Nasza recenzja iOS 12. Sprawdź, co nowego w mobilnym systemie od Apple

Kosma Kulczycki

11-06-2018
Nasza recenzja iOS 12. Sprawdź, co nowego w mobilnym systemie od Apple

Dla użytkowników i wielbicieli urządzeń z słynnym jabłkiem dwa miesiące są szczególnie ważne. To czerwiec i wrzesień. Dlaczego? Bowiem wtedy obywają się dwie konferencje, na których Apple prezentuje swoje nowości. Każda ma inny charakter. Ta wrześniowa służy najczęściej prezentacji i promocji nowych urządzeń. Fani Apple mają okazję zobaczyć nowe wersje iPhone’a. Z kolei czerwcowy event (The Apple Worldwide Developers Conference) jest zazwyczaj poświęcony oprogramowaniu. To podczas tej konferencji ogłaszane są zapowiedzi aktualizacji systemów operacyjnych od firmy Apple. Tak było i tym razem. Na WWDC 18 zostały przedstawione macOS Mojave (komputery), watchOS 5 (Apple Watch). Jednak najważniejszym momentem tegorocznej konferencji była prezentacja aktualizacji dla urządzeń mobilnych – iOS 12. Użytkownicy będą mogli najpewniej pobrać aktualizację we wrześniu, na początku lipca tak jak w poprzednich latach bardzo możliwe, że pojawi się możliwość testowania wersji 12 w ramach publicznej bety. Jednak już teraz twórcy aplikacji działający w środowisku Apple mogą zobaczyć działanie nowej wersji iOS dzięki becie dla developerów. Miałem okazję przetestować iOS 12 na iPhonie 7 plus oraz iPhonie X i muszę powiedzieć, że jestem zadowolony.

1. Kompatybilność 

Na wstępie warto wspomnieć, że iOS 12 jest wspierany na tych samych urządzeniach, na których dostępna jest obecna wersja iOS. To jest dobra wiadomość, dla wszystkich tych, którzy mają trochę starsze produkty Apple. Najstarszym iPhonem, na którym aktualizacja iOS będzie działała bezproblemowo jest model 5s.

2. Szybkość

Największą zaletą iOS 12 jest przyśpieszenie działania iPhone’a czy iPada. Aplikacje dzięki 12. wersji iOS mają otwierać się szybciej. Craig Federighi, wiceprezes Apple do spraw oprogramowania, podczas WWDC 12 zaprezentował to usprawnienie na przykładzie iPhone’a 6+, na którym zanotowano ok. 40 proc. wzrostu wydajności jeśli chodzi o uruchamianie aplikacji (w tym np. aplikacja aparatu uruchamia się o jakieś 70 proc. szybciej). To jest naprawę duża rzecz. Na mojej siódemce też zauważyłem zmianę na lepsze. Czas potrzebny na uruchomienie aplikacji jest krótszy, co przekłada się na wydajniejszą i bardziej efektywną pracę.

3. Więcej info o baterii – diagram

W obecnej (iOS 11) wersji oprogramowania dla urządzeń mobilnych brakowało mi wizualizacji historii użycia baterii. iOS 12 oferuje łatwe analizę ostatniego zużycia energii dzięki specjalnemu wykresowi (sekcja Bateria w Ustawieniach). Szybko i sprawnie zobaczymy, jak używaliśmy nasze urządzenie pod względem baterii np. w ciągu ostatnich 24 godzin. Ta nowa opcja nie jest może widowiskowa, ale przynajmniej dla mnie bardzo użyteczna.

4. AR – poziom wyżej + Measure

Apple na swojej konferencji zachwalało nowy wymiar rozszerzonej rzeczywistości AR (dzięki ARKit 2). Ma być lepiej i bardziej niesamowicie. Będzie można dzielić się z innymi obrazami, o czym była mowa na GoMobi.pl w tym miejscu.

Godna uwagi jest także aplikacja Meaures. Rzecz jest prosta, ale przyjemna. Powiedzmy, że na podłodze leży dywanik, który chcemy zmierzyć. Obecnie wygląda to tak, że musimy mieć miarkę i ręcznie mierzymy. Measures usprawnia cały proces, umożliwiając nam bezproblemowo określenie wymiarów danego obiektu przy pomocy kamery naszego urządzenia i aplikacji. Tu pojawia się pytanie, czy ta opcja jest w ogóle praktyczna. Przecież codziennie nie dokonujemy pomiarów. To prawda, ale gdy mamy taką potrzebę, miarka nie jest już potrzebna, wystarczy smartfon. Sprawdziłem, że pomiar nie jest bardzo precyzyjny – trudno wyznaczyć punkty do pomiaru w odpowiednich miejscach. Ale pamiętajmy, że to jest wersja beta. Wersja oficjalna może być lepsza i na to liczę.

