AdBlock na iOS 9 to nie koniec świata

Tomasz Szulkowski

29-09-2015
AdBlock na iOS 9 to nie koniec świata

Branża mobilna zawrzała od dnia premiery iOS 9, kiedy to okazało się, iż Apple ogłosił, że w tym systemie dozwolone jest tworzenie i korzystanie z narzędzi, które wycinają reklamy pojawiające się w przeglądarce Safari. Czy to oznacza gigantyczny spadek zysków z reklamy? Otóż nie.

Ten ruch stanowi z pewnością kamień milowy kluczowego gracza kreującego trendy w świecie mobile oraz jego “troskę” o komfort korzystania z internetu mobilnego przez konsumentów. Miejmy nadzieję, że posunięcie Apple miało za zadanie ograniczenie intruzywnych form bannerowych, często wielkoformatowych – typu interstitial 320×480 pikseli z opcją „X zamknij” – które zaczęto wykorzystywać jako kopię rozwiązań z dużego desktopu.

Według mojej opinii jego ruch może znacząco przyspieszyć rozwój alternatywnych form dotarcia z komercyjnym przekazem, o czym poniżej.

Zastanówmy się na wstępie nad powodem takowej decyzji. Przypuszczenia wskazują na dwa główne aspekty. Wizerunkowy –  wyróżnienie oferty Apple poprzez lepszy user experience dla nabywców nowych modeli z serii iOS. A także biznesowy – ograniczenie przychodów konkurencji. W głównej mierze chodzi o sieć reklamową Google AdSense, a także inne sieci reklamy mobilnej.

In my honest opinion rynek odpowie jasno. Biznes reklamowy jest warty miliardy dolarów. Nie wierzę w to, że branża sobie z tym nie poradzi. Za dużo korporacji ma za dużo do stracenia :-). Poza tym Apple z mobile advertising nie ma przychodów, a z aplikacji jak najbardziej, więc myślę, że nie jest przypadkowe, co ostatnio lansują. Apple ma nawet swoją sieć reklamową iAd, która bazuje na inventory reklamowym w aplikacjach.

Oprócz tego problem AdBlocka w iOS 9 dotyczy tylko przeglądarek Safari, więc w gruncie rzeczy problem “niewidocznych reklam” ani w Polsce, ani na świecie wydaje się być marginalny. Według StatCountera jej udział w rynku wynosi obecnie jedynie 22 proc.

Dodatkowo globalnie mamy 20/80 ruchu na korzyść appek, a tam AdBlock nie działa.

A także – blokuje bannery, ale zapewne nie blokuje reklamy natywnej i rewarded engagement.

Zatem jakoś przeżyjemy.

Autor:

Tomasz Szulkowski, Head of Mobext (Havas Media Group)

Zobacz opinię Marka Naruszewicza, account directora w agencji mobile marketingu Mobiem.

Zobacz opinię Grzegorza Chylińskiego, CEO sieci reklamy mobilnej Adrino.

 

Komentarze:

Comments

comments