Smart asystenci to nie tylko Google i Amazon. Kto jeszcze jest na rynku?

Krzysztof Heyda

28-04-2019
Asystenci głosowi

Jak mówimy o asystentach głosowych, to zwykle przychodzą nam do głowy dwa, wiodące rozwiązania – Google Asystent i Amazon Alexa. I nie jest to dziwne, patrząc na statystyki wyraźnie pokazujące, że w 2020 roku obydwa rozwiązania będą miały 77% udziału w globalnym rynku smart asystentów (odpowiednio 43% oraz 34%) i prawie 85% w USA.

Inną kwestią są smart głośniki, w których „zainstalowani” są smart asystenci. Bardzo istotne, by pojąć, że każdy smart głośnik (np. Amazon Echo) ma smart asystenta (np. Amazon Alexa), ale nie każdy smart asystent jest w smart głośniku. I jak spojrzymy na amerykański rynek inteligentnych głośników, to zauważymy trochę inne tendencje niż przy asystentach. Tutaj niekwestionowanym liderem jest Amazon (61%), a Google jest na drugim miejscu (24%). Warto jednak zaznaczyć, że w ciągu jednego roku przewaga Amazona nad Googlem spadła o 10 punków procentowych. Ale wielka dwójka to nie wszystko, co rynek ma do zaoferowania – więc co jeszcze mamy do wyboru?

Udział smart asystentów

Jeśli chodzi o rozpoznawalność, to na pewno Siri od Apple, w kategorii asystent głosowy, nie odstaje od dwójki liderów, a na pewno przebija ich w ilości aktywnych jednostek. Dzięki dużej kompatybilność asystenta Apple na telefonach iOS, Siri jest dostępna praktycznie na każdym urządzeniu mobilnym z logiem nadgryzionego jabłka. Inaczej ma się sytuacja, gdy sprawdzimy wdrożenia tych asystentów w smart głośnikach. Wtedy Apple jest na trzecim miejscu ze swoim HomePodem i udziałem ok. 3%.

Użytkownicy w Polsce na pewno słyszeli też o Cortanie, którą mimo braku wsparcia języka polskiego łatwo zauważyć na komputerach z Windows 10. Asystent głosowy Microsoftu ma 4,9% udziału. Jest to też chyba najbardziej zapomniany asystent przez swojego producenta – praktycznie nie słyszy się o nowościach w Cortanie, a Microsoft ostatnio mocno stawia na integrację z Alexą.

I tutaj kończy się lista asystentów/głośników, którzy są rozpoznawalni przez ogół społeczeństwa. Z tych mniej znanych na pewno wybija się Samsung, ze swoim Bixby. Asystent koreańskiej firmy jest dostępny na większości nowych urządzeń Samsunga oraz w ponad 200 krajach (chociaż wyłącznie po angielsku i koreańsku). Mimo wszystko taka skala działania pozwoliła osiągnąć Samsungowi 6,2% udziału w rynku – wyprzedza więc Cortanę. Popularność Bixby może zwiększyć zapowiedziane wprowadzenie go w smart głośnikach – Galaxy Home. Zobaczymy.

Galaxy Home

Ostatni tech gigant, który jeszcze się w tym tekście nie pojawił, też pracuje nad swoim rozwiązaniem, chociaż bardziej w tajemnicy. Mowa o Facebooku, który pracuje nad asystentem o roboczej nazwie Aloha. Niewiele wiadomo o tym projekcie, ale sam asystent będzie bazował na AI zaprojektowanym pod Messengera i będzie wymagał konta na Facebook do działania. W swojej hardware’owej odsłonie będzie przypominał Amazon Echo Show – czyli będzie miał ekran i umożliwiał połączenia wideo miedzy użytkownikami. Jane Manchun Wong, zajmująca się tzw. reverse engineering, udało się odkryć część kodu asystenta Aloha w produkcyjnej wersji Messengera. Niestety, bez odpowiedniego konta, wiele w asystencie zobaczyć nie można. Pozostaje więc czekać na końcowe wdrożenie.

 

Firmy z Chin również nie zasypiają gruszek w popiele. Na CES 2017, azjatycki lider wyszukiwarek Baidu, zaprezentował swojego smart asystenta – Xiaoyu Zaijia czyli Małą Rybkę. Asystenta można znaleźć na urządzeniu z dotykowym ekranem i rozumie język chiński. Również Alibaba, popularny również w Polsce market place, zaprezentował swoje rozwiązanie. Urządzenie przypomina głośniki większej konkurencji i nazywa się Tianmao JinglingX1, a sam asystent AliGenie. Co ciekawe Alibaba będzie wprowadzał swojego asystenta również do samochodów min. Mercedesa, Volvo i Audi, pozwalając sterować min. oknami czy zamkami.

Ciekawe jak ten rynek się rozwinie – z jednej strony Google i Amazon maja dużą przewagę „pionierów” i ogromny potencjał w bazie użytkowników. Z drugiej strony Chińczycy też mają bazę, a do tego ich rozwiązania są przystosowane do regionalnego rynku. Widać zresztą, że konkurencja się zaognia. Google podbija nowe rynki – na razie jest to jedyny asystent dostępny w Polsce. W ramach promocji w wielu krajach subskrybenci Spotify Premium dostawali Google Home Mini za darmo. Amazon stawia na szeroką integrację z firmami trzecimi, dzięki czemu skutecznie broni koszulki lidera. A Apple zrobił coś zupełnie nie w swoim stylu – obniżył cenę HomePoda o 50$ i teraz można go kupić za „zaledwie” 299$.

Szykuje się ciekawa walka.

 

Więcej o smart głośnikach i asystentach przeczytacie tutaj:

The Smart Audio Report. Kto i co najczęściej kupuje przez inteligentne głośniki.

Potencjał marketingowy i zakupowy głośników jest ogromny

Komentarze:

Comments

comments