu. Gra bardzo prosta, ale jednak trudna. Można się szybko wkurzyć, bo po prostu jest trudno, ale też bardzo wciągająco.
Polecam zobaczyć.
Checky – sprawdź jak często włączam telefon
Znalazłem bardzo ciekawą aplikacje. Jej jedynym celem jest poinformowanie właściciela telefonu jak często sprawdza swój telefon. Jeśli uważasz, że używasz go sporadycznie, to teraz możesz to sobie łatwo sprawdzić. Aplikacja czyta każde obudzenie telefonu i na bieżąco pokazuje ile w danym dniu mieliśmy takich zdarzeń.
Używam od dwóch dni z czystej ciekawości i jak na razie nie jest źle, bo średnio sprawdzam telefon 50 razy dziennie. Ale u mnie statystyka jest na pewno trochę przekłamana bo mam smartwatcha i głównie sprawdzam SMS-y i maile na zegarku. Tak czy inaczej będę dalej kontynuował moje badania i zobaczymy jak to wygląda na przestrzeni miesiąca.
Polecam dla zaspokojenia własnej ciekawości.
Komentarze:
Comments