5. „Nie przeszkadzać” – możliwość dostosowania do naszych potrzeb

„Nie przeszkadzać” jest w według mnie dość przydatnym trybem. Spotkanie, obiad rodzinny, impreza – często zdarzają się takie momenty, w których chcemy mieć spokój. „Nie przeszkadzać” rozwiązuje problem związany z pikaniem i innymi dźwiękami (przychodzące powiadomienia), tak żebyśmy mogli się skupić na bieżącej aktywności. Do tej pory była to opcja dostępna w formacie „0” lub „1” – albo tryb włączony albo wyłączony. Po zakończonym spotkaniu czy innym wydarzeniu, kiedy nie chcieliśmy by nam przeszkadzano, musieliśmy pamiętać o wyłączaniu „nie przeszkadzać”. Ile razy mi się zdarzyło, że zapomniałem tego zrobić i później docierały do mnie komentarze osób, którym nie udało się ze mną skontaktować (nie słyszałem ich telefonów czy wiadomości. iOS 12 przynosi możliwość dostosowania czasu, w jakim chcielibyśmy mieć spokój. Po spełnieniu określonego warunku, nasz telefon bez naszej ingerencji powróci do normalnych ustawień. Bardzo praktyczne i wygodne usprawnienie. Na pewno będę korzystał. Dobrze działa.

6. Kontrola czasu pracy – nowa opcja w ustawieniach 

Współcześnie wiele osób ma problem z zachowaniem zdrowych proporcji, jeśli chodzi korzystanie ze smartfonów i innych urządzeń. Praktycznie cały czas jesteśmy online (oprócz krótkiej przerwy na sen), otrzymujemy powiadomienia, czytamy wiadomości. O tym, jaki wpływ na nasze zdrowie mogą mieć urządzania mobline pisała w swojej książce pt. „Jak zerwać ze swoim smartfonem” Catherine Price. Apple postanowiło pomóc swoim użytkowników oferując narzędzie, które umożliwi nam kontrolę czasu spędzonego przed ekranem.

W nowej zakładce w ustawieniach (Screen Time) zobaczymy nie tylko, jak długo w ostatnim czasie korzystaliśmy ze smartfona, ale również będziemy mogli m.in. ustawić ograniczenia czasowe dla poszczególnych aplikacji. Dla przykładu, jeśli za dużo korzystamy z Facebooka i nie pracujemy efektywnie, możemy ustawić ograniczenie, by móc skupić się na najważniejszych zadaniach. Możliwość sprawdzenia, z jakich aplikacji i jak długo korzystaliśmy w ostatnim czasie, jest w moim przypadku przydatną opcją. Często nie zdajemy sobie sprawy, ile godzin spędziliśmy przeglądając strony w sieci. Czynność, która w naszym mniemaniu trwała 20 minut, w rzeczywistość mogła zająć 3 godziny. Zgodnie z maksymą więcej danych=większa świadomość=większa kontrola, lepsza zarządzanie czaszem uważam, że warto korzystać z tej nowej funkcjonalności.

7. Aplikacja Zdjęcia – nowy sposób udostępniania zdjęć plus inteligentne wyszukiwanie

Nowa sekcja „Dla Ciebie” (ang. For you) nie tylko pokazuje najlepsze „momenty” złożone z naszych zdjęć lecz również sugeruje komu można udostępniać poszczególne zdjęcia. Na przykład, gdy wraz z grupką znajomych byłeś w górach i robiłeś zdjęcia całej ekipie, aplikacja Zdjęcia podpowie Ci, że może fajnie byłoby przekazać im zdjęcia (sugestie udostępniania). W mojej ocenie: całkiem fajna opcja. Apple jak też inni gracze na rynku stara się, by ich urządzenia były coraz bardziej inteligentne i pomagały swoim właścicielom.

Warto wspomnieć przy okazji o innej nowości w Zdjęciach. Mam na myśli „Photo Search”, czyli bardziej zaawansowane wyszukiwanie. iOS12 umożliwia znalezienie poszukiwanego zdjęcia przy wykorzystaniu różnych słów kluczowych. Dzięki tej nowej funkcji możemy łatwiej i szybciej znaleźć poszukiwane zdjęcia. Jak tylko zaczniemy wpisywać pierwsze litery w polu wyszukiwania, aplikacja sama udzieli nam podpowiedzi. Osoby, miejsca, wydarzenia – wszystko możemy wyszukać. Testowałem tę nową funkcje i muszę powiedzieć, że rzeczywiście pomaga zaoszczędzić cenny czas.

