"I Must Run!" …and never come back (wideo)

Rozwijana przez Gamelion Studios, z główną siedzibą w Szczecinie, „I Must Run!” 2 marca 2011 doczekała się nowej wersji. W najnowszej odsłonie klasyka z App Store dostajemy więcej żyć, ale od tej pory gra jest płatna.

Domyślnie na starcie nasz bohater ma trzy życia, a nie dwa, jak to było do tej pory. Fani “I Must Run!” z pewnością na to czekali, ponieważ w momencie straty pierwszego z żyć, musieli grę zaczynać od początku, co najwyżej od kolejnego levelu, a żeby dobiec do niego, trzeba było się sporo nagimnastykować. Użytkownicy, którzy w poprzedniej wersji zakupili dodatkowy pakiet żyć, w najnowszym updacie będą ich mieć aż pięć. Jeżeli potrzebować będą ich jeszcze więcej, istnieje możliwość zwiększenia i tego limitu.

O co chodzi w “I Must Run!”? Nasz bohater, były żołnierz marines – odsiadujący wyrok za zabójstwo w obronie własnej oraz w obronie żony – ma 24 godziny, aby uratować ukochaną. Ta do tej pory odwiedzała go systematycznie w więzieniu. Gdy nie przyszła, tego samego dnia w szczelinie więziennych drzwi podrzucono list z dołączonym kluczem do celi oraz dopiskiem, iż ma dobę, aby ją uratować. W przeciwnym wypadku jego ukochana zginie. Jak się okazało bandziorem był syn burmistrza miasta, gdzie doszło do tego nieszczęśliwego zdarzenia. Aby dotrzeć do celu, nasz bohater ma do przemierzenia zmoczone deszczem dachy wiezienia, wąski tunel metra i niebezpieczny plac budowy. Przemierzając dystans, ani na chwilę nie może się zatrzymać.

“I Must Run!” i temu podobne gry na pierwszy rzut oka mogą wydawać się infantylne – prosta nawigacja, nieskomplikowana fabuła – wystarczy wiedzieć gdzie i w jakim miejscu kliknąć w ekran, aby nie zginąć. Jednak na tym polega siła gry. Intuicyjne reakcje dostarczają szybką i zintensyfikowaną rozrywkę.

“I Must Run!” kosztuje w App Store 0,99 dolara.