Aplikacje mobilne w branży retail, czyli jak to robi Biedronka

Sergiusz Śmiszek

09-10-2023
Aplikacje mobilne w branży retail, czyli jak to robi Biedronka

Rynek branży retail jest niezwykle dynamiczny – firmy nieustannie konkurują ze sobą różnymi strategiami marketingowymi, aby pozyskać nowych klientów, utrzymać lojalność stałych konsumentów, zwiększać częstotliwość zakupów oraz ich wartość.

Z pewnością rozwój technologii internetowej, zwłaszcza po okresie pandemii, sprzyja sieciom sklepów w dotarciu do swoich obecnych i nowych klientów. Przede wszystkim zdecydowanie na znaczeniu zyskał e-commerce, umożliwiający przeniesienie sprzedaży do online’u. Dzięki temu zrobienie zakupów bez wychodzenia z domu jest bajecznie proste. Drugą gałęzią tego rozwoju są aplikacje mobilne, które użytkownik może zainstalować na smartfonie, bodaj najbardziej personalnym urządzeniu współczesnego człowieka.

Retail inwestuje w rozwój aplikacji mobilnych, ponieważ jest to okazja do bycia blisko swoich odbiorców, na wyciągnięcie ręki, zawsze wtedy, kiedy klient będzie tego potrzebować. Ponadto aplikacje są dużo wygodniejsze w przeglądaniu treści niż korzystanie z przeglądarek internetowych – zawartość szybciej się ładuje, bezpośredni dostęp do informacji jest maksymalnie uproszczony, a sam użytkownik może dostosowywać ustawienia aplikacji oraz powrócić do przeglądanych wcześniej materiałów w dowolnej chwili. 

Należy jednak liczyć się również z wyzwaniami. Szacuje się, że statystyczny użytkownik ma na swoim telefonie zainstalowanych około 80 aplikacji, są wśród nich m.in. aplikacje społecznościowe, bankowe, do zarządzania swoją produktywnością i pracą, do zamawiania żywności oraz gry. Choć każda z aplikacji zachęca do korzystania i pozostania z nią jak najdłużej, zwykle korzystamy z zaledwie połowy. To sprawia, że aplikacje muszą zostać tak zaprojektowane, aby z jednej strony dostarczyć unikatowych doświadczeń ich użytkownikom, a z drugiej, by ich angażować i lojalizować – zwłaszcza w branży retail, przy tak prozaicznej czynności jak robienie zakupów.  

Cechy dobrej aplikacji

Przyjrzyjmy się zatem, jakie cechy powinna mieć aplikacja w branży retail, aby miała szansę osiągnąć sukces. 

Po pierwsze: wygoda. Aplikacja musi być łatwa w użyciu. Musi w czytelny i prosty sposób przedstawiać zawartość oraz zapewnić bezproblemową nawigację. Prostota aplikacji to jej wizytówka i to doświadczenie będzie decydować, czy użytkownik w ogóle będzie chciał z niej korzystać. 

Drugim zagadnieniem jest funkcjonalność. Łatwo jest przygotować aplikację i wpaść w pułapkę, że tak naprawdę niczego ona nam nie oferuje. Przygotowując aplikację, należy najpierw zastanowić się, jakie zadania będziemy mogli zrealizować dzięki niej i jak bardzo ułatwi nam to pracę w zestawieniu z innymi metodami, np. realizacja tej samej czynności w środowisku przeglądarkowym. 

Następnie aplikacja musi odpowiadać charakterowi urządzenia, z którego się korzysta. Tak jak smartfon jest osobisty, właściwie przypisany danej osobie, z jej indywidualnymi ustawieniami i preferencjami, tak aplikacja musi być spersonalizowana pod jej użytkownika. Nie chodzi tutaj jednak o dostosowanie layoutu pod daną osobę. W przypadku branży retail liczy się zapamiętywanie wcześniejszych wyborów i zakupów użytkownika oraz podpowiadanie ofert, które mogą go jak najbardziej zainteresować. Dokładnie tak samo jak zakupy w osiedlowym warzywniaku, gdzie sklepikarz z góry wie, że przyszliśmy po ulubione pomidory. Przedstawianie ofert, które nie trafiają w gusta użytkownika i są nieadekwatne do historii jego zakupów, może być zniechęcające i przejawiać cechy przypadkowości takiej aplikacji. 

Kolejnym aspektem są powiadomienia. Po zainstalowaniu aplikacji i wyrażeniu zgód, między innymi na otrzymywanie powiadomień, użytkownikowi dostarczane są notyfikacje, które mają unikatową cechę – występują poza clutterem reklamowym. Trudniej je więc przeoczyć, a ich pojawianie się wywołuje reakcję użytkownika – ten mimowolnie zerka na ekran i zapoznaje się z treścią komunikatu. W ten sposób dany sklep może komunikować się z odbiorcą, informując go o specjalnych ofertach, np. dostępnych tylko dla użytkowników aplikacji. Może to działać motywująco i zachęcać użytkowników do większej częstotliwości korzystania z aplikacji i w efekcie do większej aktywności zakupowej. 

