Sądząc po wynikach finansowych można przypuszczać, że niebawem czeka nas druga rewolucja smartfonów

Krzysztof Heyda

29-07-2017
Sądząc po wynikach finansowych można przypuszczać, że niebawem czeka nas druga rewolucja smartfonów

Znamy wyniki finansowe największych producentów smartfonów za II kwartał. Sprawdźcie.

Samsung osiągnął rekordowe zyski, jednak nie dzięki mobile

Koreańska firma, mimo iż zajmuje pierwsze miejsce pod względem ilości sprzedanych telefonów, odnotowała spadek zysku segmentu smartfonów o 4,7%. Jednak ogólny zysk Samsunga jest rekordowy i mimo niższych prognoz wyniósł w II kwartale 12,6 miliarda dolarów (14,1 bln wonów), zaś przychody wzrosły o 19,8%. Na tak dobre wyniki firmy wpłynęła głównie sprzedaż podzespołów dla innych producentów. Samsung dostarcza pamięć, wyświetlacze oraz procesory, które wykorzystuje min. jego największy konkurent, Apple (np. w iPhone 7 pamięć RAM pochodzi od koreańskiego giganta). Inwestycja w półprzewodniki do pamięci i wyświetlacze OLED zaczyna zatem się zwracać.

Z kolei w segmencie smartfonów – pomimo tego, że flagowy Galaxy S8 sprzedaje się lepiej niż Galaxy S7 – zysk wyniósł 4,1 bln wonów. To o 0,2 bln gorzej niż rok wcześniej.

Huawei mocno do góry

Świetne są również wyniki trzeciego, po Samsungu i Apple, gracza na rynku mobilnym. W połowie roku dochody Huawei wyniosły 105,4 miliarda RMB (juanów), co oznacza wzrost o 36,2% rok do roku. Sprzedaż smartfonów sięgnęła 73,01 miliona egzemplarzy, czyli zwiększyła się o 20,6% w stosunku do roku ubiegłego.

Według danych IDC w pierwszym kwartale 2017 r. udział Huawei w światowym rynku smartfonów wzrósł 9,8%, a w ojczystych Chinach już praktycznie co czwarty telefon jest tej marki. W Europie także odnotowano szybkie wzrosty – Huawei zyskał 18% rok do roku. Najlepsze wyniki odnotowując w Europie Środkowej i Wschodniej oraz w krajach skandynawskich. W Europie Wschodniej wzrost wyniósł aż 50% (pierwsza połowa 2017 r. – 20,2% i pierwsza połowa 2016 r. – 13,5%), co widać również na polskiej ulicy, patrząc co mijani rodacy trzymają w dłoniach.

W swoim raporcie Huawei wspomina również o szerokich inwestycjach w inteligentne rozwiązania. Piętnaście globalnych ośrodków badawczo-rozwojowych oraz 36 centrów innowacji pracuje nad nowymi technologiami takimi jak czujniki, metody zarządzania danymi i ulepszenia w chipsetach Kirin. Opracowując nowe rozwiązania Huawei współpracuje z najważniejszymi graczami w branży, takimi jak Leica, Dolby, Microsoft, Intel i Google.

100 milionów Xiaomi

Kolejna chińska wschodząca gwiazda, Xiaomi, również przestawia ciekawe informacje w swoim podsumowaniu. Po ciężkim dla chińskiego producenta 2016 roku, 2017. wykazuje mocne tendencje zwyżkowe. W ciągu ostatnich 3 miesięcy Xiaomi sprzedało 23 miliony telefonów, to o 70% więcej w stosunku do pierwszego kwartału. W obliczu tak dobrych wyników Xiaomi postanowiło zaktualizować swój cel na 2017 rok. Na początku roku planowali sprzedać 70 milionów telefonów, teraz prognoza wzrasta do ambitnych 100 milionów.

LG status quo

LG również zanotowało wzrost, jednak nie tak spektakularny, jak wcześniej wspomniane firmy. Przychody w drugim kwartale wyniosły 12,89 mld dolarów, co oznacza blisko 4% wzrostu w porównaniu z analogicznym okresem w 2016 roku. II kwartał był wyzwaniem dla segemntu mobile – przychody wyniosły 2,39 mld dolarów, a strata z działalności 117,27 mln. Są to niemal identyczne wyniki, jak te zaprezentowane w poprzednim roku. Jedynie na rynku północnoamerykańskim odnotowywano 13-procentowy wzrost głównie dzięki dobrym wynikom produktów ze średniej półki przeznaczonych dla szerokiej grupy odbiorców. LG liczy, że zbliżający się debiut serii LG Q oraz planowane w najbliższych tygodniach wprowadzenie na rynek modeli LG najwyższej klasy, wzmocni wyniki firmy w drugim półroczu bieżącego roku.

Będzie się działo

Z powyższych wyników finansowych można wysnuć ciekawe wnioski. Wyraźnie widać, że Huawei nie dość, że nie zwalnia, to przyśpiesza i ma szansę wkrótce zająć pierwsze miejsce na liście producentów sprzedających najwięcej urządzeń. Bardzo ciekawe informacje Samsunga pokazują, że warto dywersyfikować biznes, i że da się zarabiać nawet na cudzych telefonach. A może być jeszcze lepiej, jeśli potwierdzą się plotki o tym, że Samsung ma dostarczać ekrany do nowego iPhone’a, którego sprzedaż w 2 kwartale była nieco gorsza niż rok wcześniej, ale ogólne wyniki Apple są lepsze o 5%. Łączne przychody Apple wyniosły 52,89 mld dolarów w porównaniu do 50,55 mld rok wcześniej, zaś zysk netto wyniósł 11,03 mld, wobec 10,5 mld w roku ubiegłym.

Ogromne wzrosty producentów smartfonów nie są zaskoczeniem, a sprzedaż nie bierze się z kosmosu. Jeśli w ubiegłym roku globalna liczba smartfonów wyniosła 1,9 miliarda, a szacuje się, że do 2020 roku ma wzrosnąć aż do 5,7 miliarda, to wszystko jasne. Jeżeli w przeciągu czterech lat liczba smartfonów ma się potroić, to niewykluczone, że czeka nas jeszcze jedna rewolucja na tym rynku.

Pierwszą było samo pojawienie się tych urządzeń. Druga będzie wiązała się z całkowitą zmianą interface’ów oraz pojawieniem się nowych liderów.

 

 

Komentarze:

Comments

comments