Jak nie dać się Black Friday
Przed nami sezon wielkich wyprzedaży – Black Friday, Cyber Monday, Black Month – święto konsumpcjonizmu i złoty czas dla łowców promocji oraz dla właścicieli e-sklepów. Element amerykańskiej kultury, który przyjął się na całym świecie, stał się popularny również w Polsce.
Najniższa cena z 30 dni
Najczęstszym chwytem w sezonie zakupowym jest tzw. żonglerka cenowa. Na kilka tygodni lub dni przed planowaną wyprzedażą cena produktu jest podwyższana, aby promocja wydawała się bardziej atrakcyjna, niż jest w rzeczywistości. Dlatego UOKiK od 1 stycznia 2023 wprowadził obowiązek podawania najniższej cenę z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.
Informacja o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką powinna się znaleźć wszędzie tam, gdzie przedsiębiorca ogłasza rabaty dotyczące konkretnego produktu, a więc np. w reklamie, przy produkcie na półce sklepowej, na wywieszce, w gazetce sieci handlowej, przy sprzedaży warunkowej, w programie lojalnościowym, w wynikach wyszukiwania w sklepie internetowym i na karcie konkretnego produktu.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką musi być czytelna i jasno opisana. Nie może być ukryta np. poprzez zastosowanie słabo widocznej czcionki. Tu pobierzecie cały raport, jaki wydał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na ten temat, włączając rekomendacje Urzędu.
– Nowe regulacje mają na celu eliminację fałszywych obniżek, w których przedsiębiorcy tuż przed promocją sztucznie zawyżali cenę, aby zaprezentować atrakcyjność oferty (najczęściej przy okazji kampanii typu „Black Friday”). Rozwiązaniem tego problemu ma być obliczanie wielkości obniżki względem najniższej ceny z 30 dni przed jej wprowadzeniem – podaje UOKiK.
Fot. Najniższa cena z 30 dni, UOKiK
Trendy w online shopping
Sezon wielkich wyprzedaży dotyczy zakupów w sklepach stacjonarnych, jak i e-commerce. Z raportu „Omni-commerce, kupuję wygodnie” wynika, że w 2023 roku 85% badanych konsumentów kupiło coś w ciągu ostatnich 6 miesięcy, czyli, że już 8 na 10 polskich internautów kupuje online!
Z badania „Polaków Portfel Własny: trendy e-commerce 2023” wynika, że osoby płacące za e-zakupy najczęściej wybierają płatność aplikacją Blik – aż 62% respondentów wskazało, że tą metodą dokonuje płatności. Na drugim miejscu znalazł się szybki przelew elektroniczny – 55%, dalej płatność kartą debetową – 33%. Rzadziej wybierano płatność za pobraniem – 26% oraz za pomocą e-portfeli – 17%.
Szturmem Europę podbija usługa płatności odroczonych (BNPL) – w 2023 już ponad połowa (57%) europejskich konsumentów zadeklarowała, że skorzystała z tej możliwości, a w Polsce 64%, co jest jednym z najwyższych wyników na Starym Kontynencie. To najnowszy trend w e-commerce, a jednocześnie narzędzie do podejmowania szybkich, impulsywnych decyzji, i co za tym idzie mniej przemyślanych zakupów.
Buy Now Pay Later (BNPL) to nic innego, jak odroczenie płatności za dokonane już zakupy. Nabywamy dziś, a zapłacić możemy dopiero po ustalonym czasie. Jak wskazują eksperci Kearney, wśród 13 badanych krajów, rolę liderów pełnią Włochy i Szwecja, gdzie dwóch na trzech konsumentów (67%) korzystało już ze wspomnianej opcji. Drugie miejsce ex aequo, z niewiele słabszym wynikiem 64%, zajmują odbiorcy właśnie z Polski i z Rumunii.
Jak kupować z głową?
Poniżej kilka zasad, jak nie dać się złapać w pułapkę wyprzedażowej gorączki:
– kupuj tylko to, czego potrzebujesz;
– porównuj ceny, promocje i opcje dostawy, koszty;
– szukaj i korzystaj ze zniżek i ofert specjalnych;
– wybieraj zaufane i znane Ci marki oraz sklepy, gdzie już coś kupiłeś;
– korzystaj z bezpiecznych form płatności.
Sezon Black Friday do dopiero początek. Potem sklepy zaczynają wyprzedaże na Mikołaja i Święta Bożego Narodzenia. A rzeczywiście najtaniej kupimy tuż po świętach Bożego Narodzenia – to wtedy rzeczywiste obniżki sięgają nawet kilkudziesięciu procent.
Dlatego pilnujmy się i nie dajmy się nabrać na Black Friday.
Komentarze:
Comments