Następnym udogodnieniem aplikacji powinien być prosty system płatności. Szczególnie ważne jest to w przypadku tych aplikacji, które umożliwiają zakupy. Dobrym rozwiązaniem może być umożliwienie podpięcia karty płatniczej lub wykorzystanie systemu BLIK oraz Google Pay /Apple Pay. Wdrożenie tych rozwiązań redukuje czas na finalizację transakcji oraz ogranicza zjawisko porzuconych koszyków. 

I wreszcie ostatni element – programy lojalnościowe. Obietnica gratyfikacji za regularne zakupy to jest to, co zwiększa lojalność klientów, buduje przywiązanie ich do marki i motywuje do kontynuowania korzystania z jej usług. Formą lojalnościową mogą być specjalne oferty, skrojone na miarę pod danego użytkownika, lub system punktowy, gdzie zebrane kupony można wymienić na produkty lub wyjątkowe nagrody. 

Dlaczego aplikacja Biedronki odniosła sukces?

Obecnie wszyscy więksi gracze z branży retail w Polsce posiadają swoje własne aplikacje mobilne. Największa z nich należy do Biedronki– jest to także aplikacja zajmująca 13. pozycję zestawieniu TOP 20 największych aplikacji w Polsce.

Aplikacja Biedronki istnieje na rynku już od dłuższego czasu, ale to jej nowa wersja, uruchomiona w czerwcu 2022 roku, spotkała się z tak dobrym przyjęciem ze strony użytkowników. W projektowaniu aplikacji wzięto pod uwagę wszystkie aspekty, które czynią ją łatwą i przystępną. Zaraz po zalogowaniu użytkownik może obejrzeć aktualne gazetki zakupowe w formie popularnych storiesów, przejrzeć bieżące akcje specjalne, otworzyć historię transakcji, sprawdzić dostępność produktów za pomocą specjalnego skanera czy wyświetlić swoją kartę Moja Biedronka. W ten sposób przygotowane zostało środowisko kondensujące całą najistotniejszą treść, którą może dostarczać Biedronka. Zbudowano też nowoczesny hub dla największego programu lojalnościowego w Polsce – Moja Biedronka, gdzie plastikowe karty zostały zastąpione jej cyfrowym odpowiednikiem. 

To, co jednak najbardziej wyróżnia tę aplikację, to postawienie na całkowitą personalizację – i to w sposób, który jest unikatowy na rynku. Wykorzystując tzw. shakekomat, użytkownik może za pomocą telefonu wytrząsnąć dwie wyjątkowe oferty, które są przygotowane specjalnie dla niego na podstawie historii zakupów. 

Ta innowacyjna funkcja aplikacji pozwala nie tylko wyróżnić się na tle konkurencji, ale – co istotne dla samego użytkownika – jest też ciekawym i atrakcyjnym doświadczeniem. Oto można potrząsać swoim telefonem i wygenerować swoją własną ofertę.

Takie promocje są relewantne dla klientów i przez to mniej irytujące. Buduje to mocniejszą więź z marką i zachęca do częstszych wizyt zarówno w aplikacji, jak i w sklepie.

Rozwiązania, które zastosowała Biedronka w swojej aplikacji, zostały entuzjastycznie przyjęte przez użytkowników. Świadczy o tym eksplozja jej popularności w momencie premiery nowej wersji oraz wysoka pozycja pośród najpopularniejszych aplikacji w Polsce. 

W czasach, gdy oszczędzanie jest fundamentalną potrzebą konsumenta, przeglądanie promocji nie musi być nudne. Dodatkowo, co pokazuje przykład Biedronki, nawet w tak trudnej i konkurencyjnej kategorii jak handel oraz w mocno nasyconym środowisku aplikacji mobilnych można się przebić i dostarczyć konsumentom tak niezwykłe doświadczenie z marką, że ci chętnie wracają regularnie, zarówno do samej aplikacji, jak i do sklepów. 

Przyszłość aplikacji sieci handlowych

Przyszłość aplikacji mobilnych rysuje się w jasnych barwach. Mobile nadal rośnie, możemy więc spodziewać się także wzrostu liczby aplikacji. Od czasu pandemii COVID przyzwyczailiśmy się do wielu udogodnień związanych z dokonywaniem zakupów bez wychodzenia z domu – i te upodobania raczej się nie zmienią. W świecie, w którym wszystko lubimy mieć pod ręką, aplikacje mobilne na stałe wpisały się w strategie marek, umożliwiając im wykorzystanie w pełni potencjału sprzedażowego – w kanale tradycyjnym oraz w e-commerce.

Skoro już teraz korzystamy z tak wielu aplikacji, co stanie się, gdy będzie ich jeszcze więcej. Co możemy zrobić, aby użytkownicy sięgali po naszą aplikację i z niej chętnie korzystali? Odpowiedź jest jedna – przyszłość należy do kreatywnych. Dla projektantów aplikacji dużym wyzwaniem i jednocześnie szansą na wykazanie się będzie przygotowanie rozwiązań, które z jednej strony będą odwoływać się do złotej zasady pisania aplikacji (prostota, dostępność i funkcjonalność), a z drugiej – dostarczać użytkownikom wrażeń. Tylko tak będziemy mogli nawiązać długotrwałą relację z konsumentami w środowisku „mobile”.

Artykuł pochodzi z raportu „Retail 2023/2024” opublikowanego przez agencję Spicy Mobile.

Autor

Sergiusz Śmiszek, Digital Communications Manager, Wavemaker

 

Komentarze:

Comments

comments