8. Memoji i Animoji (tylko iPhone X)

Wielką zaletą X jest FaceID i związana z nim możliwość wysyłania Animoji przez Wiadomości. To jest fajne. iOS 12 dostarcza nam czterech nowych bohaterów: koalę, tygrysa, T-rexa oraz ducha, których możemy wykorzystać, by rozśmieszyć naszego odbiorcę. Jednak największą nowością iOS 12 jest Memoji, czyli opcja stworzenia spersonalizowanego Animoji. Można mieć taką „twarz”, jak nam się najbardziej podoba i najlepiej odzwierciedla nasz nastrój w danej chwili, a następnie ją pokazać światu przy pomocy FaceTime czy Wiadomości. Memoji jest naprawdę OK. Już teraz bardzo dobrze działa, ciekawe rzeczy można stworzyć.

9. Nowy poziom interakcji – Camera Effects

Ogólnie wszystko działa w wersji testowej iOS 12 i jeśli coś w sposób jednoznaczny przypomina nam, że beta to beta, to właśnie Camera Effects. Camera Effects sprawiają, że nasze konwersacje przy pomocy Wiadomości czy rozmowy poprzez FaceTime stają się bardziej osobiste. Naszą interakcję z innymi możemy wzbogacić o specjalne filtry do zdjęć, Animoji, Memoji, animowane efekty tekstowe, naklejki i wiele innych opcji. Te wszystkie funkcje są dostępne za pośrednictwem jednego przycisku. Niestety w obecnej wersji testowej iOS 12 nie można wysłać zdjęcia z filtrem (nie ma przycisku „zrób zdjęcie” lub „wyślij”). Ten problem zostanie na pewno rozwiązany i w pełnej wersji softu będziemy  wysyłać znajomym ciekawe materiały.

10. FaceTime – rozmowa do 32 osób w jednym momencie

Powiem szczerze, tej funkcji nie testowałem osobiście, bo nie znalazłem 32 osób mających zainstalowaną betę iOS 12 ;), jednakże sama opcja wydaje się interesująca. Do 32 osób naraz – robi wrażenie. Bardzo fajna funkcja – szczególnie w kontekście wideo konferencji np. w pracy.

11. Małe a cieszy – parę słów o niedużych usprawnieniach, które jednak przynoszą konkretną korzyść

Coraz częściej korzystamy z uwierzytelniania dwuetapowego. Jeśli dany serwis, bank, operator oferuje takie zabezpieczenie, warto z niego skorzystać, bo poprawia nasze bezpieczeństwo. Chodzi o to, że po włączeniu tej funkcji samo hasło nie wystarczy by się zalogować w danej usłudze np. na stronie banku. Trzeba mieć jeszcze jednorazowy kod, który w większości przypadków, dostajemy SMS-em. W iOS 11 trzeba było kopiować dany kod. Teraz mamy AutoFill (czyli automatyczne uzupełnienie). Nie musimy niczego kopiować ani zapamiętywać. Dla mnie osobiście to duże ułatwienie.

Kontynuując wątek bezpieczeństwa w sieci, cieszę się, że Safari będzie proponowała silne hasła. Możliwość korzystania z sugestii w kwestii haseł i możliwość ich zapamiętania już jest w wersji 11. iOS 12 sprawia jednak, że te hasła będą silniejsze. Ergo: większa pewność, że będziemy bezpieczni. Jako osoba, która czyta z upodobaniem książki na telefonie, entuzjastycznie przyjąłem informacje o odświeżeniu iBooks (od iOS 12 aplikacja nosi nazwę: „Książki”). Nowy design, łatwiejsze przeglądanie biblioteki i wyszukiwanie. Dyktafon – został również przeprojektowany, przyjemnie się z niego korzysta. Stocks (Giełda) – też nowy design. Ważna informacja dla posiadaczy iPada: „Voice memos” i „Stocks” dzięki iOS 12 będą dostępne też na Waszym tablecie.

Ogólnie: na plus

Jestem zadowolony. Można powiedzieć: so far, so good. Jak na wersję beta, iOS 12 jest bardzo stabilna. Wszystko elegancko działa, na 40 zainstalowanych aplikacji (tylko 2 się nie otwierają – problem zgodności). Dla użytkowników iPhone’a X iOS 12 to duży skok naprzód (z względu na Memoji). Dla pozostałych nowa aktualizacja oznacza większe bezpieczeństwo (ustawienia prywatności, silniejsze hasła), odświeżone aplikacje (fajny, nowy design mają m.in.: Książki i Giełda), kontrolę nad urządzeniem (bateria, Screen Time), a przede wszystkim większą płynność pracy (aplikacje otwierają się szybciej). iOS 12 nie jest rewolucją, ale na pewno jest uaktualnieniem wartościowym i ciekawym. Po 72h z iOS 12 mogę powiedzieć – jest na co czekać we wrześniu.

 

Komentarze:

Comments

comments